Budowa
Powracam. Nie wiem czy ktoś jeszcze czyta blogi??? tu: instagram
W Polsce powolutku buduje się nasz 🏠. Najpierw kupiliśmy kawał ziemi rolnej, potem wystąpiliśmy o podział na trzy działki. Decyzje o warunkach zabudowy, przyłącza, budowę studni głębinowej, szamba 🙈🙊, by w końcu na naszej działce zacząć budowę 🏠.
Murarza znalazłam na ... masażu! Pani fizjoterapeutka akurat opowiadała, że murarz u niej kończy budowę... Na drugi dzień umówiliśmy się z Panem Sylwestrem. W tej chwili jest już też murarzem naszego Teścia i czeka na to na początek budowy u Szwagierki. Od Pani fizjoterapeutki dostaliśmy też namiar na dekarzy.
Tym sposobem idziemy w górę. Kiedy tam zamieszkamy nie wiadomo, bo póki co chyba piąty rok będzie jak jesteśmy w Niemczech. W każdym razie nie mamy dokąd wracać na wakacje. Mieszkamy kątem u mojej Teściowej a to nie jest wymarzona sytuacja dla nikogo. Jesteśmy wdzięczni ale Polacy muszą mieć własny kąt niezależnie od tego gdzie mieszkają.
Tym sposobem idziemy w górę. Kiedy tam zamieszkamy nie wiadomo, bo póki co chyba piąty rok będzie jak jesteśmy w Niemczech. W każdym razie nie mamy dokąd wracać na wakacje. Mieszkamy kątem u mojej Teściowej a to nie jest wymarzona sytuacja dla nikogo. Jesteśmy wdzięczni ale Polacy muszą mieć własny kąt niezależnie od tego gdzie mieszkają.
edit.
Czekamy na okna.
Tymczasem, znaleźliśmy nowy kąt... w Schliersee u podnóża Alp. świetnie, że po prawie pięciu latach na szczycie gór nareszcie można chodzić po płaskim terenie... ale w domu mam schody :).
O tym już następnym razem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)