Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Słodkości bez mleka i glutenu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Słodkości bez mleka i glutenu. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 stycznia 2014

SOS KARMELOWY dla wegan i alergików



Wykorzystałam tu przepis na normalny sos karmelowy, tylko śmietankę kremówkę zamieniłam na roślinną i pozbyłam się masła, bo kiedy dałam klarowane, to po wystudzeniu ścinało się w sosie. Cóż, moim zdaniem, oryginał jest lepszy, ale np. mojej córce ten sos niezwykle smakował i zajadała go entuzjastycznie z naleśnikami. Zresztą sądzę, że jeśli ktoś nie próbował śmietankowego oryginału, nie powinien narzekać:) Na zdjęciu sos z wegańskimi naleśnikami berberyjskimi.

SOS KARMELOWY dla wegan i alergików


Składniki:

1 szklanka cukru
1 łyżka syropu kukurydzianego lub innego słodu
¼ szklanki wody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub ostatecznie cukier waniliowy)

Wykonanie:
W rondlu podgrzać cukier, syrop i wodę, mieszając. Kiedy zacznie się gotować, przestać mieszać i zaczekać, aż mieszanka zmieni kolor na bursztynowy. Zdjąć z ognia i powoli wlać śmietankę. Wymieszać dokładnie drewnianą łyżką – gdyby pojawiły się grudki, postawić z powrotem na gazie i rozmieszać (zastanawiam się, czy sos by nie zyskał, gdyby w tym momencie jeszcze go trochę pogotować?). Zdjąć z ognia i po kilku minutach wmieszać ekstrakt z wanilii. Smacznego!

środa, 18 września 2013

BEZGLUTENOWE CIASTECZKA Z MINIMY




Miałam do zużycia resztki Minimy (oj, nie szły u nas te kaszki na bazie mączki karobowej)  więc znowu zrobiłam  ciasteczka na wzór tych zapożyczonych od Patyski. Zmniejszyłam tylko nieco ilość tłuszczu, bo poprzednie wydały mi się nieco za tłuste, margarynę zamieniłam na masło klarowane i dodałam nieco wody, żeby się kleiły. Ciacha wyszły pyszne, ale lepiej je zjeść w dniu produkcji – na drugi dzień były zdecydowanie twardsze i małe ząbki mogą nie poradzić.

BEZGLUTENOWE CIASTECZKA Z MINIMY

Składniki:

200 g Minimy
100 g miękkiego masła klarowanego
100 g cukru pudru
płaska łyżeczka sody
trochę zimnej wody

Wykonanie:

Masło zmiksować z cukrem "na biało". Dodać kaszkę i sodę, wyrabiać chwilę mikserem, aż zrobi się coś, co przypomina kruszonkę. Dodać nieco wody, tak aby dało się ulepić ciastka. Brać trochę ciasta, robić z niego kulkę wielkości małego orzecha włoskiego, lekko rozpłaszczać i układać na blasze. Piec ciasteczka kilka minut w temp. ok. 170ºC. Smacznego!


niedziela, 23 września 2012

BEZGLUTENOWE CIASTECZKA Z SINLACU






Miałam do zużycia zapas Sinlacu, gdyż mimo że Młodemu bardzo smakował, to niestety go uczulał (sic!) – i nie jest on pierwszym dzieckiem, którego organizm nie tolerował tej kaszki (przeznaczonej przecież dla alergików). Syn mojej koleżanki też nie mógł go jeść. Trzeba przyznać, że jako zamiennik mąki jest on chyba ciut za drogi, ale jeśli ktoś będzie miał tak jak ja niewykorzystany zapasik, to można wykorzystać go na ciasteczka, które oryginalnie zrobiła Patyska z Minimą.

BEZGLUTENOWE CIASTECZKA Z SINLACU

Składniki:

200 g Sinlac
150 g miękkej margaryny bezmlecznej
100 g cukru pudru
płaska łyżeczka sody

Wykonanie:

Margarynę zmiksować z cukrem "na biało". Dodać kaszkę i sodę, wyrabiać chwilę mikserem, aż zrobi się coś, co przypomina kruszonkę. Brać trochę ciasta, robić z niego kulkę wielkości małego orzecha włoskiego, lekko rozpłaszczać i układać na blasze. Piec ciasteczka kilka minut w temp. ok. 170ºC. Smacznego!



niedziela, 9 września 2012

LODY Z MILLĄ – idealnie kremowe

Milla, o której pisałam tutaj, idealnie sprawdziła się w przygotowaniu lodów. Wykorzystałam stary, sprawdzony przepis z Moich Wypieków na lody Eskimo, tylko podmieniłam produkty na dozwolone dla alergików. Efekt okazał się po prostu doskonały – lody są idealnie kremowe, o autentycznie śmietankowym smaku. Na pewno nie da się ich odróżnić od lodów zrobionych na mleku. Ja po ukręceniu przelałam je do pojemnika po lodach Algidy i jestem przekonana, że gdybym nie powiedziała wszystkim, że są domowe i bezmleczne, to nikt by się nie zorientował, że to nie śmietankowa Algida. A przy okazji, dzięki Aniu za pożyczenie aparatu (mój się znowu zepsuł – wrrrr…).


LODY Z MILLĄ

Składniki:
  • 300 ml wody
  • 3 łyżki mleka owsianego w proszku (lub zamienić na ryżowe)
  • 3 lekko kopiate łyżki mleka ryżowego w proszku
  • 250 g Milli
  • 5 łyżek cukru
  • 1 płaska łyżka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
  • 16 g cukru wanilinowego
  • (opcjonalnie: 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii)
Wykonanie:

W garnuszku wymieszać cukier, cukier wanilinowy, mleko roślinne w proszku i 3/4 wody. Pozostałą wodę wymieszać ze skrobią. Mleko w garnuszku doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć gaz i dodać wodę rozrobione ze skrobią. Zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Zdjąć z palnika, wystudzić pod przykryciem (żeby nie zrobił się kożuch) i schłodzić do temperatury lodówkowej. Millę ubić i zmiksować ze schłodzonym budyniem. Masę przełożyć do maszyny do lodów i dalej postępować wg jej instrukcji. Następnie lody zamrozić. Sądząc po konsystencji masy i sporej zawartości tłuszczu te lody powinny udać się dobrze bez maszynki. Należy je wówczas podczas mrożenia ubijać kilkakrotnie mikserem, żeby rozbić tworzące się kryształki lodu. Smacznego!


sobota, 1 września 2012

NAJLEPSZE WEGAŃSKIE LODY - RUM I KOKOS



To najlepsze lody, jakie zrobiłam tego lata. Kremowe, mocno rumowe, z kokosową bazą – dla mnie doskonałe. Zamiast rodzynek namoczonych w rumie można dodać wiórki kokosowe namoczone w mleku roślinnym (wersja dla dzieci) lub w wódce (wersja dla dorosłych), wtedy wyjdą lody kokosowe. Zdjęcie niestety nie jest zbyt dekoracyjne, bo ostatnio nie mam czasu bawić się w stylizację. W każdym razie - bardzo polecam.

WEGAŃSKIE LODY RUM I KOKOS

Składniki:

ok. 350-400 ml mleka orkiszowego lub owsianego z kartonu
3 łyżki mleka (napoju) ryżowego w proszku
6 kopiatych łyżek cukru
1 łyżka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
16 g cukru wanilinowego
400 ml mleka kokosowego (z lodówki) – NIE light!
kilka łyżek rodzynek namoczonych w rumie

Wykonanie:

W garnuszku wymieszać cukier, cukier wanilinowy, mleko w proszku i 3/4 mleka orkiszowego. Pozostałe mleko wymieszać ze skrobią. Mleko w garnuszku doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć gaz i dodać mleko rozrobione ze skrobią. Zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Zdjąć z palnika, wystudzić pod przykryciem (żeby nie zrobił się kożuch) i schłodzić do temperatury lodówkowej. Dodać zimne mleko kokosowe i rodzynki z rumem po czym całość zmiksować w malakserze. Próbujemy, ewentualnie dodajemy więcej rodzynek i rumu lub dosładzamy (najlepiej cukrem pudrem, żeby łatwo się rozpuścił). Masę przełożyć do maszyny do lodów i dalej postępować wg jej instrukcji. Następnie lody zamrozić. Jeśli nie posiadacie maszynki, to podczas mrożenia należy lody kilkakrotnie zmiksować, żeby rozbić kryształki lodu. Smacznego!


czwartek, 5 lipca 2012

(BEZ)MLECZNE LODY WANILIOWE DLA WEGAN I ALERGIKÓW



Te lody są efektem moich poszukiwań przepisu na dobre lody bezmleczne, ale nie sorbetowe. Wbrew pozorom zrobienie takowych wcale nie jest proste, bo żeby uzyskać kremową strukturę znaną nam z lodów kupnych, nie wystarczy po prostu wymieszać płynu z cukrem - potrzebny będzie tłuszcz. Na jakiejś amerykańskiej stronie wynalazłam poradę, że można skorzystać z oleju (sic!). I tak udało mi się zrobić lody całkiem nieźle imitujące tradycyjne lody mleczne. Mąż nie mógł uwierzyć, że bez mleka, a córka oznajmiła, że mam już takie robić zawsze, bo ona woli te od sklepowych:)

(BEZ)MLECZNE LODY WANILIOWE DLA WEGAN I ALERGIKÓW

Składniki:

500 ml mleka orkiszowego z kartonu
4 łyżki mleka (napoju) ryżowego w proszku
2 łyżki oleju o neutralnym smaku (dałam rzepakowy) – nie bójcie się, nie czuć go w lodach
2 łyżki miękkiej margaryny bezmlecznej (do smarowania) – nie ma strachu, też jej nie czuć
5 łyżek cukru
1 łyżka z lekką górką skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
16 g cukru wanilinowego

Wykonanie:

W garnuszku wymieszać cukier, cukier wanilinowy, mleko w proszku, olej i 3/4 mleka orkiszowego. Pozostałe mleko wymieszać ze skrobią. Mleko w garnuszku doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć gaz i dodać mleko rozrobione ze skrobią. Zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Zdjąć z palnika, dodać margarynę, dokładnie wymieszać (jeśli zrobią się grudki, przecedzić przez sito), wystudzić pod przykryciem (żeby nie zrobił się kożuch) i schłodzić do temperatury lodówkowej. Masę przełożyć do maszyny do lodów i dalej postępować wg jej instrukcji. Następnie lody zamrozić. Nie wiem, jaki efekt uzyskacie bez maszynki – w lodach jest nadal stosunkowo mało tłuszczu, a to oznacza, że będą się tworzyć kryształki lodu. Można je podczas chłodzenia rozbijać kilkakrotnie mikserem, ale efekt końcowy na pewno nie będzie tak gładki jak z maszynki, choć myślę, że też przyzwoity. Smacznego!

                              Akcja lodowa 2012    Wegańskie słodkości- edycja letnia 

sobota, 16 czerwca 2012

EKSPRESOWA DOMOWA KAROBELLA


 

Jakiś czas temu przytaczałam tutaj przepis na krem karobowy do wafli, który – choć bardzo smaczny – miał niestety za podstawę margarynę. Nie byłam z tego powodu szczęśliwa i wynalazłam taki oto krem, który można już zajadać łyżkami bez wyrzutów sumienia, że jemy coś niezdrowego (no, może oprócz zawartego w nim cukru). Krem jest – przynajmniej moim zdaniem – prze-pysz-ny i bardzo, bardzo go polecam, tym bardziej, że jest banalnie prosty w wykonaniu (jeśli mamy w domu paczkę mielonych migdałów, to wykonanie go zajmie nam nie więcej niż 5 minut).

EKSPRESOWA DOMOWA KAROBELLA

Składniki:

250 g migdałów lub słonecznika
2 łyżki karobu
5 łyżek cukru pudru (można dać więcej)
50 ml oleju
75 ml wody/mleka roślinnego
+ 7 lekko kopiatych łyżek Babilonu Pepti lub mleka roślinnego w proszku

Wykonanie:

Migdały lub słonecznik zmielić w malakserze (ja kupuję migdały już zmielone, najlepiej w dużej ilości w formie mąki migdałowej). Można je wcześniej uprażyć na suchej patelni lub partiami w młynku do kawy (migdały już zmielone też można uprażyć, ciągle mieszając na malutkim ogniu), ale uprażone ziarna zdominują potem smak kremu, więc zależy od tego jaki efekt chcemy uzyskać. Ja uważam, że najsmaczniejsza jest wersja ze zwykłymi mielonymi migdałami, bez prażenia. Do zmielonych ziaren dodać olej, cukier i karob. Miksować, wlewając stopniowo płyn. Można dodać mniej płynu (tak około 50 ml), wtedy nie trzeba już dodawać mleka w proszku (będzie wegańsko). Przepis jest bardzo podatny na adaptację – krem można zagęścić dodając więcej mleka w proszku lub mielonych migdałów, rozrzedzić płynem, dosłodzić cukrem lub wzmocnić karobem, żeby osiągnąć efekt, który Was zadowoli. Smacznego!


poniedziałek, 11 lipca 2011

CIASTO DYNIOWO-CZEKOLADOWE bez mąki



Kolejne bezglutenowe ciasto ze zmielonymi migdałami zamiast mąki. Efekt, to wilgotny, mocno czekoladowy, aromatyczny murzynek, który wszystkim bardzo smakował. Przepis znalazłam na „normalnym”, nie dietetycznym blogu, czyli tutaj.

CIASTO DYNIOWO-CZEKOLADOWE bez mąki

Składniki:
(Na tortownicę o średnicy 22 cm lub średnią kreskówkę)

3 jajka
szczypta soli
130 g cukru
130 g rozpuszczonej i przestudzonej gorzkiej czekolady
200 g startej dyni* (ja dałam puree ze słoiczka)
200 g drobno zmielonych migdałów
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki Marzeny (dałam skrobię kukurydzianą)
1,5 łyżki Grand Marnier (lub rumu, lub soku pomarańczowego) – dałam rum
otarta skórka z 1 pomarańczy
1 łyżeczka cynamonu (nie dałam wcale, bo ostatnio nie przepadam za cynamonem)
+ opcjonalnie polewa czekoladowa
*jeśli dynia jest zbyt soczysta, można lekko ją odcisnąć
Piekarnik nagrzewamy do 180°C.

Wykonanie:

Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli; żółtka ubijamy z cukrem na białą masę, po czym dodajemy wszystkie pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy ubite białka i delikatnie mieszamy. Masę przekładamy do natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (ewentualnie keksówki) i pieczemy ok. 45 minut. Smacznego!

czwartek, 22 lipca 2010

LODY CZEKOLADOWE NA MLEKU KOKOSOWYM


Idealne lody dla uczulonych na mleko krowie lub na diecie kandydozowej - smakują prawie tak samo, jak normalne. Smaku kokosowego o dziwo nie czuć, co dla jednych będzie wadą, dla innych zaletą. Mojej córce smakowały tak, że nie mogłam jej od nich odciągnąć.

LODY CZEKOLADOWE NA MLEKU KOKOSOWYM

Składniki:

Puszka mleka kokosowego (NIE light)
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
ok. 4 łyżki ksylitolu (do smaku)
2 łyżki kakao

Wykonanie:

W garnku na mleko (takim z gwizdkiem, o podwójnym dnie) zagotować mleko kokosowe zmiksowane z kakao i z ksylitolem. Jajka ubić na pienistą masę, cały czas miksując dodać do nich chochlę gorącego kakao, a po chwili jeszcze jedną. Wlać masę jajeczną do kokosowego kakao. Cały czas mieszając podgrzewać kilka minut, aż masa zacznie gęstnieć (jeśli w masie zanurzymy łyżkę i przejedziemy palcem po jej wypukłym dnie, masa nie powinna się zlewać z powrotem). Trzeba być czujnym, bo jak przedobrzymy, to nam się wszystko zetnie i będzie po zabawie. Kiedy masa zgęstnieje, zdejmujemy ją z ognia i chłodzimy do temperatury lodówkowej. Następnie wlewamy do maszynki do lodów i postępujemy według instrukcji producenta.

piątek, 16 lipca 2010

LODY LUB MUS CZEKOLADOWY DLA WEGAN I ALERGIKÓW


Nie mogłam już wytrzymać. Upał, gorąco i wszyscy jedzą lody. Ja też chcę! No i się udało. To pierwszy z wypróbowanych przeze mnie przepisów na lody bez mleka. I proszę się nie przerażać dziwnym składem - zaręczam, że nie są to lody o smaku awokado, a jedynie lody "z awokado". Na szczęście ma ono na tyle neutralny smak, że jest niewyczuwalny, a nadaje lodom kremową konsystencję. Awokado koniecznie musi być dojrzałe - można kupić w sklepie twarde i potrzymać w zamkniętym tekturowym pudełku kilka dni, aż dojrzeje i nieco zmięknie. Oryginalny przepis na lody znajdziecie tutaj.

Składniki:

0,5 szklanki mleka kokosowego (NIE light!)
1 dojrzałe awokado
ok. 3 łyżek ksylitolu (lub cukru/miodu) - do smaku
3 łyżki kakao (uczuleni mogą zastąpić karobem)
3 łyżeczki ekstraktu z wanilii (lub cukier waniliowy)
szczypta soli

Wykonanie:

Wszystkie składniki zmiksować na gładką, kremową masę. W takiej formie można podać deser jako mus czekoladowy, lub przelać do foremek na lody i zamrozić. Aby ułatwić sobie wyjęcie lodów z foremek, potrzymać je chwilę pod ciepłą wodą.

sobota, 3 lipca 2010

BUDYŃ CZEKOLADOWY NA MLEKU RYŻOWYM


Budyń pycha - jedzony na ciepło, tak jak lubię najbardziej, niewiele się różni od tego na zwykłym mleku. Tylko czemu mleko ryżowe jest takie strasznie drogie?!

BUDYŃ CZEKOLADOWY NA MLEKU RYŻOWYM

Składniki (na jedną solidną porcję):

1 szklanka mleka ryżowego
1 łyżka masła (sklarowanego)
½ łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 1/4 laski wanilii
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka ksylitolu
1 żółtko
1 łyżka kakao

Wykonanie:

0,75 szklanki mleka zagotować z masłem, cukrem i wanilią. Pozostałe mleko zmiksować z mąką ziemniaczaną, kakao i żółtkiem. Dodać do gotującego się mleka, natychmiast obniżyć moc na palniku i mieszać intensywnie, do zagotowania. Pogotować minutę. Nalać do salaterki. Podawać. Smacznego!

niedziela, 13 czerwca 2010

LODY TRUSKAWKOWO-JAJECZNE


Brzmi dziwnie? Lody przy kandydozie? A jednak, choć to oczywiście nie prawdziwe lody z mleka i śmietany, a raczej mrożony deser jajeczny, który smakiem bardzo normalne lody przypomina. W każdym razie smakował nawet mojemu mężowi, który nie jest na diecie. W przepisie użyłam niewielkiej ilości owoców, lepiej więc stosować go w drugim etapie diety, już utrwalającym jej efekty.

LODY TRUSKAWKOWE

Składniki (na dwie niewielkie porcje lub jedną większą):

1 jajko (oddzielnie białko i żótłko)
kilka truskawek
niepełna łyżka ksylitolu

Wykonanie:


Białko ubić na sztywną pianę, żółtko ubić z ksylitolem na puszystą masę, połączyć i chwilę ubijać dalej. Truskawki zmiksować, dodać do masy jajecznej, wymieszać. Deser wstawić do zamrażalnika na kilka godzin. Smacznego!