Autor: Gregor Dallas
Tytuł: Zatruty pokój
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 760
Zatruty pokój Gregora Dallasa należy do powieści historycznych. Niezmiernie cenię sobie ten gatunek nie tylko za rzeczowość, ukazanie w odpowiednich barwach minionych wydarzeń, lecz także z walorów czysto egoistycznych. Uwielbiam zagrzebywać dzieje historyczne i przechowywać je w pamięci niczym ukochany skarb. Dlatego też z rosnącym entuzjazmem sięgnęłam po dzieło Gregora Dallasa. Sam autor we wstępie przyznaje, ze stworzenie tak obszernej rozprawy zajęło mu aż cztery lata. Wiem, iż nie jest to rekord w pisaniu traktatów historycznych, ale już sam ten fakt doskonale przemawia za tym, z jak wielkim zaabsorbowaniem Gregor Dallas podchodził do przedstawienia czytelnikom (bardziej zainteresowanym lub mniej) lat, które dla każdego z nas pozostaną piętnem smutku, a zarazem zwycięstwa.
Podobało mi się, że autor Zatrutego pokoju nie koncentrował się tylko i wyłącznie na wydarzeniach w jednym kraju. Akcja bowiem rozgrywa się w kilku miejscach; m.in. Polsce, Niemczech, Francji. Uważam, że dzięki temu w lepszy sposób potrafiłam sobie uprzytomnić, jak bardzo różniła się II Wojna Światowa w poszczególnych miejscach na globie, a jednocześnie jak podobne nadzieje żywili ludzie. Coż mogło zaprzątać ich umysły? Chęć podjęcia walki? Kapitulacji? Czy może pragnienie spokojnej śmierci, zdala od trudów wojennych? Miłym dodatkiem, pozwalającym na wyobrażenie sobie w większym stopniu, jak prezentowało się życie w tamtych czasach były zdjęcia. Jedno z nich - ukazujące ludzi oczekujących na ziemniaki wydawane w 1945 w Berlinie - zadziwiająco mnie wzruszyło. Pokazane twarze ludzi z nadwątloną nadzieją i radością stały mi się bliskie, jakbym co dzień dostrzegała kobiety maszerujące po pożywienie, z tym, że teraz poszukujemy innych aspektów życia - czy duchowych? - osądźcie sami.
Wertując strony opasłego tomu pt. Zatruty pokój nie mogłam nie zauważyć, że autor wręcz uwielbia historię. To zainteresowanie dziejami świata wręcz emanuje z każdego słowa i sprawia, że czytelnik ma ochotę wraz z nim zanurzyć się w opowieść o minionych latach, o przyczynach i skutkach, które mimo iż znane, pozwalają się odkrywać raz po raz w nowym świetle.
Za dodatkowy atut powieści śmiem uważać wyczerpujący wywód G. Dallasa. Książka nie pozostawia czytelnika z milionem pytań, lecz wyjaśnia je cierpilie. Dzieje się to zupełnie jakby autor miał świadomość, o co może pytać postronna osoba, i wydedukował, o czym należałoby jeszcze wspomnieć.
Reasumując, mnie osobiście bardzo sposobał się Zatruty pokój. Nie bez przyczyny sięgnęłam właśnie po tę a nie inną lekturę. Wiele osób jest z historią na bakier, lecz czy nie warto przełamać się choć raz i wziąć w dłonie pozycję zdaje się obowiązkową? O II WŚ wiemy przecież najwięcej, a jeśli tylko mamy możliwość poszerzania wiedzy i to w dość przystępnej formie, powinniśmy korzystać z tego, co zostawiła nam historia i ludzie, którym chce się rozwiązywać raz po raz jej zagadki. Jednym słowem: gorąco polecam tę pozycję!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wyd. Bukowy Las, za co serdecznie dziękuję.