Bo i tak te walentynki... ale czerwone jeszcze się kończy, gdy tymczasem.... coś co już było - Mgła - tym razem ostro niebieska... niebieski ku mojemu zaskoczeniu chwycił na tyle, że jeszcze za chwilę będzie druga odsłona tego niebieskiego, tego ale jakoby innego:) No i trochę spokojniej... tuba z boskiej suri alpaki ggh, podwójna nitka, druty nr 8, leje się się, gładka, puszysta, luksus. Ale krzywo mi się połączyło;) w sumie - nawet lepiej, bo po zawinięciu wychodzą bardzo zgrabne fałdy, mam wrażenie, że zgrabniejsze, niż przy otulaczach zszytych prosto.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tunika. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tunika. Pokaż wszystkie posty
sobota, 15 lutego 2014
sobota, 30 listopada 2013
Ponczo Myszka
Myszka w kolorze, myszka w dotyku, dziergane z 2 nitek, jedna to Lace Dropsa (70% baby alpaca i 30% jedwab) a druga to nowość Dropsa w tym sezonie - Alpaca Silk (77% alpaca, 23% jedwab). Po praniu fajne lejące i milusie, jak futerko myszki:)) Druty nr 5, golf i dół nr 6. Ponczo przechodziło poprawkę golfu, z węższego na szerszy. Dalej w zestawie mamy otulacz blisko szyi z samej Alpaki Silk w tym samym kolorze jasno szarym (uwaga, kolor de facto jest szaro beżem, szary ciepły odcień, na pewno nie popiel:). Druty nr 5. I kropka nad i - czapka... w tym sezonie hitem u mnie jest inspiracja na wzorze lete , lub jak to nazwały Drogie Koleżanki - wzór choinki:) Czapka tutaj jest jakby do kompletu... użyłam świetnej wełny Grignasco.... zapomniałam nazwę, a banderolka już wpadła w ręce, które wykorzystały ja na bransoletkę;) Znalazłam tylko jeden motek, ale od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że to to... i jeden na czapkę wystarczył, dodałam drugą nitkę Alpaki Silk, dla wyrównania koloru, bo ten Gringasco z kolei okazał się super extra popielatym, więc trzeba było go troszkę "podbeżowić", czapa nabrała właściwych zimowych gabarytów:) Druty na ściągacz nr 6, reszta nr 7. A jak efekty? Oceńcie same....
Zapowiedzi:
Zapowiedzi:
poniedziałek, 2 września 2013
Nowe
Wreszcie nowe udziergi... tzn takie stare nowe... w nowym mieszkaniu - jeszcze nie znalazłam miejsca dobrego na domowe studio i chyba będzie ciężko... niby mieszkanie większe a jakoś mniej wolnych ścian:) no nic... z czasem... Dziś wariacja na temat Mgły - tuniki z Kid Silka - wersja z podwójnej nitki bez rękawów - już w wakacje robiłam wersję pełną, z podwójnej nitki, z rękawami... generalnie mam już troszkę dość Mgiełek;) A będzie jeszcze co najmniej jedna (albo dwie) w wersji z rękawkiem krótkim lub 3/4... Ale na razie odpoczywam przy Alpace i Ginkgo i Kangurku.... tjaaaaa.... ale nowości! ... A jednak - Ginkgo tym razem w wersji ponczo - dawno nie było przynajmniej:)
Także na dobry początek prawie jesieni - bezrękawnik Mgła z podwójnego Kid Silka (ale żre, ledwie na styk 4 motki przy rozmiarze pi razy drzwi 44-46), druty nr 8. Robota od dołu do góry, nabierałam bodajże 132o na samym dole, do pachy 56rz... to tak ku pamięci, gdyby się zeszycik zapodział:) Kolor zieleń jabłko, ładna, ciepła, jesienna...
Także na dobry początek prawie jesieni - bezrękawnik Mgła z podwójnego Kid Silka (ale żre, ledwie na styk 4 motki przy rozmiarze pi razy drzwi 44-46), druty nr 8. Robota od dołu do góry, nabierałam bodajże 132o na samym dole, do pachy 56rz... to tak ku pamięci, gdyby się zeszycik zapodział:) Kolor zieleń jabłko, ładna, ciepła, jesienna...
środa, 17 kwietnia 2013
Mgiełka
Projekt ukończony.... uprane, zastopowane, więc już wiem, że wyszło
okej:) Mam nadzieję, że będę mogła ofocić ją "na ludziu" z ramionami,
rękami i ludzkimi kształtami:) Jak rozwiązałam kwestię kaptura? - ano
tak jak pisałam TU... potem go tam sobie powiększałam jakoś (jak w
malignie!) i wyszło tak, jak chciałam:) Muszę teraz przysiąść i
pospisywać dane, bo naprawdę robiłam zupełnie z głowy, jak spod ręki
wychodziło.... ale jak wiecie, w głowie to ja ten projekt miałam
przerobiony, więc szło samo jak z płatka:) No tak, bo przecież był wzór z
gazety.... taaa... od razu mówię - Verena, niby special Burdy a ...
wzór kompletnie do D***, tylko napiszę, że wg nich tył i obydwa przody
to od początku 198 oczek! ja po kilku próbach zeszłam do 130 oczek
bodajże, a tunika wyszła spokojnie na rozmiar 44.... aha, i to na
drutach o 2 rozmiary mniejszych niż we wzorze!!... gazetowym wzorom,
nawet Burdowej Verenie - mówimy nie! Jedynie co nie zawodzi, to własny
rozum i logika oraz próbka:)... no i może parę wzorów z Ravelry;) - ale
i to nie każdy.... Także materiał to Kid Silk Drops, druty KP 6, na
dole nabrałam luźnym sposobem, potem wszystkie brzegi są "obleciane"
szydełkiem, chyba nr 5. Więcej zdjęć w galerii na FB - wtyczka z boku,
zapraszam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)