Ostatnio żyje tylko przygotowaniami do Festiwalu... praca wre, a czasu cięgle mam za mało. Pomysłów pełna głowa sprawia, ze w nocy nie mogę spać :)
Im bliżej tym bardziej się denerwuję i martwię czy efekt tego mojego pierwszego festiwalu spełni moje oczekiwania. A przy tym woreczki się szyją, podkładki szydełkują, decoupage się tworzy, a hafciki wyszywają....
i mam taki postulat... żeby przełożyć Święta tak chociażby o dwa miesiące... to może bym się ze wszystkim wyrobiła :)
A o to kilka zdjęć podkładek :)
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
piątek, 25 listopada 2011
czwartek, 3 listopada 2011
Kwiatki cz.3
Witajcie po długiej przerwie.:)
Mam wrażenie, że czas ostatnio pędzi w powalającym tempie... i ciągle brakuje mi go by zrobić wszystko co sobie zaplanowałam. Dopadła mnie trochę jesienna chandra, ale staram się jej nie poddawać... bo zwyczajnie brak mi na to czasu...
Staram się zaglądać na Wasze blogi, chociaż ostatnio szwankował mi internet. Teraz nadrobię trochę zaległości. :)
W wolnych chwilach staram się zrobić jak najwięcej rzeczy na kiermasz. Chwilowo produkuję szydełkowe podkładki pod kubki - mam ich już ponad 50 kompletów, które czekają na wykrochmalenie, wiec niedługo zaleję was falą zdjęć mojej ekspresowej twórczości. Tulipany odłożyłam i pewnie zabiorę się za nie dopiero po FESTIWALU.
Czeka mnie sporo pracy bo przede mną jeszcze: biżuteria, szycie woreczków z lawendą, serwetki, obrazki, świeczniki, ozdoby świąteczne.... i cała masa innych rzeczy, które chciałabym zaprezentować i sprzedać na FESTIWALU.
A tymczasem niewiele mogę pokazać...
Kwiatki wyszywane haftem krzyżykowym, które wykorzystam na woreczki i inne drobiazgi ;)
Mam wrażenie, że czas ostatnio pędzi w powalającym tempie... i ciągle brakuje mi go by zrobić wszystko co sobie zaplanowałam. Dopadła mnie trochę jesienna chandra, ale staram się jej nie poddawać... bo zwyczajnie brak mi na to czasu...
Staram się zaglądać na Wasze blogi, chociaż ostatnio szwankował mi internet. Teraz nadrobię trochę zaległości. :)
W wolnych chwilach staram się zrobić jak najwięcej rzeczy na kiermasz. Chwilowo produkuję szydełkowe podkładki pod kubki - mam ich już ponad 50 kompletów, które czekają na wykrochmalenie, wiec niedługo zaleję was falą zdjęć mojej ekspresowej twórczości. Tulipany odłożyłam i pewnie zabiorę się za nie dopiero po FESTIWALU.
Czeka mnie sporo pracy bo przede mną jeszcze: biżuteria, szycie woreczków z lawendą, serwetki, obrazki, świeczniki, ozdoby świąteczne.... i cała masa innych rzeczy, które chciałabym zaprezentować i sprzedać na FESTIWALU.
A tymczasem niewiele mogę pokazać...
Kwiatki wyszywane haftem krzyżykowym, które wykorzystam na woreczki i inne drobiazgi ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)