"Historie nadawały temu wszystkiemu sens" – mówi jedna z bohaterek Ligii sprawiedliwości, odpowiadając na sugestię, by powróciła (w pisaniu) do poważnych tematów. Twórcy najnowszej produkcji DC Comics nawet sobie nie zdają sprawy, ile prawdy o ich filmie kryje się w tej prostej kwestii. Bo w wojnie z Marvelem o rząd dusz wytwórnia czyni ze swoich kolejnych tytułów to, czym bardzo nie chce, by się stały – pakuje w nie wszystko, czym dysponuje, zapominając, że czasem wystarczy mieć po prostu dobrą historię.