Witajcie,
Długo się zastanawiałam jaką pracę pokazać Wam pod koniec roku 2014... po licznych koncepcjach, została jedna - kalendarz na nowy rok i hasło przewodnie, które chciałabym każdego dnia wcielać w życie - odkrywanie!
"Niech nadchodzący rok będzie wypełniony magią, marzeniami i dobrym szaleństwem.Mam nadzieję, że przeczytacie kilka dobrych książek i pocałujecie kogoś, kto myśli, że jesteście cudowni.
I nie zapomnijcie tworzyć - piszcie, rysujcie, budujcie, śpiewajcie lub żyjcie jak tylko wy potraficie.
I mam nadzieję, że w przyszłym roku zaskoczycie samych siebie." (Neil Gaiman)
Hello,
I was wondering what I could show you as my last work in 2014 and I decided that it will be my calendar for the New Year with the word "Discoveries" that I'd like to remember in 2015 and to be my motto every day.
"May your cominig year be filled with magic and dreams and good madness. I hope you read some fine books and kiss someone who thinks you're wonderful, and don't forget to make some art - write or draw or build or sing or live as only you can. And I hope, somewhere in the next year, you surprise yourself." (Neil Gaiman)
Na bazę wybrałam wewnętrzną stronę blejtramu 20x30 cm, którą na początku zagruntowałam białym gesso, a następnie wykorzystałam 3D Matte Gel i maskę z kółkami. Żeby zakryć granicę między płótnem na drewnianą ramą blejtramu użyłam trzech różnych taśm Tim'a Holtz'a.
To blend in the area where canvas and wooden frame meet, I used three different tapes by Tim Holtz.
Chciałam, żeby wnętrze było jak najbardziej zróżnicowane, więc wykorzystałam różne skrawki papieru, między innymi ze starej książki, mój ulubiony motyw z pisem od Vintage Vanity, a także serwetkę od Primy. Dodałam także, upolowane niedawno, piękne koronki. Całość ponownie pokryłam delikatnie białym gesso.
Aby nadać vintagowy klimat, użyłam herabty Earl Grey oraz tuszy distress (Vintage Photo i Old Paper), które po nałożeniu na niektóre elementy pracy, rozcieńczyłam wodą - tak żeby powstały zacieki.
To add more to the vintage feel of this piece, I splashed some Earl Grey tea and Distress Inks that I later sprayed with a little bit of water to create some interesting stains.
Chciałam, żeby ten shadowbox przypomniał mi przez cały rok, o tym że czasami warto wrócić do wcześniej utartych schematów, jak również warto co raz częściej próbować czegoś nowego! Nie bać się i próbować przekraczać kolejne twórcze granice! I korzystając z okazji, tego właśnie Wam życzę w nadchodzącym Nowym Roku! "Nie zapomnijcie tworzyć (...) jak tylko wy potraficie."
I wanted this shadow box to be a reminder for me all year long - I'd like to remember that it's always worth trying something new! Not to be afraid and try to reach new creative heights...
So these are my wishes for you for the New Year - "Don't forget to make some art (...) as only you can.!" :)
Hugs,
Monika