Showing posts with label bento. Show all posts
Showing posts with label bento. Show all posts

Tuesday, August 28, 2018

Koniec upałów

Moi kochani, jak tam życie pod koniec wakacji?
Ochłodziło się i od razu dostałam kataru, w związku z czym w poniedziałek ugotowałam gar rosołu, ale coś czuję, że na długo mi nie wystarczy, czas zaopatrzyć się w większą ilość włoszczyzny ze szczególnym uwzględnieniem selerowej naci, bo bez niej prawdziwego domowego rosołu po prostu nie ma, i basta! (tak, na zimowe miesiące mam zapas liści w zamrażarce! ^^*~~)
Zaczyna mnie dopadać japońska melancholia, wgapiam się w stare zdjęcia i przywołuję tamte odczucia, smaki, dźwięki, wrażenia. Sytuacja chorobowo-rodzinna wciąż w zawieszeniu a więc nasz potencjalny wyjazd wciąż niewiadomy, staramy się żyć normalnie, każdym dniem, bo ktoś odchodzi ale my zostajemy, a jak będzie potem to się okaże.
My dear Readers, how's life at the end of Summer vacations?
The weather went cooler in Poland and I immediately got a cold, so on Monday I made a huge pot of broth. But I feel it won't last for long and I have to stock up on vegetables to make more, especially the green parts of the celery root's, there's no proper broth without it! (yes, I have a supply of those leaves in my freezer for the Winter soups! ^^*~~)
The Japanese melancholy is crawling upon me, I keep staring at the old photos and recall the feelings, flavours, sounds and impressions. Our family member is still ill and ... dying, and we remain in limbo trying to get on with our lives day by day waiting to see what the future holds for us. 





Kiedy temperatura spadła poczułam mrowienie w palcach.
Otworzyłam moją kolejkę "do wydziergania" na Ravelry i przypomniałam sobie, że jeszcze wiosną kupiłam cztery wzory, które czekają na realizację. No to je wydrukowałam i teraz myślę, w czym chciałabym chodzić jesienią! *^v^* 
Decyzja nie jest taka oczywista, bo ja NAPRAWDĘ mam dużo swetrów różnego rodzaju, i NAPRAWDĘ mam w czym chodzić, więc chciałabym wybrać coś co przyniesie mi radość dziergania i jednocześnie będzie w użytku, a nie będzie grzać półkę w szafie.
When the temperatures dropped I started to feel the tingling in my fingers.
I opened my knitting queue on Ravelry and remembered that in Spring I bought four patterns for sweaters! So I printed them and now I have a task to decide what I want to make and wear this Autumn. *^v^*
The decision is not so obvious because I REALLY have A LOT of sweaters already, so I want to choose something that will bring me joy while knitting AND joy while wearing it later, I don't want to make something to warm the wardrobe shelf.




Muszę się przyznać, że nie pokazałam Wam wciąż jednego swetra, który zrobiłam jeszcze w kwietniu... A nie pokazałam go, bo nie jestem pewna, czy mi się podoba. A nie do końca mi się podoba, bo... w trakcie dziergania spanikowałam!... >< 
Gdybym szła dokładnie według wzoru, to wyszedłby nietypowy (jak dla mnie) fikuśny 'nietoperz', ale nie, ja postanowiłam być mądrzejsza i nie dość, że tego 'nietoperza' zmniejszyłam (no dobra, to akurat nie było złe posunięcie), to jeszcze zakombinowałam z rękawami i zamiast fajnego niecodziennego pulowera wyszedł mi, hm... swetropotwór bez charakteru! 
Może to jest myśl, żeby przed rozpoczęciem nowego projektu przerobić te rękawy i będzie po kłopocie!
I must admit to something - I still haven't shared one pullover that I finished in April... I didn't because I wasn't sure I liked it. And I wasn't because... I panicked while making it!... ><
If I followed the pattern to a T I'd end up with the untypical (for me) funky 'bat-shaped' pullover but no! I decided I was wiser and first, made the body part smaller (okay, that turned out quite well in the end), and second, changed the sleeves. And instead of funky unusual sweater I ended up with... monster pullover without character!
Maybe that's a good idea to reknit those sleeves before I take up a new project?


--->Przy okazji mam pytanie do koleżanek dziergających - proszę mi polecić włóczkę, która daje nierównomierny kolor. Ale nie placki koloru i nie różne barwy zmieszane, tylko jeden kolor w kilku łagodnie przechodzących między sobą odcieniach, takie cieniutkie paseczki jaśniejsze i ciemniejsze. Na przykład coś takiego: niebieski (tak w ogóle, świetny wzór! ^^*~~)
--->Btw, I have a question to the fellow knitters - please recommend me some yarn with the uneven colouring. I don't mean pools of colour and I don't mean many colours in one skein. I mean one colour in several hues, lighter and darker, softly changing one into another, in light stripes maybe. For example such blue yarn (great pattern, btw! ^^*~~).


Mąż zaczyna być znowu karmiony domowymi obiadami, czasami biorę przepisy z tej książki autorstwa Junko Hiraoka, mieszam dania z innymi pomysłami. Przy okazji, muszę po raz kolejny pochwalić Roberta za pomysł kupienia w Japonii maszynki do gotowania ryżu. Wcześniej mieliśmy w domu bardzo prostą maszynkę do ryżu (kupioną na allegro), która dawała mieszane rezultaty. Miała jedną funkcję - wsyp ryż, dodaj wodę, pstryk, jakoś tam ugotowane. W zeszłym roku kupiliśmy w Tokio również dość podstawowy model, który jednak ma kilka programów i te programy pozwalają nam na różnorodność dań - gotuję w nim ryż biały, brązowy, kleik na śniadanie (congee), ryż z warzywami, poza tym nadaje się nie tylko do ryżu krótkoziarnistego, idealnie udaje się a nim ryż basmati czy kasza! Ma fukcję podgrzewania więc ugotowany ryż może stać i czekać na podanie, i wciąż być gorący, a timer pozwala nam wieczorem ustawić koniec gotowania na np.: 7 rano i o poranku wstać na gotowe śniadanie! Bardziej zaawansowane modele mają funkcje gotowania na parze czy gotowania zup, gdybyście mieli możliwość zaopatrzenia się w takie urządzenie a jadacie dużo potraw z ryżami i kaszą, bardzo polecam!
My husband is getting his lunchboxes again, I sometimes take recipes from that book by Junko Hiraoka and mix them with other ideas. By the way, I really must praise my husband again for the idea of buying the rice cooker in Japan. Before that we had a very very basic rice cooker (bought in Poland) that gave us mixed results. It had only one programme - put the rice in, add water, switch it on, the rice was cooked better or worse. Last year we bought a very basic model too, but it had several programmes that allowed us to make different dishes - white rice, brown rice, rice porridge for breakfast, rice with vegetables, I also cook other types of rice in it, like basmati, and even groats! It has the warm-up function so the rice stays hot and waits in the cooker to be served, it has the timer that allows us eg.: to set it in the evening for 7 o'clock in the morning and get up to an almost ready breakfast! More advanced models have the steaming function and you can even cook a soup in it. If you eat lots of rice and groats dishes like we do I highly recommend getting a proper rice cooker, if you have the chance!







W szkicowniku jeszcze letnie kwiaty, ale już mnie ciągnie do grzybów i jesiennych liści. Albo może poszukam tego, co kwitnie jesienią - chryzantemy? astry? jarzębina?
Z szyciem też mnie nieco przystopowało, no bo nie wiem, czy mam jeszcze tworzyć letnie sukienki czy już myśleć o jesieni?.... Na razie zamówiłam nowe tkaniny (tak, bo to jest idealne rozwiązanie dylematu "co szyć?" - dorzucić więcej materiałów do tego co i tak już zajmuje półki... *^w^*), a ponieważ muszę na nie poczekać około 2 tygodni, to na razie biorę się wreszcie za eksperymenty ze spodniami! Wykrój jest, nawet przetestowany na starym prześcieradle, materiał jest, pomysł jest, no to trzeba szyć! *^v^*
In my sketchbook there are still Summer flowers but I've been thinking about mushrooms and Autumn leaves. Or maybe I should look for the flowers that are in bloom in the Autumn, like chrysanthemum? asters? rowan berry?
I was also stopped halfway in sewing because I suddenly didn't know what to do - make more Summer dresses or start something for the Autumn?... For now I ordered some more fabrics (yeah, because that's the best solution for the creator's block, to add even more fabric to the stash in the craft room... *^w^*), and because I have to wait around two weeks for them to arrive I decided to experiment with the trousers. I have the pattern ready, I even tested it using the old sheet, I have the fabric, I have some ideas about what I want them to look like, so let's do the sewing! *^v^*








Poza tym, zaczęłam oglądać serial "Kości" i bardzo się wciągnęłam! Bardzo lubię takie kryminalne seriale a ten jest wyjątkowo dobry, jakim cudem udało mi się go do tej pory pominąć?... Bardzo się cieszę, że jest go tyle sezonów, jestem w połowie drugiego czyli jeszcze wiele odcinków przede mną, yikes! *^O^* 
Z mężem wieczorami oglądamy "Wikingów". Niestety, dysponując nawet podstawową wiedzą na temat ubioru i wyposażenia z tej epoki mamy wiele radości podczas trwania każdego odcinka (scenograf i kostiumolog nieźle sobie poczynają!..... *^W^*). Ale muszę przyznać, że historia jest przedstawiona w taki sposób, że chce się zobaczyć kolejny i kolejny odcinek, żeby dowiedzieć się co będzie dalej, więc w sumie rozrywka jest niezła. Jak nam się skończy ten serial, to na Netflix mamy jeszcze "Norsemen" - parodę "Wikingów", zapowiada się śmiesznie! ^^*~~
Also, I started to watch "Bones" tv series and I'm totally into it! I love detective stories and this one is really good, I have no idea how I could miss it up till now!... I'm happy that it has many seasons, I'm in the middle of season 2 so there's still a lot for me to enjoy, yikes! *^O^*
With Robert we watch "Vikings". Unfortunately, for somebody with even the basic knowledge about the clothing and equipment of the Viking age this series is a source of constant laughter (scenographer and costume designer went mad at some points!... *^W^*). But I must admit the story is presented in such a way that you just want to watch the next episode, and the next one, to see what happens, which is a good entertainment after all. When we finish watching this series there is a "Norsemen" series on Netflix, apparently the kind of a parody. ^^*~~ 

Na razie tyle o tym, co u nas ostatnio się dzieje, biorę się teraz za szycie i jak się uda to może w weekend pochwalę się pierwszymi w życiu uszytymi spodniami! *^o^* (pierwszymi dla mnie, bo dla męża już kiedyś uszyłam trzy pary)
Nie przestawajcie tworzyć czegoś fajnego każdego dnia i do zobaczenia niebawem!
That's the update on our life, now I'll go and start working on the trousers, if I succeed I'll share the results on weekend, it'll be my first trousers! *^o^* (first trousers for me, I already made three pairs for my husband in the past)
Stay creative and see you soon!

Tuesday, November 25, 2014

Ludzie listy piszą!

Kocham kuchnię koreańską. Nawet bardziej niż japońską, tak, tak... *^-^*
Kocham ją za kolory, za ostrość i aromaty, za imbir, czosnek, pastę gochujang, miód i sos sojowy - mieszankę, która powoduje, że moje serce zaczyna bić szybciej! Kocham za kimchi, bez którego nie wyobrażam sobie, hm... żadnej pory roku! (chciałam napisać jesieni i zimy, bo wtedy jadamy zupy z kimchi, ale wiosną i latem kimchi pojawia się na naszym stole jako surówka/dodatek do obiadów) albo placuszki. 
I love Korean cuisine. Even more than I love Japanesen cooking, oh yeah... *^-^*
I love it for the colours, for the spiciness and flavours, for ginger, garlic, gochujang paste, honey and soy sauce mixture, it makes my heart skip a beat! I love it for kimchi, a must have for all the seasons, in Autumn and Winter we eat it in soups and in Spring and Summer I make kimchi pancakes and serve it as a salad/side dish with dinners.  




Pokazywałam już kilka potraw koreańskich, a w niedzielę spróbowaliśmy kolejnego pysznego dania - duszonego kurczaka z warzywami na ostro. Idealny balans smaków słodkiego i ostrego plus aromatyczny imbir, czosnek, dymka i chilli, i do tego mięso kurczaka które pięknie chłonie te wszystkie przyprawy! 
There are some Korean recipes on my blog and last Sunday we tried another delicious dish - a spicy chicken stew. An ideal balance between the sweetness and spiciness plus ginger, garlic, spring onion and chilli, and chicken meat which is a perfect base to be infused with all those flavours!




Przy okazji chciałabym polecić Wam strony z przepisami kuchni koreańskiej, z których korzystam od lat:
I'd like to share the Korean cooking websites that I've been using:

***

Dawno nie było pudełek lunchowych, bo ich nie robiłam. Mąż po przeprowadzce do nowego biura przez pierwsze dwa tygodnie nie miał w kuchni stołu ani krzeseł, więc chodzili z kolegami na obiady na zewnątrz (w nowej lokalizacji jest mnóstwo najróżniejszych barów do wyboru). Poza tym kilka razy pracował z domu. W tym tygodniu zrobiłam jeden lunch, w inne dni tak wyszło, że będzie znowu jadał na mieście a potem będzie dwutygodniowa przerwa urlopowa. *^v^*
I didn't post any lunch boxes for a while because I didn't prepare any. After my husband moved to a new office they didn't have any furniture in the kitchen so he ate outside in one of the many bars around. Plus, he worked from home couple of times. This week I'll finally cooked one lunch, then Robert will eat with friends outside and then there will be another two week break because of our holidays. *^v^*



Czy widać małe główki psa Snoopy na ryżu?... *^O^*
Can you see little Snoopy heads on the rice?... *^O^*

***

Kto ostatnio dostał list na papierze? I żadne rachunki i wyciągi bankowe się nie liczą! Mam na myśli towarzyski list od koleżanki, na ładnej papeterii, pisany ręcznie. *^o^*
Who recently got a letter in an envelope? But not some bills or bank statements! I mean, a handwritten letter from a friend, on some nice coloured paper. *^o^*


Ja niedawno dostałam dwa takie listy - jeden od MaroccanMint a drugi od Myriam. Obydwa pisane odręcznie i z małymi słodkimi dodatkami, które wysypały mi się z kopert - próbki włóczek, przywieszki, herbaty i cudna sowia zakładka do książki! Bardzo mi się podoba taka korespondencja, jest bardziej osobista niż maile. *^v^*
I recently go two letters - from MaroccanMint and from Myriam. Both handwritten and with some great small surprises, the yarn samples, the teas and the cutest owl bookmark! I like such way of communicating, it's much more personal than emails. *^v^*

Friday, December 13, 2013

Prezenty urodzinowe, sweter i styczniowa Burda

Dzisiaj dużo różności. Po pierwsze, nareszcie dostałam prawie wszystkie elementy mojego urodzinowego prezentu! *^o^*~~~
Dzisiaj pokażę pierwszą część, czyli japoński prezent od męża - marzyłam o tym od dawna. Dostałam mianowicie piękne tradycyjne pudełko lunchowe magewappa (czyli "z giętego drewna", pochodzi z prefektury Akita) - jest jednokomorowe, owalne i dość szerokie, i ma ruchomą przegródkę, nareszcie będę mogła pokombinować z układem składników w moim obiedzie, bo do tej pory musiałam się trzymać podłużnego prostokątnego kształtu mężowego pudełka. 
I finally received almost all parts of my birthday present! *^o^*~~~
Today I'm going to show you part one, that is the Japanese gifts from my husband - I dreamt about it for a long time. I got a traditional Magewappa ("bent wood") bentou box - it's one storey, oval, with a removeable divider.
今日は、色々の題材について書きたい。最初、日本から私の誕生日のプレゼントを着いてしまった。夫から曲げわっぱのお弁当箱をもらった。


Drugim elementem japońskiego prezentu jest zamykana patelnia do smażenia słodkiej przekąski taiyaki, czyli rybki z ciasta naleśnikowego z nadzieniem. Tradycyjnym nadzieniem jest pasta z fasoli adzuki (anko), ale popularne są też inne nadzienia jak czekolada, karmel, krem budyniowy, itp.
Od razu zabrałam się za domową pastę anko, a pierwsze próby smażenia zaplanowałam na niedzielę, na wizytę przyjaciółki Zuzy. ^^*~~
The second element is a special frying pan, used to fry the Japanese sweet pancake-type snack with a sweet bean filing (although other fillings are also popular). I already started making the homemade bean paste and the first frying will take place on Sunday, when our friend Zuza is coming to visit us. ^^*~~
それに、たい焼きのパンをもらった。今日、私は餡子を作った。日曜日に友達と合うとき、たい焼きを作りたい。


W tym tygodniu kupiłam zapas koreańskiej ostrej papryki i nastawiłam trochę kimchee do ukiszenia (korzystałam z tego przepisu). W zeszłym roku wydawało nam się, że znaleźliśmy blisko domu źródło taniej i bardzo smacznej kiszonki kimchee, ale niestety ostatnio okazało się, że porcja podrożała i znacząco zepsuł się jej smak... Jednak domowe przetwory są najsmaczniejsze! *^v^*
Continuing the culinary theme, this week I also bought some Korean hot pepper flakes and made a batch of kimchee (I used this recipe). Last year we thought we found a good source of tasty and cheap kimchee. Unfortunately, recently it turned out it got more expensive and lost its taste... So, there's no kimchee like a homemade kimchee! *^v^*
今週、韓国のパプリカを買って、キムチを作った。 自家製のキムチは一番です! *^v^*



***

Skończyłam pasiasty zielony sweter. Nie udało mi się wyrobić wszystkich odcieni zielonej plątanki, ale jej ilość znacząco się zmniejszyła, a mnie przybył naprawdę grzejący zimowy otulacz! *^o^*
I finished knitting a green cardigan. I still have some green yarns left but I managed to use lots of it. And now I have some really warm sweater for Winter! *^o^*
緑セーターを編み終わりました。それはとても温かくて、本当の冬のセーターだよ! *^o^*




***

Szybki rzut oka na najnowszą Burdę, numer styczniowy (wszystkie modele do obejrzenia tutaj).
Ogólnie jestem dość rozczarowana, jak każdym numerem styczniowym, bo przede wszystkim zawierają one kuriozalne stroje na bale przebierańców i imprezy sylwestrowe, ale znalazłam w tym wydaniu kilka ciekawych projektów.
A quick look at the January issue of Burda's. Generally, I'm rather disappointed with January issues because they always contain stupid costumes of no use to me, but this time I found some interesting projects, three models from the Plus Size part and three regular size dresses, although I'm not sure about the fabrics yet. I don't understand why some patterns are there because you don'y really need a pattern to sew two rectangles or trapezoids, right?
新しいBurdaを買った。概して、このエディションは面白くなくて、たくさんのつまらない仮装がある。しかし、幾つかのドレスとジャケットが好き。


Przede wszystkim, bardzo podobają mi się żakiet 131sukienka 133 i sukienka 135, wszystkie z części Burda Plus.



Poza tym, zainteresowała mnie sukienka 124, widzę ją zarówno w wystawnej wersji z bogatej tkaniny jak i w letniej wersji na luzie (bez stójki).


Sukienka 119 ma coś w sobie, ale jeszcze nie wiem dokładnie co. Może wersja z jerseyu?...


Sukienka 107 ma potencjał, ale nie w tej kombinacji tkanin, brrrr.....


I dla mnie to tyle, nie rozumiem, dlaczego Burda zamieszcza modele takie jak 108, 112 czy 121, czy naprawdę trzeba robić wykrój, żeby uszyć ciuch z prostokątów i trapezów?... Czy nie było czego dorzucić do tego przygotowywanego na szybko, bo wydanego przecież już 13 grudnia styczniowego numeru?

***

Najnowsze obiady z tego tygodnia.

Kotlety mielone, surówka z buraczków;
sałatka ziemniaczana, jajko na twardo.

Kotlet schabowy, sos borówkowy, surówka z marchewki;
sałatka makaronowa z ogórkiem i papryką, surówka z kapusty.

Smażony dorsz, tamagoyaki;
takuan, sałatka ziemniaczana.

Kurczak duszony, nimono (marchewka, brokuł, kapusta pekińska, pieczarki, jarmuż);
ryż, domowe kiszone ogórki na ostro.


Wednesday, October 30, 2013

Kwaśna mina

Zabrałam się ostatnio za domowe kiszonki. Na pierwszy ogień poszły biała kapusta.
Pamiętam, jak w domach obydwu moich dziadków jesienią kisiło się kapustę w wielkich beczkach - dziadkowie szatkowali kolejne główki na wielkich szatkownicach, babcie kroiło pozostałe warzywa, układały kolejne warstwy w bekach przesypując je solą. Potem całą jesień i zimę beczki stały w piwnicy lub na balkonie, i czerpało się z nich świeżą, pachnącą, zdrową kapustę na surówki czy bigos.
Last week I made some homemade sauerkraut. I remember in the homes of both my Grandparents's they were making huge barrels of sauerkraut in the Autumn, Granddads shredded the numerous cabbages on an enormous shredder and Grandmothers cut other vegetables, mixed everything with salt and placed it in the barrel. During Autumn and Winter months the barrels stood in the cellar or on the balcony, and you could eat tasty fresh kraut anytime you wanted.
先週私はザワークラウトを作った。
毎年9月におばあさんとおじいさんはザワークラウトを作って、秋と冬にみんなこれを食べられた。 樽はバルコニーそれとも地下室であった。それは新鮮で、美味しかった。


Ja nie mam dużej rodziny, więc kiszę kapustę na dużo mniejszą skalę. *^v^* Przerobiłam 3 kilową główkę białej. Ponieważ kapusta jest gotowa już po kilku dniach, mogę jej sobie dorobić, jeśli zajdzie nagła potrzeba bigosu czy surówki przeciw-przeziębieniowej.
My family is just the two of us so I don't prepare many cabbages. *^v^* I started with one 3 kilo head. Because it's ready after just a few days, I can always make some more.
私の家族は小さいですから、少しだけきゃべつを作った。

Proporcje:
- kapusta biała 3 kilo
- 4 małe jabłka malinówki
- 1 duża biała cebula
- 5 Ł soli
- 1 ł mielonego kminu rzymskiego
Ingredients:
- white sweet cabbage 3 kilo
- 4 small apples
- 1 big white onion
- 5 Tsp salt
- 1 tsp ground cumin
成分:
白キャベツ 三キログラム
小さいりんご四個
大きい玉ねぎ一個
塩五大さじ
クミン一小さじ

Wszystkie elementy należy drobno posiekać, wymieszać w wielkiej misie z solą i przyprawami, ubić mocno tłuczkiem, żeby zapoczątkować proces zmiękczania włókien i upchać do słoja, kamionki albo innego pojemnika. Przykryć od wierzchu kilkoma całymi liśćmi kapusty, postawić talerzyk i na nim kamień albo słoik wypełniony wodą, żeby całość była porządnie przyciśnięta, i zostawić na kuchennym blacie. Z czasem zacznie się pojawiać sok, który będzie przykrywał warzywa, a kapusta zacznie wiotczeć i opadać (po ok. 1-2 dniach). Powinna być cały czas pod poziomem płynu, wtedy nie będzie się psuła tylko pięknie kisiła. *^o^*
Shred everything thinly, mix with salt and cumin and energetically beat it with a pestle to start the process of pickling. Put the vegetables into a jar or a ceramic pot, cover with some whole cabbage leaves and put some heavy weight on the top. Leave it on the kitchen counter for a few days, checking everyday whether the cabbage is under the level of the juice (it will rot if it's not). 
全部野菜をすり下ろして、塩とクミンと混ぜて。 後ですりこぎで強く打って。 壺に野菜を入れて。野菜の上にキャベツの葉となにか重いをおいて。数日後 ザワークラウトはいいです。



Po tygodniu okazało się, że biała kapusta w garnku kamionkowym ukisiła się bardzo dobrze, więc przełożyłam ją do słoików i zapasteryzowałam. (Zrobiłam też główkę czerwonej kapusty, ale ta porosła trującą pleśnią... Dałam jej ostatnią szansę, ale najwyraźniej nie jest mi pisane jeść czerwonej kapusty, nic nie szkodzi, i tak jej nigdy nie lubiłam.)
After one week the cabbage was ready so I put it into the jars and pasteurised it. (I also prepared the red cabbage but it got rotten... I will stop trying to eat red cabbage, it's not meant to be. I don't like it anyway.)
一週間にザワークラウトは良いだって、グラスジャーでこれを入れた。


Sięgnęłam też do książki Alys Fowler "Abundance" i znalazłam w niej przepis na kiszonko-marynatę zwaną torshi.
Torshi (tursu lub turshi) to warzywa marynowane w zalewie z wody/soli i octu lub soku z cytryny, popularne na Bałkanach, w basenie Morza Śródziemniego a także w krajach Środkowego Wschodu. Jest wiele odmian i chcę wypróbować kilka z nich, na razie pierwszy przepis z książki Alys, uzupełniony przeze mnie o marchewkę. ^^*~~
I also flipped through the book "Abundance" by Alys Fowler and found an interesting pickle called torshi. It is popular in the Balkans and the Middle East, and there are many types, I made the following:
Alys Fowler の本で他の漬物のレシピを見つけた。 それはトルシだった。 中東とバルカン半島で人気の漬物だよ。いろいろなタイプがあるよ。


Na moje torshi składają się: 
- 1 duża rzodkiew japońska
- 1 duży burak
- 4 ząbki czosnku
- 5 małych marchewek
My ingredients were:
- 1 white radish
- 1 big beetroot
- 4 cloves of garlic
- 5 small carrots
私のトルシ:
大根一本
ビートルート一個
小さい人参5本
にんにくの丁字4個


Warzywa obieramy i kroimy w plasterki lub kostkę, układamy warstwami w słojach, zalewamy zalewą: 750 ml zimnej wody, 45 g soli, sok z 1 cytryny.
Słoiki zamykamy, zostawiamy na 2 tygodnie w temperaturze pokojowej, po tym czasie przenosimy słoiki do lodówki i zjadamy zawartość w przeciągu 6 tygodni (potem warzywa tracą chrupkość).
Peel the vegetables and clice them or cut into cubes, place them in the jar and add a brine: 750 ml cold water, 45 g salt, juice from 1 lemon.
Close the lids tightly and leave the jars in the room temperature for two weeks. After that move the jars to the fridge and eat the veggies while crisp, within six weeks. 
革を剥いて、野菜を切って。 ジャーに入れて。 塩水を作って:750ml水と45g塩とレモンジュースーを混ぜて。 野菜の上にこの塩水を注いて。
ふたをしめて、台所でジャーを立って。二週間に後で、漬物は良いです。ジャーを冷蔵庫に入れて。 野菜は六週間にぐらい美味しいだよ。


Oczywiście nie obejdzie się też bez słoja koreańskiego kimchi, oraz korci mnie, żeby ukisić kapustę włoską i zobaczyć, co z tego wyniknie! *^o^*~~~
Of course, I'll be also making a jar of Korean kimchi and I want to try and pickle a savoy cabbage. *^o^*~~~
もちろんも近日韓国のキムチを作る。 そして、サボイ キャベツからザワークラウトを作ってみたい。*^o^*~~~


Pod koniec tygodnia zapraszam na nową sukienkę, a teraz jeszcze tylko Halloweenowe obiady z tego tygodnia. Teraz będzie trochę przerwy w pojawianiu się nowych obiadów, bo mąż ma wolne i tydzień szkolenia, tam go nakarmią. ^^*~~
Come later in a week for a new dress and now I'll leave you with this week's Halloween lunches. There'll be no new lunches for a week because my husband has some days off and a training with full catering. ^^*~~
金曜日に新しいドレスを見せる。 そして、これはこの一週間からハロウィーンのお弁当。 次の週に夫は教育があって、私はお弁当を準備する必要じゃない。^^*~~


***

Klopsiki z łososia (gotowy produkt), jajko na twardo, surówka z glonów wakame i cukinii z sokiem z cytryny i sosem sojowym; ryżowa "sowa", papryka, marchewka i cukinia.


Duszona wołowina; gnocchi; 
"mumia" z ryżu i nori; grzyby (shitake, mung, boczniaki, prawdziwki), orzechy laskowe; marchewkowe "dynie"; figa.


Pieczone pierożki z dynią, fetą i szałwią oraz z wołowiną; ogórki (świeże i korniszony); "dynia" z mandarynki; na żółtym serze napis "Trick or treat", ale foremki z literkami są trochę do kitu i niewiele widać...
wędzona ośmiornica w oleju; ryżowe "duchy"; orzechy ziemne w wasabi, papryka, kinshi tamago.

Friday, October 11, 2013

Sick, sick, sick...

Jestem przeziębiona, do tego stopnia, że prawie cały czwartek przespałam. Chyba mnie przemroziło w środę w kościele podczas pogrzebu, niby byłam ciepło ubrana, ale moje siostry się trzęsły. Nie mam siły na druty ani szycie sukienek, ech... A tymczasem przybyły do mnie wełny na jesienne kiecki (ten szary wcale nie jest szary tylko ładnie jasnoniebieski a fioletowy jest ciemniejszy, tylko czerwień się dobrze sfotografowała). Mam nadzieję wreszcie coś skończyć w weekend (i zacząć tworzyć coś nowego! *^-^*).
I cought a cold during the funeral on Wednesday. I have no strength for anything, knitting and sewing included... It doesn't help that I got some new wools for the Autumn dresses (the colours are nicer and livelier than in the photo, the first one is a light blue, not grey!). I hope to finish something this weekend (and start some new project! *^-^*)
水曜日に葬式に参加した。教会にとても寒かったです。私は病気です。風邪を引いた。
編み物のためにとドレスを縫い物のために強さがない。木曜日に終日寝てしまいました。今日は少し気分が良いです。
しかし新しい布を買いました。それは羊毛です、柔らかくて、綺麗な色で、暖かそうです。
この週末前のプロジェクトを終えてたのしみにしています。まもなく新しいプロジェクトを始めたいです。


***

Mężowe obiady z ostatnich tygodni. / Husband's lunches from the past two weeks. / 最後の二週間から夫のお弁当です。


Mintaj w panierce, ryż, beni shoga, ogórek konserwowy domowej roboty, domowa zupa miso (do zalania wrzątkiem).



Muffinki z dynią i kiełbasą, krewetki z czosnkiem, beni shoga, ryż z furikake, nimono (brokuł, marchewka, ziemniaki, chikuwa, sezam).



Kotlet schabowy, borówki amerykańskie, sałatka ziemniaczana, śliwki marynowane domowej roboty, surówka z kapusty i marchewki, pomidor, biała papryka, domowa zupa miso (do zalania wrzątkiem).



Sakiewki z brokułów owiniętych boczkiem, sałatka z kukurydzy, pomidorów i czerwonej fasoli, ryż, beni shoga, domowa zupa miso (do zalania wrzątkiem).



Duszone w warstwach kapusta pekińska i boczek, nimono (chikuwa, ziemniak, marchew, czerwona cebula, daikon, shitake), ryż z marynowanym kwiatem sakury, korzeń łopianu.


Smażony dorsz, nimono (marchewka, daikon, czerwona cebula), ryż z furikake, tamagoyaki.

***

Zostawiam Was  z Ryszardem kontemplującym zbliżającą się jesień, powoli przymierza się do spędzania czasu na hamaku obok ściany z rurami od kaloryfera!... *^o^*~~~
Let me leave you with Ryszard contemplating the coming cold Autumn and trying out the shelves and the hammock close the the wall with the radiator pipes!... *^o^*~~~
私たちの猫リシャルドは寒い秋について考えています。それはかれの好きなラジエーターとなりに場所です。*^o^*~~~


Friday, September 20, 2013

弁当

W tym tygodniu zaczęłam drugą turę rehabilitacji i przyznam szczerze, że zastanawiam się, czy to w ogóle kiedyś pomoże?... Ręka wciąż mnie boli, może nie tak, jak w czerwcu, ale cały czas czuję ćmiący ból i niemożność uniesienia jej wyprostowanej do pełnego pionu (wyobraźcie sobie niepełne poranne przeciąganie się, koszmar!...). A po trzecim dniu krio i ultradźwięków boli jeszcze bardziej. I niestety dostały mi się głupie godziny zabiegów - od 13:30, więc środek dnia, kiedy zazwyczaj jestem najbardziej produktywna, mam zajęty na dojazdy (40 minut), zabiegi (15 minut z czekaniem, rozbieraniem się, ubieraniem włącznie) i przyjazdy (40 minut). Nie lubię! Jeszcze czeka mnie drugi taki tydzień.
This week I started a second round of my rehabilitation and frankly speaking I don't believe it can ever cure me. My shoulder is still sore, not the way it was in June, but there is this unpleasant pain and I cannot get my hand straight up, imagine my morning stretching after waking up!... After the third krio and ultrasounds it got even worse. And I had no choice but to take the stupidest hour - 1:30 pm, so the middle of the day when I'm most active, and I have to spend it on going to the hospital by bus (40 minutes), rehab (15 minutes including waiting, clothes off, clothes on), and going back home (40 minutes). I don't like it! Still another week to go.

Dodatkowo w poniedziałek zaczynam nowy rok japońskiego i już czuję, jak to będzie na początkowych kilku zajęciach... Bo czy zaglądałam do słówek, gramatyki albo znaków przez całe wakacje? A skądże!... ><  Wprawdzie cały czas mam kontakt z językiem, bo w zasadzie słucham tylko japońskiej muzyki i oglądam tylko japońskie filmy (tak, takim jestem dziwakiem ^^*~~), ale to nie to samo co porządne przećwiczenie gramatyki, o znakach już nie wspominając, bo to jest w ogóle masakra, nieużywane uciekają natychmiast... No nic, od przyszłego tygodnia znowu biorę się ostro do nauki. *^v^*
Additionally, on Monday my Japanese classes start and I can tell it's going to be rough for a couple of lessons, because I didn't open my notes or grammar even once during the Summer... >< I've been having a constant contact with the language because I almost only listen to Japanese music and watch Japanese movies (yes, that's the kind of freak I am), but that's not the same. Not to mention the kanji signs, when you don't use them they run away from your head immediately... So, next week is going to be all about recalling what I know about the Japanese language. *^v^*

Szyję nową sukienkę, z wełny w mieszance, ale wciąż mam ochotę na sukienki bawełniane, gdzie poszło lato i dlaczego tak szybko, z dnia na dzień?... Dobrze, że już zaczęli grzać, bo w domu przez kilka deszczowych dni było nie do wytrzymania. Wprawdzie do kaloryfera w pokoju dziennym jest teraz na stałe przylepiony Ryszard, przykładając coraz to inną część kociego futrzastego ciała, ale trochę ciepła dla ludzi też się przedostaje. *^o^* 
Idę na kanapę oglądać szwedzkie kryminały i podszywać tasiemki na szwach mojej nowej jesiennej (buuuu.....) sukienki, a Wam życzę miłego słonecznego weekendu! *^-^*
I've been working on a new dress this week, made from wool mix fabric, but I keep dreaming about the cotton dresses, why, oh why, the Summer left us so suddenly?... It's good the central heating is already on because the last few rainy days were awful and the weather really made our flat cold. The living room radiator has been occupied by Ryszard glueing his furry body to the warm metal in different positions, but luckily some heat still got to us. *^o^*
I'm going to sit on a sofa now, watch the Swedish police stories and sew the bias tape on the Hong Kong seams on my new Autumn dress, have a nice warm sunny weekend! *^-^*

***

Obiady z ostatnich dwóch tygodni. / Last two weeks's lunches.


Omuraisu, placuszki z cukinią i papryką, do tego pomidor, takuan i oryginalna kaukaska adżika.
Omuraisu, zucchini and red pepper pates, tomato, takuan and original Caucasian adjika sauce.




Pieczona kiełbaska, ryż, ogórek konserwowy, pomidor, musztarda.
Roasted sausage, rice, pickled gurkin, tomato, mustard.




Kotlet schabowy, sałatka z kukurydzy i papryki z majonezem, ryż, shitake, papryka.
Pork chop, corn/pepper/mayonaise salad, rice, shitake, red pepper.




Duszony indyk, kalafior, ryż z shiso, papryka, domowe tsukemono z azjatyckich sałat.
Stewed turkey, cauliflower, rice with shiso, homemade tsukemono (Asian lettuces).




Pieczone żeberka, duszone ziemniaki i marchewka po koreańsku, surówka z kiełków fasoli, ryż z furikake, smażone pieczarki z cebulą i boczkiem.
Baked ribs, potato and carrots stewed Korean style, mung sprouts salad, rice with furikake, fried mushrooms with onions and bacon.




Duszony kurczak po koreańsku, ryż z furikake, papryka, ogórek, takuan.
Stewed chicken Korean style, rice with furikake, pepper, cucumber, takuan.




Smażone kiełbaski wieprzowe, jajko na twardo, papryka, musztarda, ryż z furikake.
Fried pork sausages, hard-boiled egg, pepper, mustard, rice with furikake.