Życie pędzi jak szalone, a mi brak czasu na zrobienie nowych wpisów i pokazanie tego co robiliśmy. Już dawno miałam Wam pokazać moje zaprawy, ale nie udało mi się tego zrobić na bieżąco, a że teraz już większość owoców jest niedostępna, pokażę Wam tylko o co w tym roku zawitało do naszej spiżarni:
Dżem truskawkowy:
Kompot truskawkowy : wiecie, że ma też właściwości które obniżają gorączkę w chorobie. Pijemy często podczas przeziębień :) Ale ja robię bez dodatku wody, sam cukier i owoce.
Dżem i kompot jagodowy :
Najbardziej zależało mi w tym roku na sporym zapasie soku z czarnego bzu (o którym wspominałam też tutaj )
Zaopatrzyliśmy się też soczek z czerwonej porzeczki, jest tak pyszny, że chyba cały zapas wypijemy zanim zima zawita, na dobre :D
Jest też dżem brzoskwiniowy ale nie załapał się na sesję. Oraz kompot malinowy i mrożone maliny. Nutella śliwkowa i kompot czereśniowy były w osobnym poście. Mam nadzieję że wspomniałam o wszystkim :)
Spory zapas ogórków z własnego ogródka, w tym roku nie kupowaliśmy żadnego, a zapas zapraw z nim naprawdę imponujący. Na fotce tylko w wersji krojonej :
Niedawno też zrobiliśmy buraczki (tarte i całe) ale zbiory nasze były dość słabe, więc poratowaliśmy się większym zapasem od cioci.
Z takimi zapasami zima nam niestraszna :) A co u Was koniecznie musi zawitać w spiżarni ?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty
środa, 7 listopada 2012
wtorek, 18 września 2012
Murzynek z malinami oraz truskawki i gladiole, czyli wszystko z zagrody :)
W ogrodzie masa malin i tak co parę dni zbieramy pełne koszyczki i coś tam wymyślmy z nich. W leniwe niedzielne popołudnie kiedy zbiory stały w już w kuchni ,
a ja buszowałam sobie w necie wpadłam na malinowego bloga gdzie znalazłam niesamowicie prosty i szybki przepis na murzynka z malinami, przeczytałam i w te pędy popędziłam do kuchni, a za godzinę stało już na stole pyszne ciepłe i pachnące ciacho z TEGO przepisu .
Po za malinami zajadamy się jeszcze, co parę dni garścią truskawek i to tylko z dwóch krzaczków, które kupiłam wiosną, za rok na pewno dokupimy ich więcej, bo owocują cały sezon aż do jesieni
a mi zakwitły właśnie gladiole, czyż kolor nie jest piękny?
Do zagrody zawitały też nowe drzewa, ale o tym następnym razem :)
A może zgadniecie jakie?
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Co w zagrodzie kwitnie cz. II
Dzisiejszy dzień niesamowicie parny i duszny, nic się nie chciało robić, więc dla ochłody wybraliśmy się po południu nad jezioro, ahhh cudnie było! Na jeziorze lustro, zero turystów, cisza i spokój :) no prawie :D nie licząc naszej głośnej gromadki :) kwiatom też nie żałowaliśmy dziś wody, a teraz kolejny spacer po naszym ogrodzie :
jest i obowiązkowe drzewo na nadchodzącą zimę :)
a wieczorową porą :
to ognisko było całkowitą improwizacją z potrzeby, gdyż noc okazała się za zimna, na biesiadowanie, potem było już ciepło i przyjemnie :)
czwartek, 16 sierpnia 2012
O warzywach z zagrody
Po kwiatach czas na coś pysznego :) dziś trochę zbiorów w naszego ogrodu :) jedne już dawno zjedzone i zapomniane inne cały czas konsumowane na bieżąco :) Chociaż powiem Wam, że wyhodowanie własnych warzyw w tym roku, nie jest wcale łatwe, ciągłe deszcze powodują zarazy które niszczą dużą część upraw.
pomidorki koktajlowe i czarne - taka odmiana, te większe, nasz córcia je uwielbia, a teraz może zajadać się nimi prosto z krzaczka, zamiast pudełka ze sklepu :)
groszek to już tylko pyszne wspomnienie :)
pomidorki koktajlowe i czarne - taka odmiana, te większe, nasz córcia je uwielbia, a teraz może zajadać się nimi prosto z krzaczka, zamiast pudełka ze sklepu :)
groszek to już tylko pyszne wspomnienie :)
pomidory: bawole serca - już nabierają koloru, lad dzień będziemy je jeść :)
truskawki u nas są cały sezon :D
jeden z największych zbiorów i zaprawy o których już niebawem :)
powoli zaczynają też dojrzewać maliny, ależ mam już na nie ochotę! już myślę co z nimi pysznego upiekę :)
wtorek, 14 sierpnia 2012
Co w zagrodzie kwitnie
Już dawno miałam Was zaprosić do zagrody aby pokazać co w niej kwitnie i rośnie, ale lato to taka pora roku, kiedy czas wolny zdecydowanie wolę spędzać na świeżym powietrzu niż przed komputerem.
niestety nie zdążyłam pokazać ich Wam w okresie truskawkowym :)
A więc welcome :)
Aronia i pierwsze prawdziwki :D , obrzeża wkoło drzewek robiłam sama :)
Na dziś tyle w kolejnym poście będzie reszta :)
A na deser jeszcze fotka z ciastem truskawkowym :)
niestety nie zdążyłam pokazać ich Wam w okresie truskawkowym :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)