Znacie kawał o juhasie, który pyta bacę, czy się żenić, czy nie? Jak znacie, to wiecie, o co chodzi. Jak nie znacie - to... nie poznacie, bo dowcip jest z gatunku "tasiemców" ;-) Generalnie chodzi o to, że baca roztacza różne rozwiązania - po dwa - i z tych jedno zawsze jest skwitowane "toś, psepod" a z drugiego znowu są dwa wyjścia. A z tych dwóch - jedno wyjście znowu grozi "przepadnięciem", z drugiego są kolejne dwie opcje - i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...
No to oznajmiam, "żem psepadła". Papierki mnie wciągnęły. Ostatnio dość często nawiedzał mnie listonosz, ponieważ porobiłam zakupy.
Szanowny Pan Jakub, niezwykle utalentowany Młody Człowiek, poprosił, żebym pokazała, co kupiłam. No to proszę bardzo - chwalę się:
Szanowny Pan Jakub, niezwykle utalentowany Młody Człowiek, poprosił, żebym pokazała, co kupiłam. No to proszę bardzo - chwalę się:
A to jeszcze nie koniec zakupów, dopiero się rozkręcam (Middia, Ty wiesz, na razie przyczaja, ale dojrzewam)...
Teraz Wam pokażę, co ostatnio zmajstrowałam dla kogoś z mojej rodzinki. Jedna kartka była ode mnie i mojej czeladki, druga - od moich Teściów. Koślawe toto i w stylu "laurki dla mamy", no ale wychodzę z założenia, że zrobione własnoręcznie bardziej cieszy niż kupione. Zresztą jak nie będę pokazywać - to się nie nauczę. I tu ponawiam prośbę - mówcie co dobrze, a co źle, co można inaczej. Ja naprawdę bardzo, bardzo chciałabym nabyć tę umiejętność i dojść choć w połowie do łatwości tworzenia i perfekcji wykonania, jakie niektórzy i niektóre z Was posiadają. To po tym przydługim i nudnawym wstępie (rany, jak ja się stracham...!) - proszę bardzo, kartka numer 1:
Zrobiona była, gdy jeszcze żadnego papieru nie miałam - sama sobie nadrukowałam ornamenty, które ściągnęłam o stąd (są darmowe). Fotka jest moja.
A tu kartka nr 2:
Tu już papierki z artystyczny.com.pl, ręczne przeszycia (krzywe), wystrzępiona troszkę kartka.
W obu przypadkach posiłkowałam się mapkami, ale tyle ich przejrzałam, że w końcu nie wiem, skąd były, a ja gapa nie zapisałam sobie :-/ Następnym razem się poprawię.
Nie martwcie się - bukietów słodkich nie zostawię. Najdalej w poniedziałek pokażę kolejny. Poza tym pojawi się znowu coś pampersowego :-)
I tyle ogłoszeń, moi Drodzy. Zostawiam Was z moją radosną TFUrczością :-)
Ściskam promiennie!