Długa przerwa na blogu... Najpierw urlop, podczas którego nie
gotowałam, bo próbowaliśmy bieszczadzkich specjałów, a potem
generalny remont kuchni i dwa tygodnie wycięte z życiorysu. A gdy
już mogłam wrócić do blogowania, to gotowałam stare, proste
dania, które na blogu już są. I jakoś tak zleciało. Mam pełną
listę dań do przygotowania i mam również nadzieję, że czas na realizację
też się znajdzie, bo w nowej kuchni gotuje się fajnie.
Przeprosiłam się z domowym grillem (wreszcie mam wszystko pod ręką i nie muszę kopać po szafach, żeby wyciągnąć któryś ze sprzętów) i przygotowałam karkówkę z grilla,
prostą, soczystą i pyszną.
Sposobów na zamarynowanie mięsa jest
dużo i niewątpliwie każdy dobry. Ja lubię dodatek musztardy, bo
sprawia, że mięso jest kruche i wyraziste w smaku. A zestaw przypraw
jak zawsze dowolny, ja dałam te, które lubię.
Składniki na 4 porcje:
4 plastry karkówki
4 łyżki musztardy sarepskiej
1 łyżeczka soli
½ łyżeczki pieprzu
¼ łyżeczki chili
2 łyżeczki słodkiej czerwonej papryki
1 łyżka ulubionych ziół (u mnie zioła dalmatyńskie)
Karkówka z grilla - przygotowanie
Karkówkę delikatnie rozbić i nakłuć widelcem (ewentualnie
przyrządem do tego przeznaczonym, którego ja nie posiadam), każdy
plaster posmarować musztardą, oprószyć solą, pieprzem i posypać
czerwoną słodką papryką i chili, a na końcu ziołami. Ułożyć
w misce, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 24 –
48 godzin. Karkówkę wyciągnąć z lodówki mniej więcej godzinę przed grillowaniem.
Grill dobrze rozgrzać (ja użyłam elektrycznego, więc obyło
się bez ognia i dymu). Ułożyć plastry mięsa i grillować około
20 – 25 minut, przewracając co kilka minut, do czasu aż karkówka
będzie miała pożądany stopień zrumienienia.
Karkówkę z grilla podawać z
ulubionymi dodatkami – u nas młode ziemniaki i surówka z młodej kapusty.