Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pinot nero. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pinot nero. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 lipca 2011

Casaia Pinot Nero 2007

WYŚMIENITE, ok. 60 PLN
 Wino z niezbyt znanego u nas regionu Włoch, z Oltrepo Pavese. Nie chcę i nie bardzo umiem ( zwłaszcza po wysuszonej właśnie butelce ) wykładać o tych ciekawych stronach Italii. Powiem tylko, że tymi winami z północnych Włoch zdecydowanie warto się zainteresować. Nie są tak eleganckie jak Trydent Górna Adyga, tak mistrzowskie jak Piemont, ani tak naturalnie pyszne jak Veneto. Jednak mają bez wątpienia to "coś" nie pozwalające przejść obok nich obojętnie. Rozwój regionu napędza sąsiedztwo bogatego Mediolanu, windując niestety ceny tamtejszych win. Sam najbardziej cieszę się pijąc z Oltrepo Pavese przeróżne Bonardy. Tym razem jednak dostałem w prezencie zaskakujące Pinot Nero. Nie zaskoczył mnie w tym winie piękny aromat dojrzałej maliny. Nie zaskoczyło również wrażenie ogólnej lekkości wina. Powaliła mnie ( niestety dosłownie ) wysoka zawartość alkoholu - całe 14%. Wydawało mi się, że piję to gładziutkie wino bezkarnie, gdy nagle oczy zamknęły mi się podczas wgapiania się w TV; rzadko mi się to zdarza. Pinot Nero okazało się pysznym, acz dość zdradzieckim trunkiem. Wniosek z tego taki, ze warto wczytywać się w procenty napisane na kontretykiecie.
Na deser bardzo a propos zwodniczości krótki klip z bramkami Solskjaera. Ten norweski zawodnik Manchesteru United był nazywany Mordercą o twarzy dziecka. Ciekawe co pijał? 


piątek, 8 października 2010

Eros Ornella Molon, 2008

SMACZNE-, 44 PLN
Wino przedziwne. Zamykane prześmiesznym plastikowym korkiem w kształcie czopka. Mieszanka Pinot Nero i Malbeka, czyli najjaśniejszego i najciemniejszego czerwonego szczepu. Skąd taki pomysł? Nie mam pojęcia. Szczepy zdają się prowadzić oddzielne życie wewnątrz butelki, zupełnie nie połączyły się. Wygląda to jak próby małego chemika, który soli żelazo i ciekaw jest czy wywoła to wybuch probówki. Gdybym skończył  zabawę z tym winem po jednym kieliszku, to raczej wyżej oceny miernej by nie podskoczyło. Z czasem jednak coraz więcej było miłych nosowi truskawkowych nut. Całość sprawia wrażenie rozwodnienia, lekkości i niskiego alkoholu, gdy tymczasem ma solidne 13%. Pije się je z przyjemnością, aczkolwiek bez większych fajerwerków. Do spróbowania raczej jako ciekawostka.

Na osłodę piosenka imiennika wina.


czwartek, 30 kwietnia 2009

Due uve Bertani 2006

SMACZNE-, 2,70 Euro
I jeszcze raz firma Bertani. Tym razem eskperyment - mieszanka Corviny z Pinot Nero. Oczywiście z racji użycia Pinota jest to wino pozaapelacyjne. No cóż przyznaję, że po spróbowaniu innych win producenta apetyt był spory i pewnie stąd lekki zawód. Zawód był jednak tak lekki jak samo wino. Powiedziałbym, że jest to sympatyczna propozycja letnia. Wino jaśniuteńkie z wyraźnymi nutami owocowymi: czereśnia ( kłania się Corvina ), malina i poziomka. Smak raczej krótki niż długi, a taniny niemal niezauważalne. Za co je więc cenię? Za bezpretensjonalność, wino nie udaje kogoś innego, nie mówi, że jest "podobne do" albo "prawie jak". Choć jest to, jak wspomniałem, dość młody projekt winnicy, to trunek sprawia wrażenie oldskulowego. Powrót do czasów gdy wino było po prostu winem, a nie wirtualnymi 95 punktami na 100 możliwych.