Czytam każdą książkę o tematyce obozowej, Holokaustu i II wojny światowej, jaka tylko wpadnie mi w ręce. Kiedy dowiedziałam się, że wydawnictwo Insignis planuje wydanie książki „Dziennik Helgi” wiedziałam, że zdobycie jej będzie moim priorytetem. Tak też się stało.
„Dziennik Helgi” jest pamiętnikiem i jednocześnie świadectwem o życiu Żydów w okupowanej Czechosłowacji i w obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej. Autorką dziennika jest Helga Weiss, dziś słynna i ceniona na całym świecie malarka, a dla czytelnika tych zapisków, mała ośmioletnia dziewczynka, która postanowiła opisać swoją rzeczywistość- trudną, dotkliwą, wyczerpującą fizycznie, psychicznie i duchowo.
Pierwsze wpisy w pamiętniku rozpoczynają się w 1938 roku wraz z ogłoszeniem w Czechosłowacji powszechnej mobilizacji w związku ze spodziewaną agresją ze strony Niemiec. Pierwsze momenty niedowierzania przekształcają się w realne widmo wojny. Wraz z wkroczeniem niemieckich wojsk, rozpoczynają się represje dla mieszkańców żydowskiego pochodzenia. W jednej chwili zostają pozbawieni pracy, majątku, wykształcenia. Gdyby tego było mało rozpoczynają się wywózki Żydów w bliżej nieokreślone miejsca, budzące niepewność, strach i wszechogarniającą grozę.
„Najgorzej jest nam, Żydom. Na nas wszystko można zwalić. To wszystko przez nas, wszystkiemu jesteśmy winni, chociaż nic złego nie zrobiliśmy. Nic nie możemy poradzić na to, że jesteśmy Żydami, ani na nic innego.”
W pierwszej chwili fala deportacji zdaje się omijać rodzinę Weiss, ale wkrótce i oni wyruszą w podróż w nieznane bydlęcymi wagonami. Celem transportu okazał się Terezin. Po trzyletnim pobycie w getcie ojciec dziewczynki zostaje wywieziony do Auschwitz, a niedługo potem jego śladem podążają Helga i jej matka.
„Dzienni Helgi” powstał na podstawie zapisków autorki prowadzonych początkowo w szkolnych zeszytach, a później na pojedynczych kartkach papieru. Poznajemy z nich codzienne życie obozowe, kulturalne, jak radzili sobie z głodem, ze strachem, jak oswajali śmierć. Do momentu wywózki do Auschwitz dziennik jest prowadzony na bieżąco, a wydarzenia są naszpikowane emocjami dziewczynki, jej obawami, jej pojmowaniem świata i nowej rzeczywistości. Dalsze losy Helgi, w tym pobyt w Oświęcimiu, Freiberg czy Mauthausen są napisane już po wyzwoleniu, dojrzalszą ręką nastolatki.
Nie często mamy okazję przeczytać ( ja znam jedynie „Dziennik Anny Frank”) pamiętnik dziecka stworzony w okrutnych czasach wojny, Holokaustu, obozów koncentracyjnych. Większość wspomnień jest spisana po wielu latach, przez co ich przekaz i odbiór jest całkiem inny. „Dziennik Helgi” to zapisy „na gorąco”, wprost z wojenno-okupacyjno-obozowego piekła. Zaskoczyło mnie jak wojna zmienia dzieci, jak szybko dojrzewają, jak szybko zaczynają rozumieć to co się dzieje wokół nich. Dojrzałe wypowiedzi i przemyślenia Helgi głęboko zakotwiczyły w mojej pamięci.
„Dziennik Helgi” jest dla mnie również ważny z powodu opisu życia z getta w Terezinie. Mało, moim zdaniem, jest na naszym rynku wydawniczym publikacji dotyczących tego obozu. Terezin (Teresienstadt) "był to obóz przejściowy dla żydowskich rodzin głównie z Czech i Moraw. Dla potrzeb polityki zagranicznej, jak również w pewnym stopniu propagandy wewnętrznej przedstawiano Theresienstadt jako „modelowe” getto, miejsce nowego typu osadnictwa żydowskiego czy wręcz obozu rodzinnego. De facto jednak miasto pełniło funkcję olbrzymiego obozu koncentracyjnego." Warunki życia w porównaniu np. z Auschwitz były całkiem godziwe- o ile można tak nazwać koszmar przymusowych wysiedleń i kumulowania w jednym miejscu ludności żydowskiego pochodzenia, poniżania ich, możenia głodem i niespełnionymi obietnicami…
„Dziennik Helgi” to okrutny ale i autentyczny przekaz o brutalności wojny, której ofiarą padły miliony ludzi. „Dziennik Helgi” to obraz Holokaustu widziany oczami małego dziecka, naiwnego ale jednocześnie, paradoksalnie wręcz, nadzwyczaj dojrzałego. Wreszcie, „Dziennik Helgi” to lektura ważna i wyjątkowa, bo niesie wspomnienie o wydarzeniach, które przeminęły, a które na zawsze powinny pozostać w naszej pamięci…
Helga Weissova "Dziennik Helgi", tł. Aleksander Kaczorowski, Insignis 2013, ISBN: 978-83-6394-404-9
bez oceny
Recenzja napisana dla serwisu Zaczytajsię.pl . A Pani Gosi bardzo, bardzo dziękuję za egzemplarz recenzyjny :)))) Dziękuję za zaufanie :)))