Od bardzo dawna marzyłam o warsztatach, gdzie będzie można popracować metodą string art! Jednocześnie zastanawiałam się jak zmodyfikować tę technikę, by poradziły sobie z nią dzieci/młodzież...
Ostatecznie stanęło na tym, że przygotowałam płyty pilśniowe oraz pinezki - beczułki, żeby łatwiej było je wbijać.
Zamierzenie było słuszne, jednak w praktyce wyszło, że młotek i młotkopodobne sprzęty były przy tej ilości pinezek niezbędne.
Nasze drzewo było gotowe!
Pozostało zdjąć kartkę.
Niestety niektóre pinezki chciały uciekać, ale poradziliśmy sobie z nimi ;-)
Gdy już wszystko było na swoim miejscu, rozpoczęliśmy motanie ;-)
Przyznać muszę, że efekt mnie zachwycił, ale największy zachwyt wywołało zaangażowanie młodzieży!
Cieszę się, że kolejne warsztaty w Stacji Edukacji były tak owocne!