Szukaj na tym blogu

Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gwiezdne wojny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gwiezdne wojny. Pokaż wszystkie posty

sobota, 30 maja 2015

Zegar Star Wars

Witam,

po raz drugi dzisiaj i po raz drugi z prezentem – dla mojego kochanego Męża.
Fan Gwiezdnych Wojen chciał podkraść pudełko bratankowi, o którym pisałam TUTAJ
i wtedy zaświtał mi pomysł na urodzinowy prezent dla niego, który niestety był spóźniony o jakieś 23 dni.
Zegar miał być ozdobiony transferem do  Wspólnej Nauki Decu, ale i to nie wyszło, ale o tym za chwilę.

Przedstawiam Wam Zegar Star Wars. 



Nie wiem jak Wy ale ja jak tylko kupię sobie coś to zaraz chcę to wypróbować i czasami z opłakanym skutkiem jak w tym przypadku, a chodzi o medium do transferu i wodę-= bardziej wodę. Ale po kolei.
Tarczę pokryłam żółtą farbą sękacz jednoskładnikowy i farbą zieloną (ostatnio mam słabość do spękań jednoskładnikowych).
Miejsce przyklejenia serwetki pomalowałam na biało i zastosowałam klej magic – serweta miała być przyklejona metodą na żelazko.
Wszystko szło jak po maśle do momentu gdy otrzymałam medium do transferu.
Czytałam i słyszałam, że medium działa tylko na drukarce laserowej, ale jako że w domu atramentowa to stwierdziłam, ze spróbuję a nóż się uda. Maż w pracy ma laser ale nie chciałam go prosić – z wiadomego powodu J
Kartki z transferem schły całą noc rano wstałam i zabieram się za rolowanie. Nie mogąc doczekać się efektów.
I tu moje zdziwienie bo ani klej magic ani druga warstwa farby na spękaczu NIE SĄ WODOODPORNE!!!!
Więc jak możecie zobaczyć na zdjęciu porobiły się bąble i zieleń zeszła i klej też, a z transferu został cień.





































































Przez dwa tygodnie chodziłam i zastanawiałam się, czy dorobić spękania i czy powtórzyć transfer, ale już na zalakierowanej powierzchni po przyklejeniu serwetki.

Doszłam do wniosku, że takie odrapania mają swój urok, a napisy zrobiłam konturówką po ledwie widocznym transferze.






















Teraz wiem transfer z laseru na zalakierowaną powierzchnię, by woda nic nie zniszczyła. 

Ale nie mogę zaprzeczyć z efektu końcowego jestem zadowolona

z boku dodałam jeszcze szablon  - cytat w języku Jeday aby nie było tak "goło"







 Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Agatrix



piątek, 20 marca 2015

Pudełko - Gwiezdne Wojny

Witam,

Dzisiaj gratka dla fanów Gwiezdnych Wojen,
Pudełko wykonane dla mojego bratanka, kiedy Majeczka dostała swoje pudełeczko na spineczki i gumeczki (możecie je obejrzeć tutaj) obiecałam jej bratu, że jemu też jakieś pudełko na jego skarby zrobię. Pudełko i serwetki zakupiłam w lutym, ale brak czasu i ciągły brak czasu  . Kiedy ostatnio przyjechali pyta się mnie
Ciocia, a ma ciocia pudełko dla mnie?
A cioci zrobiło się głupio i przykro i tylko mogła pokazać serwetki, na które młodemu fanowi Gwiezdnych Wojen zaświeciły się oczy. Uff…co za ulga.
Pamiętam jak byłam dzieckiem i ktoś coś obiecał i się czekało, a czas tak wolno biegł…. straszne.
Więc jako, że mój bratanek jutro przyjeżdża przedstawiam wam jego pudełko na skarby  Star Wars.

I przyznaję się zrobiłam błąd, gdyż chcąc uzyskać przecierki mazałam świeczką jak popadnie, a było trzeba wzdłuż struktury drewna - uczę się na błędach

Efekt oceńcie sami

Pudełka chroni Mistrz Joda przyklejony metodą na żelazko



w środku żołnierz imperium, miało być pomazane na biało metodą suchego pędzla, ale zrezygnowałam z tego, zostało tylko kilka pociągnięć



napisy miały wyglądać na 3D, a  że zamiast konturówki czarnej do szkła kupiłam do materiału musiałam poprawiać kilka razy - tak to jest jak się nie czyta uważnie, ale efekt zadowalający



Mój mąż też fan Gwiezdnych Wojen chciał przechwycić pudełko, ale broniłam je dzielnie, mam już w głowie pomysł co mu zrobić na urodziny, ale to dopiero w maju :) 
Pozdrawiam wszystkich
Agatrix


PS. Poczujcie otaczającą Was MOC – Mistrz Joda





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...