Oprócz tych 4 zestawów prac podstawowych, podczas MMP powstało kilka innych...
i te właśnie inne chciałam Wam też pokazać... Każda inna.... trzy z okazji ślubu... jedna imieninowa... cztery serca... i jedno a'la LO ;)
To naprawdę był cudowny czas... mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się znów tam być :)
Ostatnim warsztatem MMP 2017 był warsztat lay-outowy z Christiną...
cudownie inspirujące... z wykorzystaniem nietypowych dla mnie technik... i jak zwykle absolutnie różna praca od całej reszty prac wykonanych na tych warsztatach...
Szafran stwierdziła, że nie wierzyła, że połączenie fuksji i turkusu będzie ok... a jednak ;)
Kontynuując opowieść... w sobotę zaczęliśmy warsztaty z Aidą,,, (w sumie dwu-częściowe były... z przerwą na trzecie warsztaty i obiad ;)...)
ale ja tu drobic nie będę...
tak wyglądała moja praca (a w zasadzie prace) po pierwszej części:
po drugiej części warsztatów nabrały większej głębi, spójności... i charakteru...
Zaległe w pokazywaniu... nie w dawaniu... bo zostały do mm dostarczone na czas ;) gdzieś wypatrzyłam pomysł na kartkę w kształcie doniczki z kwiatami nie pamiętam gdzie... ale karteczki powstały... takie słodkie moim zdaniem :) a jak Wy myślicie? Bo mamom się podobały...