Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerwona fasola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerwona fasola. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 kwietnia 2014

Wołowina z warzywami (z wolnowaru)

Ufff... wreszcie piątek i wolny weekend, przynajmniej częściowo. Kwiecień to zawsze dla mnie ciężki zawodowo miesiąc, mam dużo pracy przez urlopem, więc na pisanie i na gotowanie czasu jest trochę mniej. Mam jeszcze kilka zaległych przepisów, a i w ten weekend w kuchni się dzieje, więc jeśli tylko znajdę czas, aby ubrać to w słowa, to kilka przepisów przed wyjazdem jeszcze się pojawi.
Dziś zapraszam na pyszną wołowinę, którą przygotowałam w wolnowarze Russell Hobbs, ale oczywiście można ją przygotować klasycznie, skracając znacznie czas duszenia. To danie to coś pomiędzy gulaszem i zupą. Najlepiej smakuje z dobrym pieczywem. Danie jest dosyć pikantne, więc jeśli ktoś woli łagodniejsze smaki to proponuję zrezygnować z chili. Sos nie wymaga zagęszczenia, bo cebula, por i część papryki robi za zagęstnik.  
Przyprawy świetnie się przenikają i uzupełniają tworząc smaczną całość.


Składniki na 5 – 6 porcji:

1 kg dobrej jakości wołowiny (ja użyłam dolnej zrazowej)
4 duże szalotki albo dwie zwykłe cebule
kawałek białej części pora (około 10 cm)
2 długie cienkie marchewki
1 puszka czerwonej fasoli
2 świeże czerwone papryki (użyłam mrożonej)
2 świeże żółte papryki
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 liść laurowy
1 gałązka świeżego rozmarynu
1 płaska łyżeczka soli (można dać więcej, ja solę mało)
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
½ łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczka suszonego tymianku
1 łyżeczka mielonego pieprzu
2 łyżeczki czerwonej słodkiej papryki w proszku
½ łyżeczki mielonego chili
1 łyżka majeranku (opcjonalnie – ja dodaję, bo lubię)
1 łyżeczka cukru
1 pełna łyżka klarowanego masła
500 ml bulionu (ja użyłam domowego warzywnego, ale może być drobiowy albo wołowy)


Mięso opłukać, osuszyć, pokroić w średniej wielkości kostkę. Cebulę obrać i razem z porem pokroić drobno. Paprykę oczyścić z gniazd nasiennych i obrać ze skórki i pokroić na średniej wielkości kawałki (obieranie nie jest konieczne, ale ja nie lubię rozgotowanych kawałków skórek – użyłam mrożonej papryki, która zalegała mi w zamrażarce). Marchewkę obrać i pokroić w niezbyt cienkie plasterki. Fasolę wrzucić na sito, przepłukać i odcedzić.
Wolnowar włączyć i rozgrzać na 2 stopniu przez 20 minut (nie każdy wolnowar można rozgrzewać, najlepiej przeczytać w instrukcji), a następnie przełączyć na wolne gotowanie (u mnie 1).
Na patelni rozgrzać bardzo mocno ½ łyżki klarowanego masła i wrzucić część wołowiny (mniej więcej 1/3 całości), obsmażyć na mocnym ogniu do zrumienienia i przełożyć łyżką cedzakową do wolnowaru (albo głębokiego rondla, jeśli nie posiadacie wolnowaru). Na patelnię wrzucić drugą porcję mięsa i również je obsmażyć, podobnie postąpić z trzecią porcją wołowiny. Gdy mięso zostanie obsmażone, na patelnię dołożyć resztę klarowanego masła, wrzucić pokrojoną cebulę i por. Podsmażyć i przełożyć do mięsa. Wsypać sól, pieprz, chili, słodką mieloną czerwoną paprykę, tymianek, dodać liść laurowy i gałązkę świeżego rozmarynu. Wymieszać, aby mięso pokryło się przyprawami, przykryć i zostawić na około 20 minut (w zwykłym rondlu na maksymalnie 5 minut, pamiętając o mieszaniu). Wlać bulion, wsypać kmin rzymski i imbir i dusić pod przykryciem 4 godziny (w rondlu na wolnym ogniu około 60 minut). Następnie dodać pokrojoną marchewkę, przecier pomidorowy i połowę pokrojonej papryki, wymieszać, ponownie przykryć i dusić kolejne 4 godziny (w rondlu 60 minut). Wsypać fasolę, dodać drugą część papryki i dusić jeszcze 2 godziny (w rondlu około 30 minut i jeśli trzeba to uzupełnić płyn – w wolnowarze płyn praktycznie nie odparowuje). Po tym czasie wołowina powinna być miękka. Spróbować, ewentualnie doprawić całość solą i pieprzem, wsypać cukier, gotować jeszcze chwilę i na samym końcu dodać roztarty w dłoniach majeranek. 




niedziela, 11 listopada 2012

Sałatka z kurczakiem i czerwoną fasolą

Przepis na tę sałatkę był już na starym blogu, ale jako, że co jakiś czas ją powtarzam  to postanowiłam, że i tutaj znajdzie swoje miejsce. Przepis dostałam od Ines - moje siostry ciotecznej, która czasem tu zagląda.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie przekombinowała... ale taka wersja mi smakuje bardzo. Przepis podaję już w wersji po liftingu. 


Składniki na średnią salaterkę:

podwójna pierś z kurczaka (moja ważyła 570 g)
5 dużych jajek ugotowanych na twardo
1 puszka czerwonej fasoli
1 mała paczka słonecznika (100 g)
1 średnia czerwona cebula
zielsko tzn. szczypiorek, pietruszka, kolendra, cebulka dymka... co kto lubi
majonez (albo majonez wymieszany z jogurtem)
sól, pieprz
1 łyżeczka przyprawy do kurczaka albo przyprawy wg własnego uznania (ja dałam 1 płaską łyżeczką słodkiej papryki, ½ łyżeczki curry, ½ łyżeczki soli, ¼ łyżeczki pieprzu, ¼ łyżeczki chili, ½ łyżeczki ziół włoskich)
1 -2 łyżki oleju



Pierś z kurczaka pokroić w kostkę, posolić i popieprzyć, dodać przyprawy i olej. Odstawić choć na pół godziny do lodówki, żeby mięso z przyprawami się „przegryzło” . Patelnię rozgrzać, włożyć mięso i podsmażyć do zarumienienia. Wystudzić!!!
Słonecznik uprażyć na suchej patelni ale uważać, żeby go nie przypalić, bo będzie gorzki. Dwie łyżki słonecznika odłożyć do posypania sałatki.
Jajka ugotować na twardo i pokroić w kostkę, fasolę odsączyć z zalewy i przepłukać, dokładnie odsączyć. Zieleninę i cebulę pokroić na drobno. Wszystkie składniki wymieszać, doprawić niewielką ilością soli i pieprzu, dodać majonez - tyle ile trzeba aby składniki się połączyły (około 3 – 4 łyżki). Można też zrobić sos majonezowo-jogurtowy (wymieszać majonez z jogurtem naturalnym i dodać łyżeczkę pikantnego keczupu), wtedy sałatka będzie „lżejsza”... i ja tak właśnie robię.
Całość przełożyć do salaterki i posypać resztą uprażonego słonecznika.

Sałatka palce lizać... Może nie wygląda cudnie, ale smakuje rewelacyjnie.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...