Niedawno stałam się szczęśliwą posiadaczką zestawu grubych drewnianych szydeł. Od zawsze uwielbiam ręczne robótki, ale do tej pory w ręce wpadły mi jedynie klasyczne szydełka od 1 do 6mm. Robiłam na nich misie, etui, szaliki i wszelkiej maści serwetki. Każdy kto szydełkował wie, że im drobniejsze szydełko, tym więcej trzeba się namachać, żeby zobaczyć efekty. Teraz eksperymentuję z wielkimi szydełkami od Knitte Riders...