Dzisiaj zapraszam Was na nowy post z ulubionymi kosmetykami do makijażu. Są to kosmetyki, które z wielką przyjemnością stosuję prawie każdego dnia.
Zacznę od produktów do ust i od dość świeżego nabytku czyli błyszczyka Lily Lolo w kolorze Whisper, który możecie kupić tu.
Kolor jest niezwykle subtelny i delikatny, a jednocześnie bardzo kobiecy i elegancki. Była to miłość od pierwszego nałożenia. Świetnie się rozprowadza i kryje usta. Dodatkowo pachnie smakowitą czekoladą.
Kolejny produkt do ust to Manhattan Lip Lacquer w kolorze 50 G Reds Rock!. Bardzo ładnie wygląda na ustach i bardzo długo się na nich utrzymuje. Kupiłam go za jakieś 5 zł w drogerii internetowej. Podobno jest to tańszy odpowiednik lakierów do ust z Rimmel. Na koniec dobrze Wam znana pomadka Maybelline Color Whisper 220 Lust For Blush. Pomadka idealna na dzień do każdego typu makijażu dziennego. Nie utrzymuje się na ustach jakoś wybitnie długo ale daje piękny kolor i z powodzeniem można ją nałożyć bez patrzenia w lusterko.
Ulubiony tusz to rzęs to Yves Rocher Pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp. Pięknie pogrubia i podkręca rzęsy. Nie osypuje się przez cały dzień oraz nie rozmazuje.
Ostatnio przerzuciłam się na makijaż mineralny, który wybitnie służy mojej wrażliwej skórze. Ulubiony podkład to Lily Lolo w kolorze Blondie. Więcej o podkładzie przeczytacie w oddzielnym poście już niedługo. Podkład możecie kupić tu.
Skusiłam się również na róż mineralny Lily Lolo Surfer Girl, który jest bardzo ładny i fajny w użyciu. O nim też będzie oddzielny post. Róż możecie znaleźć na tej stronie internetowej.
Jeśli chodzi o makijaż oczu to byłam monotematyczna. Często jako bazę pod cienie używałam Maybelline Color Tatoo w kolorze Permanent Taupe i na to cień L'Oreal Infallible nr 016 Coconut Shake, o którym więcej możecie przeczytać w tej notce.
Jeśli chodzi o róże to jedne z moich ulubionych kosmetyków i chętnie przygarniam kolejne sztuki. W tej chwili mam chrapkę na przynajmniej 5 pięknych róży;) Dlatego też w tym poście pojawia się drugi róż Zoeva w kolorze Last Love. Jest to piękna brzoskwinia ze złotymi drobinkami. Piękny kolor i na jego temat też pojawi się oddzielny post.
Na koniec lakiery i tu bezapelacyjne prym wiodą lakiery Rimmel z serii Salon Pro. Posiadam 3 kolory 711 Punk Rock, 702 Simply Sizzling i 703 Rock N Roll . Lakiery o genialnej trwałości, pięknej pigmentacji i bardzo funkcjonalnym pędzelku. Nic więcej nie potrzeba:)
Na koniec produkt dzięki któremu lakier na moich paznokciach trzyma się jeszcze dłużej i pięknie błyszczy. Ten top coat Miss Sporty widziałam na jakimś blogu i postanowiłam kupić. To był strzał w dziesiątkę. Według mnie działa jak Sally Hansen Insta - Dri, a jest o ponad połowę tańszy. Świetny produkt i szczerze polecam wypróbować.
To już wszystkie ulubione kosmetyki. Czy jest wśród nich jakiś Wasz ulubieniec?