Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karkówka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karkówka. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 czerwca 2016

Karkówka z grilla

Długa przerwa na blogu... Najpierw urlop, podczas którego nie gotowałam, bo próbowaliśmy bieszczadzkich specjałów, a potem generalny remont kuchni i dwa tygodnie wycięte z życiorysu. A gdy już mogłam wrócić do blogowania, to gotowałam stare, proste dania, które na blogu już są. I jakoś tak zleciało. Mam pełną listę dań do przygotowania i mam również nadzieję, że czas na realizację też się znajdzie, bo w nowej kuchni gotuje się fajnie.
Przeprosiłam się z domowym grillem (wreszcie mam wszystko pod ręką i nie muszę kopać po szafach, żeby wyciągnąć któryś ze sprzętów) i przygotowałam karkówkę z grilla, prostą, soczystą i pyszną. 
Sposobów na zamarynowanie mięsa jest dużo i niewątpliwie każdy dobry. Ja lubię dodatek musztardy, bo sprawia, że mięso jest kruche i wyraziste w smaku. A zestaw przypraw jak zawsze dowolny, ja dałam te, które lubię. 


Składniki na 4 porcje:

4 plastry karkówki
4 łyżki musztardy sarepskiej
1 łyżeczka soli
½ łyżeczki pieprzu
¼ łyżeczki chili
2 łyżeczki słodkiej czerwonej papryki
1 łyżka ulubionych ziół (u mnie zioła dalmatyńskie)


Karkówka z grilla - przygotowanie

Karkówkę delikatnie rozbić i nakłuć widelcem (ewentualnie przyrządem do tego przeznaczonym, którego ja nie posiadam), każdy plaster posmarować musztardą, oprószyć solą, pieprzem i posypać czerwoną słodką papryką i chili, a na końcu ziołami. Ułożyć w misce, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 24 – 48 godzin. Karkówkę wyciągnąć z lodówki mniej więcej godzinę przed grillowaniem.
Grill dobrze rozgrzać (ja użyłam elektrycznego, więc obyło się bez ognia i dymu). Ułożyć plastry mięsa i grillować około 20 – 25 minut, przewracając co kilka minut, do czasu aż karkówka będzie miała pożądany stopień zrumienienia.
Karkówkę z grilla podawać z ulubionymi dodatkami – u nas młode ziemniaki i surówka z młodej kapusty.  


sobota, 15 listopada 2014

Karkówka w sosie pieczarkowym z suszonymi grzybami

Karkówka to stosunkowo rzadko kupowane przeze mnie mięso, ale od czasu do czasu pojawia się w naszym menu. Staram się kupować karkówkę niezbyt mocno przerośniętą tłuszczem, bo taką lubię najbardziej. Najczęściej karkówkę piekę w całości albo przygotowuję karkówkę duszoną z cebulą. Zielonooki nie przepada za grzybami, więc staram się go nimi nie katować i sosy grzybowe robię bardzo rzadko. 


Składniki na 4 porcje:

4 plastry karkówki
2 cebule
700 g drobnych pieczarek (im mniejsze tym lepiej)
garść suszonych borowików
sól, pieprz, słodka czerwona papryka
ulubione zioła (u mnie prowansalskie)
500 ml wody
1 duży liść laurowy
1 łyżka jogurtu naturalnego
opcjonalnie 1 łyżka mazeiny albo mąki pszennej
½ łyżeczki miodu
1 łyżka smalcu/masła klarowanego albo 2 łyżki oleju


Mięso opłukać, osuszyć, natrzeć solą, pieprzem, papryką i wstawić do lodówki na kilka godzin (u mnie stało całą noc). Cebulę obrać i pokroić w ćwierć plasterki, pieczarki dobrze umyć, pokroić na plasterki (jeśli są malutkie, to wystarczy na pół). Suszone grzyby zalać wrzątkiem, zostawić na 10 minut i odcedzić.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, włożyć kawałki mięsa i obsmażyć na dużym ogniu do mocnego zrumienienia. Mięso przełożyć do rondla, a na patelnię wrzucić cebulę i ją podsmażyć. Dodać pokrojone pieczarki i całość smażyć, aż cała woda z grzybów odparuje, a grzyby się delikatnie zrumienią. Zwartość patelni przełożyć do mięsa, dodać odcedzone suszone grzyby, wsypać ½ łyżeczki soli, 1 łyżkę ziół, wlać 500 ml wody i dusić do miękkości około 60 minut. Jeśli mięso nie jest wystarczająco miękkie, to można ten czas wydłużyć. W trakcie duszenia część wody odparuje, nie ma potrzeby jej uzupełniać, bo to rozrzedzi sos.  Część pieczarek i większość suszonych grzybów (staram się wybrać wszystkie) przełożyć do blendera, wlać kilka łyżek płynu z garnka, dodać jogurt, miód i opcjonalnie 1 łyżkę mazeiny albo mąki (jeśli sos ma być gęsty). Całość zmiksować. Przelać do garnka i dokładnie wymieszać. Doprawić świeżo mielonym pieprzem i jeśli trzeba solą.
Podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie ryż i surówka z kapusty pekińskiej z kukurydzą



niedziela, 1 grudnia 2013

Karkówka z piekarnika z duszoną cebulą

Kolejne proste i smaczne danie, którego przygotowanie nie sprawi nikomu większego problemu. No i zdecydowanie jest fajnym pomysłem na kolację ze znajomymi, bo można je przygotować trochę wcześniej i nie stać nad garnkami tuż przed kolacją.
Jeśli mamy czas to najlepiej zamarynować mięso przynajmniej dzień wcześniej wieczorem, ale w ostateczności 2 – 3 godziny też wystarczą.
Można zastąpić karkówkę schabem albo szynką. Jednak karkówka, dzięki przerostom tłuszczowym, wychodzi bardzo delikatna i miękka.
My mieliśmy dwa obiady (a nawet dwa i pół) - jednego dnia zjedliśmy karkówkę z cebulką, a to co zostało przełożyłam do rondla, podlałam wodą, chwilę poddusiłam, dodałam trochę mąki i podałam następnego dnia z kopytkami (ziemniaki też zostały z dnia poprzedniego) i buraczkami na ciepło. 


Składniki na 4 – 6 porcji (w zależności od apetytów):

1 kg ładnej, niezbyt tłustej karkówki
5 dużych cebul
½ łyżki smalcu
sól, pieprz,
słodka czerwona papryka, pieprz cayenne
cukier
1 duży liść laurowy
2 – 4 łyżki białego wytrawnego wina albo wody
(opcjonalnie ulubione zioła, ale ja osobiście nie dodaję)


Karkówkę opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem, pokroić w dosyć grube plastry i delikatnie rozbić tłuczkiem z obu stron (ale naprawdę delikatnie i niezbyt mocno). Każdy kawałek mięsa oprószyć solą, pieprzem, słodką czerwoną papryką i pieprzem cayenne ( z tym ostatnim nie przesadzać, bo jest bardzo ostry). Włożyć do miski, przykryć folią i wstawić na całą noc do lodówki.

Piekarnik nagrzać do 170 stopni (góra - dół), cebule obrać i pokroić w półplasterki.
Na dużej patelni rozgrzać ½ łyżki smalcu i na dosyć mocnym ogniu obsmażyć plastry karkówki z obu stron, aż do zrumienienia (wytopi się trochę tłuszczu). Gorące kawałki mięsa przełożyć do naczynia żaroodpornego z pokrywką (jeśli nie mamy pokrywki można wykorzystać kawałek folii aluminiowej), wlać 2 łyżki wody albo wina (ja wlałam białe wino). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 30 minut. W tym czasie na patelnię wrzucić pokrojoną cebulę i na małym ogniu podsmażyć do lekkiego zrumienienia. Wsypać 1/3 łyżeczki soli, ¼ łyżeczki pieprzu, ½ łyżeczki cukru i szczyptę pieprzu cayenne i dobrze wymieszać.
Naczynie z karkówką wyciągnąć z piekarnika, mięso przełożyć podsmażoną cebulą, dodać listek laurowy przełamany na pół i jeśli cały płyn odparował to wlać dwie łyżki wody albo wina (u mnie nie było takiej potrzeby), przykryć i ponownie wstawić do piekarnika na 30 – 40 minut.
Podawać z ulubionymi dodatkami – u nas ziemniaki z koperkiem i surówka z kiszonej kapusty



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...