Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rosja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rosja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 września 2014

Boris Akunin "Diamentowa karoca 2. Między wierszami."

Boris Akunin
"Diamentowa karoca 2.
Między wierszami."
544 strony
Martwi mnie fakt, że coś się kończy - dzień, tydzień, miesiąc czy czyjeś przygody. Tutaj Akunin mnie troszkę podszedł, bo wydany jako ostatni tom przygód Erasta Fandorina wcale nie jest końcem historii, a wręcz przeciwnie autor przenosi nas w czasie i lądujemy prawie przy początkach jego kariery. Ten kto czytał już kilka części o Fandorinie wie, że miał on przerwę w czasie której przebywał w Japonii. W końcu czytelnik może wypełnić sobie powstałą lukę w życiorysie tego młodego detektywa.

Fandorin ląduję w Jokohamie w 1878 roku na placówce dyplomatycznej i od razu wpada na ślad przestępstwa - ktoś zabił rosyjskiego kapitana statku. Zrozpaczona córka prosi o pomoc, nie ma się wszak do kogo zwrócić. Erast już po zejściu ze statku przeżywa szok, nie tak sobie słynną Japonię przecież wyobrażał. On sam zresztą rzuca się mocno w oczy, każdy widzi przecież że to nie człowiek stąd :).

To co mi Akunin zafundował w tym tomie przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania! Autor jako znawca wschodniej kultury w piękny sposób przeniósł mnie w japońskie realia pełne buddyjskich nawiązań, wojowników Ninja (tak, tak oni tam są!), sztuki szeroko pojętej, podwójnych agentów i co najważniejsze wielkiej miłości Erasta - japonki O-Yumi. Dowiadujemy się także jak doszło do spotkania Erasta z Masą i co takiego się wydarzyło, że panowie zostali później prawie nierozłączni. I choć Fandorin dzielnie stawia czoła wszelkim przeciwnościom, jego serce znów pęka.



Przyznam, że zapomniałam jak ciekawe i wciągające są przygody Fandorina. Niepotrzebnie zupełnie zrobiłam sobie taką przerwę, ale przynajmniej mam smaczka by poznać dalsze koleje losu Erasta i wiernego Masy. Lektura choć wciągająca mimo objętości, momentami mnie jednak nużyła - czasem za dużo nazwisk mnie zasypywało, innym razem szczegółowe opisy walk nie trafiały do mnie. Reszta - piękna wschodnia otoczka, tajemnice i wymyślne skrytki była jak najbardziej w moim stylu. No i przynajmniej wiem co już znaczy "akinun" :).

Wyzwania: Pod hasłemZ półki 2014Przeczytam tyle ile mam wzrostuCzytam opasłe tomiska.

piątek, 27 grudnia 2013

Boris Akunin "Radca stanu"

Boris Akunin
"Radca stanu"
336 stron
Erast Fandorin aresztowany pod zarzutem zabójstwa generała-gubernatora... Wydaje się to niemożliwe, no chyba że zabójca sprytnie za Fandorina się przebrał... Tak rozpoczyna się kolejna część przygód rosyjskiego detektywa. Tym razem będzie się on musiał zmierzyć z "Grupą Bojową", której celem padają najważniejsi współpracownicy cara.

Z jednej strony Fandorin, po przeciwnej Grin szukający sprawiedliwości na swój sposób, szykujący się do rewolucji. Choć ma ciężkie zadanie ma wielu sympatyków pomagających mu w przeprowadzanych akcjach. Na czele nich stoi tajemniczy "T.G", który zawsze niezwykle trafnie ostrzega przed zasadzką lub podaje istotne dla powodzenia akcji detale.

Nikogo nie zdziwi fakt, że i tym razem Fandorin "daje radę". Choć prawdziwy przeciwnik ujawnia się dopiero pod sam koniec książki i wyzwaniem będzie uzyskanie jego przyznania się winy. Erast wikła się też w romans z młodziutką zagorzałą zwolenniczką wyzwolenia Rosji...

Nie wiem czemu, ale ciężko mi się ten tom czytało... może przesyt Erastem? Długo walczyłam z lekturą, ale koniec mnie wciągnął, a szczególnie rozbawił motyw Erasta próbującego latać (bynajmniej nie w samolocie). Zakończenie niezwykle zaskakujące, no ale potwierdza aktualność starej prawdy - "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta"...


Książka przeczytana w ramach grudniowej edycji:

sobota, 30 listopada 2013

Boris Akunin "Dekorator"

Boris Akunin
"Dekorator"
192 storny
Czy to możliwe, że do Moskwy przyjeżdża sam Kuba Rozpruwacz? Czy zaplanowana wizyta Cara powinna zatem dojść do skutku? Kto powstrzyma szalonego mordercę? Jak w sprawę wplącze się Anisij Tulipanow?

Na te pytania znajdziemy odpowiedź w kolejnym tomie przygód Erasta Fandorina. W tej części poznajemy środowisko lekarzy - praktykujących i tych niedoszłych. Jest grupa studentów medycyny, która została ukarana za "sadystyczne" rozrywki - niektórzy zawieszeniem w prawach studenta, inni dla przykładu zostali pozbawieni możliwości zdobywania wykształcenia w wybranych przez nich zawodzie.

W życiu Erasta pojawia się kobieta o imieniu Angelina. Jest sympatyczną, ciepłą i pełną miłości do pokrzywdzonych przez los ludzi. Erast nawet dwukrotnie się oświadcza.

Nie ukrywam, że czytało mi się tę książkę ciężko, bo i tematyka mocno za mocno jak dla mnie opisowa. I generalnie bardzo mnie ten odcinek zasmucił... Tak już mam, że jak polubię jakiegoś bohatera to nie lubię się z nim rozstawać. Ale nie zniechęci mnie to przed kontynuowanie poznawania dalszych przygód Fandorina.




Książka przeczytana w ramach listopadowego:

poniedziałek, 25 listopada 2013

Boris Akunin "Walet pikowy"

Boris Akunin
"Walet pikowy"
142 strony
 Po Moskwie i Sankt Petersburgu grasuje "walet pikowy" - ktoś, kto świetnie potrafi nabić ludzi w butelkę :). Wyrafinowane metody ma oszust - ucieka się do przebieranek, zapewnia sobie odpowiednie rekwizyty, jednym słowem pełen profesjonalizm. Przy organizacji przekrętu z moskiewskim księciem Władimirem Długorukim w akcję wkręca się sam Fandorin.

I tu trafiła kosa na kamień, bo nie wiadomo jak błyskotliwy umysł musiał by być, żeby z Erastem przegrać :). Sam "walet pikowy" - Momus się o tym przekona.

Świetna powieść, po "Lewiatanie" druga najsympatyczniejsza. Dużo dobrego humoru i pojawia się nowa postać - Anisij Tulipanow. Fandorin go bierze pod swoje skrzydła i pomaga uwierzyć w siebie i poprawić swój marny los. Anisij jest ciepłą postacią, ma odstające uczy i szczerze kocha swoją upośledzoną siostrę Sońkę, którą od śmierci mamy się sam opiekuje. Awansuje ze zwykłego posłańca na osobistego asystenta Fandorina i dzielnie uczy się od swojego nauczyciela.

Ciepła powieść, błyskawicznie się czytająca, doskonały umilacz czasu.


Książka to efekt listopadowego wyzwania:

piątek, 22 listopada 2013

Boris Akunin "Śmierć Achillesa"

Boris Akunin
"Śmierć Achillesa"
304 strony
Erast Fandorin po paru latach pobytu w Japonii powraca do Moskwy, nie sam - z dzielnym sługą Masą (dawnym członkiem jakuzy). Melduje się w hotelu, w którym przebywa dawny kompan wojenny, słynny i uwielbiany przez Rosjan generał Sobolew. Nie dane im się jednak spotkać - rankiem następnego dnia okazuje się, że generał nie żyje. Wszystko wskazuje na śmierć naturalną, jednak Fandorinowi się coś w tym zajściu nie podoba i próbuje dowiedzieć się, co tak na prawdę miało miejsce.

W poszukiwaniu rozwikłania zagadki pojawia się postać, z którą Erast spotkał się na początku swojej detektywistycznej kariery -  morderca o jasnych włosach i prawie przezroczystych oczach. Już raz Fandorinowi udało się ujść z życiem, po tym jak go napadł - pojawia się ten czarny charakter w "Azazelu". Tym razem Erast chce poznać jego tożsamość.

W połowie książki poznajemy historię strony przeciwnej czyli Achimasa Welde - człowieka, który po ciężkich przejściach w dzieciństwie postanowił całe życie być silnym mścicielem, a w końcu został jednym z lepszych płatnych morderców.

W powieści mamy wątek niemieckich szpiegów, jest też "gwiazda hotelowej estrady" Wanda, są intrygi i poszukiwanie prawdy.  Fandorin rozwija swoje zamiłowanie do ćwiczeń - w tej części towarzyszy mu Masa i na przykład skaczą po ścianach w celu odbicia się od sufitu - podobno na koncentrację to służy :).Lekko przynudnawy był wątek z Weldem, ale mimo wszystko książka trzyma w napięciu. Jak zwykle Erast górą!!!


Książka przeczytana w ramach listopadowego:

niedziela, 10 listopada 2013

Boris Akunin "Lewiatan"

Boris Akunin
"Lewiatan"
206 stron
Erast Fandorin rozpoczyna podróż do Japonii na wspaniałym statku "Lewiatan". Nie spodziewa się, że już od postawienia pierwszych kroków na pokładzie stanie się podejrzanym w sprawie "zbrodni stulecia"....

W Paryżu ginie wraz z 10-cioma osobami służby kolekcjoner sztuki indyjskiej. Detektyw Gustave Gauche postanawia złapać nikczemnego zbrodniarza - trop prowadzi na luksusowy pokład statku "Lewiatan", a ściślej do pasażerów pierwszej klasy. Drogą dedukcji manewruje sprawami tak, aby wszyscy potencjalni podejrzani znaleźli się w "Windosrze" - wspólnym stole w sali jadalnej. Tam próbuje rozwikłać zagadkę, ale mając przy sobie Fandorina, nie spodziewa się, że będzie to tak zagmatwane.

Doskonały kryminał, do samego końca byłam nieświadoma kto jest winny! Erast się rozwija, jest zdecydowanie człowiekiem ceniącym postęp i nowoczesne formy rozwoju. Jest też zagorzałym fanem zdrowego stylu życia - codzienne czynności sportowe uprawia z powodzeniem na statku - ku zdziwieniu pasażerów :).

Zestaw postaci towarzyszących Fandorinowi jest niezwykle barwny i jak się okaże większość ma coś do ukrycia. Ba, przy Eraście nie ma szans na oszustwo - błyskotliwy umysł ponownie tryumfuje!

 

Książka przeczytana w ramach listopadowej odsłony:

piątek, 8 listopada 2013

Boris Akunin "Gambit Turecki"

Boris Akunin
"Gambit turecki"
200 stron
Warwara Suworowa to młoda, wyzwolona kobieta. Nie boi się otwarcie wyrażać swoich opinii i uważa się za osobę nowoczesną. Dookoła trwa zbrojny konflikt rosyjsko-turecki, jednak nie staje się to przeszkodą dla Warii by wyruszyć w podróż do ukochanego Pietii, który działa w główny sztabie wojsk.

Bedąc sama w podróży pada ofiarą oszusta i zostaje bez niczego. I tu w najmniej oczekiwanym momencie przychodzi jej z pomocą sam Erast Fandorin! Całe szczęście, już myślałam, że się w ogóle nie  pojawi w tej powieści :).

W sztabie pojawia się problem - tajny szpieg manipuluje przy depeszy i psuje szyki wojenne. Rosji grozi katastrofa, oskarżony zostaje szyfrant Pietia - wszystko wskazuje na jego winę. Na szczęście Fandorin i jego błyskotliwy umysł zaczynają pracować na rzecz znalezienia prawdy, a co za tym idzie prawdziwego szpiega.

Fandorin w tej powieści występuje jak dla mnie za mało. Jest postacią nie z pierwszego planu i miałam niedosyt.... Miałam obawy, że jak książka będzie o wojennej tematyce, to mnie zniechęci. Nic bardziej mylnego! Świetnie się ją czytało, nawet "wojenne" fragmenty nie były takie złe. Postać Warii bardzo mi się spodobała, żal mi tylko Erasta - czuć na stronach książki jego cierpienie, zaczyna się jąkać - co ciekawe przechodzi mu to jak tylko wpada w trans wyjawiania prawdy :).

Zapałałam olbrzymią sympatią do młodego Erasta, z przyjemnością sięgam zatem po kolejny tom z jego przygodami z nadzieją, że będzie w nim więcej głównego bohatera.

       

Książkę zgłaszam do listopadowej edycji:

niedziela, 3 listopada 2013

Boris Akunin "Azazel"

Boris Akunin
"Azazel"
217 stron
Młodziutki (zaledwie 20-sto letni) Erast Fandorin jest najniższym szczeblem pracownikiem Wydziału Śledczego. Pewnego dnia dowiaduje się o incydencie jaki miał miejsce w parku - niezwykłym samobójstwie pewnego studenta. Jako że Fandorin ma dość analityczny umysł, próbuje zająć się sprawą i rozwikłać tajemniczy wypadek. Zmarły student zapisuje cały swój niemały majątek niejakiej Lady Alistair, która prowadzi wyjątkowe sierocińce dla uzdolnionej młodzieży.

Boris Akunin
Pod skrzydłami nowego Szefa idzie mu całkiem nieźle, zostaje mianowany coraz to wyżej aż w końcu trafia mu się misja dyplomatyczna w samym Londynie. Jego zadaniem jest rozszyfrować dziwną organizację nazywającą się Azazel. Udaje mu się w trakcie tej przygody parę razy ujść ledwo z życiem, dowiedzieć się, że polegać może tylko i wyłącznie na sobie samym oraz... nawet w nawale obowiązków można się zakochać :).

Boris Akunin - powinien według mnie nosić przydomek Wspaniały - to rosyjski pisarz gruzińskiego pochodzenia. Doskonale włada nie tylko angielskim, ale i japońskim! Stworzył genialną postać Fandorina  - młodego detektywa. Ja przygodę z Erastem dopiero rozpoczynam i cieszę się, że jeszcze tyle książek przede mną.

"Azazel" to świetny kryminał rozgrywający się w drugiej połowie XIX wieku głównie w Moskwie. Książka wciągnęła mnie absolutnie, nawet się tego nie spodziewałam. Po raz kolejny typ Book-Trottera okazał się strzałem w 10!!!

 

Książka przeczytana w ramach listopadowej edycji: