W minioną sobotę byłam na zlocie w Warszawie. Było super! Na pewno zgodzicie się, że atmosfera na takich spotkaniach jest niesamowita. Spotkałam kilka osób, wyściskałam się z dziewczynami, które do tej pory znałam tylko z sieci. Oczywiście nie wróciłam z pustymi rękami. Powinnam raczej napisać, że wróciłam z nadwyrężonymi mięśniami od zakupów, które zrobiłam na zlocie. ;)
Bawiłam się świetnie.
Jadąc na zlot postanowiłam zrobić identyfikator.
Różyczki zrobiłam sama z białego papieru czerpanego.
Na początek potuszowałam je brązowym tuszem a potem popsikałam bordową
mgiełką i uformowałam. Udrapowałam wstążkę, dodałam literki z masy MS,
które przykleiłam na pięciolinię jak nuty. Wyszło dość muzycznie, czy
raczej śpiewająco. ;)
Brzegi papieru "Rozalia w ogrodzie" poszarpałam, wkleiłam w rozdarcia koronkę. Całość "oprószyłam" białą farbą.
Ramkę i literki robiłam wg kursu Agi. Wyszły jak mleczna czekolada. :)
Identyfikator zgłosiłam na konkurs organizowany na stoisku Studio75.
I ... nie mogłam uwierzyć gdy wręczono mi nagrodę. Ogromnie się cieszyłam i ciągle cieszę. :) Dziękuję.
Zgłaszam go również na wyzwanie Muzyka w "Kreatywnie i z pasją"
I wyzwanie Na poprawę nastroju ... czekolada w Pracowni Rękodzieła Szok
Identyfikator zgłaszam też do Stemell&Kartoon (produkty podlinkowane w treści postu)
Dziękuję za to, że jesteście. :)
Pozdrawiam :*