oj, do biżuterii raczej dłuugo jeszcze nie zasiądę - jakoś brak mi weny i czasu "w jednym kawałku", a ten który mam wolę spędzić z dziećmi
wynikiem takiego wspólnie spędzanego czasu jest ogólne zmęczenie, zarówno moje jak i dzieci, co widać na poniższych obrazkach na których...mój młodszy usnął, na stojąco... :)
moim zdaniem są tak urocze że nie sposób było się nimi z Wami nie podzielić :)
miłego wieczora, Kochani!