Tego roku grzybów w lesie mniej i sezon na ich zbieranie przez letnią suszę zdecydowanie krótszy. Nie śledzę prognoz długoterminowych, bo nijak się mają do rzeczywistości, więc nie wiem, jak długo utrzyma się obecna pogoda. Trudno mi zatem przewidzieć, jak długo jeszcze będzie można zbierać grzyby w lasach. Z opowieści Taty wiem, że przy w miarę ciepłych nocach, grzyby potrafią wyrastać nawet wówczas, gdy leży śnieg. Co roku przypomina sobie pewien grudniowy dzień sprzed lat, gdy zbierał koźlarze czerwone o kapeluszach większych niż patelnia. Tak wielkie okazy do marynowania się nie nadają, ale zgrabne kapelusze młodych i zdrowych grzybów a i owszem. Szczególnie wówczas, gdy mamy ich bardzo dużo i nie zdążamy z bieżącą konsumpcją. Można je oczywiście zamrozić po ugotowaniu, ale ja zdecydowanie bardziej wolę je zamarynować.
Składniki: