Ostatni post pisałam pełna rozterek i znaków zapytania. Odważyć się, czy nie ? Głowa aż trzeszczy od wątpliwości ( " pewnie będą dużo lepsi... "), brak wiary w siebie ( " z czym do ludzi?! ...") i najgorsze - strach, jeśli się uda ( " ... i co wtedy?!... " ). Ale dzięki Wam już wiem. Wiem , że " strach jest najgorszym doradcą człowieka", że " do odważnych świat należy" i że " nie mogę pozwolić, żeby strach zamykał przede mną drzwi do spełnienia marzeń" . Dziękuję : )
Zabieram się na serio do pracy, choć czasu u mnie jak na lekarstwo. Ale nie szkodzi, do 30 sierpnia zdążę na pewno. Na razie wysłałam zdjęcie do " Werandy " ( można jeszcze zagłosować do 3 czerwca ) . Brałam już udział w podobnym konkursie w ubiegłym roku, ale postanowiłam spróbować raz jeszcze, bo - " próbując NIC nie tracisz, a możesz zyskać". Więc spróbowałam .
Zabieram się na serio do pracy, choć czasu u mnie jak na lekarstwo. Ale nie szkodzi, do 30 sierpnia zdążę na pewno. Na razie wysłałam zdjęcie do " Werandy " ( można jeszcze zagłosować do 3 czerwca ) . Brałam już udział w podobnym konkursie w ubiegłym roku, ale postanowiłam spróbować raz jeszcze, bo - " próbując NIC nie tracisz, a możesz zyskać". Więc spróbowałam .
I jeszcze tytułowa tablica. No właśnie. A na tablicy ? Myśl Marka Twaina, stworzona chyba specjalnie z myślą o takich ludziach, jak ja. Bardzo a ' propos i na temat. Bo dodaje sił i wiary w siebie. Bo nie pozwala wątpić
. Przyniósł ją dziś listonosz.
"Za
dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego,
co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle
pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Pozdrawiam - M.
PS - Za miesiąc zaczynają się wakacje , świetna okazja do zabawy :) Pomyślałam o candy - wakacyjnym cukiereczku w nieco "odrapanej" konwencji. Segregator? herbaciarka ? pudełeczko na płyty? a może taca?