Pokazywanie postów oznaczonych etykietą helion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą helion. Pokaż wszystkie posty

środa, 19 lutego 2020

27. Mroczne jezioro - Sarah Bailey

Położone w górach, nad brzegiem jeziora małe miasteczko ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Jest bezpiecznie i spokojnie. Tak przynajmniej było do dnia, w którym doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan — młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże. Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock. Aby poprowadzić to śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając młodą policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom...
 
Okładka: miękka
Ilość stron: 472 
Wydawnictwo: Helion Editioblack


Mroczne jezioro niepokoi swoją okładką i przyciąga wzrok. Woda faluje tak jak emocje czytelnika podczas lektury tej powieści. Mroczne jezioro porywa, wciąga w swe odmęty i odcina od rzeczywistości - liczy się tylko historia opowiedziana przez Sarah Bailey, a jest ona mroczna i sięga w przeszłość bohaterów.

W niewielkim miasteczku Smithson, nad brzegiem jeziora, zostaje znalezione w wodzie ciało nauczycielki otoczone różami. Kobieta została zamordowana, a jej ciało znalazł przypadkowy biegacz, dla którego było to szokiem. W dochodzenie została zaangażowana detektyw Gemma Woodstock ze swoim partnerem Felixem. Kobieta ukryła fakt, że świetnie znała ofiarę i łączyła je szkoła i znajomi. Dla Gemmy to nie tylko kolejna sprawa, ale również prywatna krucjata. Przeszłość kładzie się cieniem na jej życiu. Gemm ma małego synka, Bena, mieszka z partnerem Scottem, ale emocjonalnie jest też przywiązana do swego policyjnego partnera, z którym ma romans. Zawirowania osobiste i prowadzona sprawa mocno odbijają się na jej psychice i życiu osobistym. Oddala się od Scotta, a kiedy zostaje porwany Ben, ich związek mocno chwieje się w posadach,a  z Felixen też przestaje się układać. Ciągle jak cień ciągnie się za nią Rose i przeszłość, która łączy je z Jacobem, byłym chłopakiem Gemmy. Sprawa okazuje się trudna, a jej finał odsłoni powiązania teraźniejszości i przeszłości.

Mroczne jezioro to magnetyczny thriller, który porywa czytelnika i przykuwa do stron książki. Sprawa śmierci nauczycielki ukazuje jej powiązania z uczniami, stosunki rodzinne oraz specyfikę życia w niewielkim miasteczku, gdzie wszyscy o sobie wszystko wiedzą. Fabuła jest dopracowana przez Autorkę w najmniejszych szczegółach, a sylwetko bohaterów są wyraziste i mocno nakreślone. Całość napisana jest bogatym i przyjemnym w odbiorze językiem, który oddziałuje na wyobraźnię czytekników.
Mroczne jezioro pochłania czytelnika i zachwyca swoim mrocznym klimatem, pełnym niedopowiedzeń i cieniów przeszłości. Polecam!





wtorek, 4 lutego 2020

20. Zanim zawisły psy - Jens Henrik Jensen

Niels Oxen, były żołnierz duńskich sił specjalnych, wielokrotnie odznaczany za odwagę, po powrocie z ostatniej misji w Afganistanie zamieszkał w jednej z dzielnic Kopenhagi. Tam wegetuje dręczony syndromem stresu pourazowego, utrzymując się ze zbierania butelek. Jedynym towarzyszem jego parszywego życia jest pies — tylko jemu ufa, tylko jego obecność toleruje. Pewnego dnia postanawia uwolnić się od wewnętrznych demonów i zaszyć się w głuszy, w lasach północnej Jutlandii. Niestety, szybko się okazuje, że wybrał najgorsze z możliwych miejsc. Kiedy w tajemniczych okolicznościach ginie wpływowy polityk, właściciel pobliskiego zamku, Oxen staje się głównym podejrzanym. Zaczyna się prawdziwy koszmar. Wbrew swojej woli zostaje wciągnięty w wir śledztwa. Wspólnie z agentką Margrethe Franck odkrywa kolejne części przerażającej układanki. Okazuje się, że niewyjaśnionych zabójstw było znacznie więcej. Łączy je jeden element: morderca zapowiadał swoje przybycie w szczególny, niezwykle makabryczny sposób... Czy Nielsowi i Margrethe uda się powstrzymać falę zbrodni i dotrzeć do sedna ich tajemnicy? Czy Oxen oczyści się z podejrzeń? Kto tak naprawdę stoi za serią okrutnych morderstw?
Okładka: miękka
Ilość stron:   448
Cykl: OXEN tom 1

Seria OXEN intrygowała mnie już od dłuższego czasu, aż w końcu nadarzyła się okazja do przeczytania I tomu - Zanim zawisły psy. Skandynawskie thrillery były bardzo popularne w naszym kraju kilka lat temu i znowu wracają w wielkim stylu. Dla mnie Oxen okazał się strzałem w dziesiątkę - świetnie napisany i trzymający w napięciu thriller Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.

Niels Oxen to weteran wojenny, komandos, który po przeżyciach na misjach chce tylko świętego spokoju. To człowiek widmo, bez adresu, konta w banku i pieniędzy ani meldunku, zaszył się z psem w lesie i żyje jak pustelnik. Dręczy go syndrom stresu pourazowego, a las wydaje się mu najbezpieczniejszym miejscem do życia. Bywa głodny, zmęczony i zmarznięty, ale tutaj ma spokój. Aktualnie rozbił swój obóz w jutlandzkich lasach, kiedy jednak chciał zwiedzić pobliski zamek i zdobyć coś do jedzenia trafił na wiszącego na drzewie psa, a potem dowiedział się, że jego pan, wpływowy polityk został zamordowany. Policja dociera do Oxena i zabiera go na przesłuchanie, w którym uczestniczą też służby specjalne. Weteran dostaje propozycję współpracy, ale ją odrzuca... do czasu aż znajduje swego psa powieszonego na drzewie. Nie ma nic do stracenia... a może pomścić przyjaciela. Do współpracy zostaje mu wyznaczona młoda agentka Margarethe Franck. Oxen izie po śladach, które pokazują mroczną stronę ludzi władzy. Całość układa się w makabryczny scenariusz, a on sam tkwi w nim jak marionetka, którą ktoś chce wrobić. Czy Oxen podda się i pozwoli pogrążyć, czy będzie walczył o prawdę i swe dobre imię? Poznajcie Oxena i przekonajcie się sami!

Zanim zawisną psy to doskonale napisany, mroczny i trzymający w napięciu thriller, który pokazuje ciemną stronę ludzi władzy, ich mroczne pragnienia, które tragicznie kończą się dla świadków. Oxen zdecydowanie odstaje od tego towarzystwa, nie wie komu może ufać, ani komu wierzyć. jest sam, a krąg przemocy zacieśnia się wokół niego. .. Polecam gorąco - warto!





sobota, 18 stycznia 2020

10. Niepokój. Detektywistyczna seria o Axelu Steenie - Jesper Stein

1 marca 2007 roku. W Kopenhadze na ulicy Jagtvej policja rozpoczęła eksmisję budynku zwanego Ungdomshuset, miejsca kultowego dla wielu młodych ludzi. Jego zajęcie zakończyło się zamieszkami i demonstracjami w całej dzielnicy Norrebro. Ogień, dym, spalone samochody, a wokół mnóstwo funkcjonariuszy policji. Gdy emocje nieco opadły, okazało się, że to nie koniec problemów. Pod cmentarnym murem, gdzie roiło się od mundurowych, znaleziono ciało. Nieboszczyk na pierwszy rzut oka wyglądał jak jeden z demonstrujących. Kto i dlaczego pozbawił go życia? Dochodzeniowcy muszą szybko i dyskretnie rozwiązać sprawę. Tylko Axel Steen jest w stanie podołać temu zadaniu. Wicekomisarz Axel Steen. Znany z obsesji na punkcie wyjaśniania zabójstw, przesadnie dociekliwy i nielubiany z powodu presji wywieranej na współpracowników. Samotnik i outsider stosujący niezbyt etyczne metody śledztwa. Tylko zabójcza skuteczność w pracy wielokrotnie ratowała go w oczach przełożonych. Tym razem jednak jego dokładność i szybkość działania mogą mu tylko przeszkodzić. Śledztwem bowiem zainteresował się prokurator generalny i kilkoro dowódców kopenhaskiej policji. Axel dość szybko orientuje się, że podejmując trop, rozpoczyna ryzykowną grę... 
 
Okładka: miękka
Ilość stron: 456

Niepokój to pierwszy tom otwierający cykl opowieści o detektywie, wicekomisarzu Alexie Steenie. Bohater jest dość kontrowersyjny, jest gliniarzem z krwi, kości i powołania, dla niego nie ma kompromisów i zawsze dąży do wyjaśnienia spraw, nawet jeśli nie wszystkim jest to na rękę. Wicekomisarz jest samotnikiem, po rozpadzie jego związku, najważniejszą osobą w jego życiu jest córka, Emily, którą się opiekuje do spółki z była żoną. Steen jest bardzo dociekliwy, nieugięty, więc niespecjalnie lubiany przez współpracowników - co mu zupełnie nie przeszkadza, ma swoje kontakty i ludzi, którym może ufać i liczyć na pomoc. Jego metody śledcze nie zawsze są zgodne z wytycznymi, czasem lekko nagina zasady, ale zawsze w słusznym celu, co pokazuje, że nie jest chodzącym ideałem tylko człowiekiem zaangażowanym w swoją pracę. Teraz stanęło przed nim kolejne wyzwanie, niełatwe, bo możliwe, ze przestępcą może być policjant....

Mamy początek marca 2007 roku, w Kopenhadze dochodzi do rozruchów ulicznych, niedaleko mieszkania Steena, w związku z eksmisją budynki Ungdomhuset. Młodzi ludzie walczą w obronie miejsca, które dla nich jest kultowe, a policja realizuje wyznaczone zadanie. Na ulicach jest niebezpiecznie, a demonstracje przeradzają się w walkę. Steen zostaje wezwany do nieboszczyka znalezionego niedaleko miejsca rozruchów, przy cmentarzu. Ciało oparte jest o mur w pozycji siedzącej, na twarzy ma kominiarkę, a strój nawiązuje do demonstrantów. Jak się okazuje sprawa jest głębsza niż się początkowo wydaje. Denat okazuje się być deportowanym przed laty przestępcą, a na filmie, który udaje się uzyskać Steenowi widać policjantów. Kto naprawdę zabił zamieszanego w narkotyki przestępcę i komu zależy na skierowaniu podejrzenia na policję? To musi wyjaśnić Steen, a nie ułatwia mu tego wymuszona współpraca z PET (Policyjna Służba Wywiadowcza) ani nagonka ze strony prasy.

Niepokój to intrygujący kryminał, w którym nie ma nic oczywistego ani jasnego na pierwszy rzut oka. Autor zwodzi czytelnika, miesza tropy, aby zaskoczyć na finale. Powieść jest wciągająca, choć niełatwa. Postacie są mocno zarysowane i dokładnie zaprezentowane czytelnikowi, a intryga rozwija się i zaskakuje zwrotami akcji. Patrząc, ze to debiut literacki Jespera Steina należy wybaczyć dość toporną czasami formę, ale pomysł na fabułę rekompensuje te niedogodności. Mnie zaciekawiła i spędziłam z Niepokojem całkiem przyjemne popołudnie.



 

sobota, 11 stycznia 2020

7. Królowa i Uzdrowiciel - Amy Harmon

Kjell z Jeru był starszym bratem króla. Jego bękarcie pochodzenie zamknęło mu drogę na tron, jednak ani przez moment nie zazdrościł bratu władzy. Nie pożądał tronu ani bogactw. Czuł się przede wszystkim żołnierzem i dowódcą. Pewnego dnia jego uporządkowany świat runął: okazało się, że posiada potężny Dar — był Uzdrowicielem. Właściwie nie znał swojej mocy, nie umiał przyjąć Daru ani go zaakceptować. Kiedy po zwycięskiej wojnie przemierzał ze swoją drużyną dalekie prowincje Jeru, polując na niedobitki wrogich Volgarów, natknął się na umierającą dziewczynę i wbrew sobie postanowił ją uzdrowić. Obiecał jej wtedy, że spróbuje ją pokochać, choć niczego do niej nie czuł. Uratowana Sasha miała wizje przyszłości, ale nie pamiętała swej przeszłości. Zdecydowali się razem wyruszyć w podróż. Kjell, gnębiony poczuciem winy, zmagający się z własną niechęcią i oczekiwaniami innych, musi pokonać starych wrogów i sprostać nowym wyzwaniom. Najtrudniejszym z tych wyzwań może się okazać zaakceptowanie siebie takim, jakim naprawdę jest i jakim widzi go Sasha. Będzie bitwa. Musisz chronić swoje serce! 
 
Okładka: miękka
Ilośc stron: 294
Wydawnictwo: Editio Grupa Helion 
 
Po natłoku opowieści świątecznych i kryminalnych z wielką przyjemnością zatopiłam się w świat rycerzy, królowych, Obdarzonych i magicznych stworzeń. Królowa i Uzdrowiciel to niezwykła przygoda w czasie i przestrzeni, która mnie zachwyciła. Amy Harmon ma niezwykły dar snucia opowieści, które porywają czytelnika - zadziałała na mnie tak jak jej bohaterka Sasha na żołnierzy Kjella :)

Kjell z Jeru jest bratem króla Jeru, Tirasa, z nieprawego łoża. Jego ojciec był szalony, a matki nie znał. Jest kapitanem -żołnierzem, gwardzistą oddanym swemu bratu i królestwu, ale również jest Obdarzonym, ma dar uzdrawiania. Każde uzdrowienie to jeden dzień zabrany z jego życia - jednak to wcale nie hamuje jego działań. Niestety, może uzdrowić człowieka tylko jeden raz, przy kolejnym jego moce zawodzą.... Odbywa wyprawy po kraju i zaciekle walczy z Volgarami, które dziesiątkują ludność. Podczas jednej z nich znajduje leżącą u stóp urwiska pokaleczoną i połamaną piękną kobietę, którą dzięki wielkiemu wysiłkowi udaje mu się uratować. Sasha traktuje go jak swego pana i podąża za nim od tej chwili krok w krok. Kobieta była niewolnicą, jednak po śmierci swej pani została wypędzona przez starszyznę i omal nie umarła. Teraz wędruje z żołnierzami Kjella i umila im czas opowieściami. Sasha jest Widzącą, a jej dar przerażał do tej pory ludzi, dopiero teraz może się nim dzielić i ochraniać drużynę Kjella przed niebezpieczeństwami. Kiedy wreszcie kapitan i jego kobieta zbliżają się do siebie otrzymują informacji, która odmienia ich los i wpływa na dalszy bieg historii. Okazuje się, że Sasha jest królową i musi wracać do swego kraju. Wyprawa zostaje przygotowana, a Kjell rusza wraz z nią jako jej ochrona. Nie może się pogodzić z tym, że ich rozdzielono, lecz nie może opuścić swej pani. Gdy docierają na miejsce nic nie jest takie, jakiego się spodziewali. Muszą włożyć wiele wysiłku, aby przywrócić życie w królestwie, a nad nimi wisi widmo ponownego ataku Volgarów....

Królowa i Uzdrowiciel to magicznie napisana opowieść o sile miłości, przyjaźni i oddania, pomimo przeciwności losu. To opowieść o sile charakteru, prawości, walce o miłość i o swój kraj. Autorka operuje niezwykle plastycznym językiem, który sprawia, że obrazy same tworzą się przed oczami czytelnika, a on sam zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. Przeszłość kładzie się jak cień na teraźniejszości, ale czysta miłość wygrywa z wszelkimi przeciwnościami.
Królowa i Uzdrowiciel to mądra i wzruszająca opowieść, która porywa czytelnika w magiczny świat rycerzy i potworów. Polecam gorąco!
 
 
 
 

niedziela, 24 listopada 2019

157. Jej ostatnie pożegnanie - Melinda Leigh

 Młoda matka, Chelsea Clark, zmęczona trudem opieki nad dwójką dzieci, wybrała się na kilkugodzinne spotkanie z przyjaciółką. Niestety, nie dotarła w umówione miejsce. Po prostu zniknęła. Samochód odnaleziono w pobliżu stacji kolejowej, a Chelsea jakby rozpłynęła się w powietrzu. Jej rodzina jest pewna, że nigdy nie zostawiłaby dzieci. Za bardzo je kochała. Szybko wskazano podejrzanego — męża kobiety. Zdesperowany mężczyzna zleca Morgan odnalezienie żony i udowodnienie wszystkim, że jest niewinny. Morgan i Lance z ogromną determinacją ruszają do działania. Im bliżej są odkrycia okropnej prawdy, tym bardziej rośnie niebezpieczeństwo. Morgan bowiem zwraca na siebie uwagę brutalnego zbrodniarza. Wraz z Lance'em uparcie drążą sprawę, zagrożenie wzrasta, a bieg wydarzeń zmierza ku kolejnej tragedii. Szybko staje się jasne, że kobieta musi wytropić psychopatę, jeśli chce ochronić swoją rodzinę. Odwaga i nieustępliwość młodej prawniczki mogą jednak nie wystarczyć w starciu z bezwzględnym, owładniętym najmroczniejszymi obsesjami mordercą...
 
Okładka: miękka
Ilość stron: 312
Wydawnictwo: Editioblack
Cykl: Morgan Dane tom 2 

Morgan Dane, prawniczka, samotna matka wychowująca trzy córki po śmierci męża, pomału odbudowuje swoje życie. Zawsze może liczyć na pomoc i wsparcie dziadka, który z nimi mieszka, Gianny, opiekunki do dzieci oraz Lance'a i Sharpa, detektywów, z którymi współpracuje zawodowo od poprzedniej sprawy. Lance jest szczególnie bliski jej sercu, a ich związek powoli zaczyna rozkwitać, zawsze może na niego liczyć, a i dziewczynki przyjaźnie odnoszą się do mężczyzny, który pojawił się w ich życiu. 

Pewnego dnia w agencji pojawia się młody mężczyzna z niemowlęciem, który zleca im sprawę odnalezienia zaginionej żony. Chelsea wyszła na spotkanie z przyjaciółką, ale nigdy na nie nie dotarła. Jej samochód znaleziono porzucony, ale kobieta zniknęła bez śladu. Policja prowadzi sprawę, a Tim oczywiście jest w niej podejrzany. Morgan, z pomocą Lance'a, rozpoczyna własne śledztwo, które okaże się bardzo niebezpieczne, a życie jej najbliższych znajdzie się w niebezpieczeństwie. Ale ta młoda, odważna kobieta nie byłaby sobą, gdyby nei postarała się doprowadzić sprawy do końca, do zaskakującego wszystkich finału...

Seria z Morgan Dane bardzo przypadłą mi do gustu i już nie mogę się doczekać trzeciego tomu, którego premiera jeszcze w tym roku. Melinda Leigh wykreowała niezwykła kobiecą postać, która mocno zapada w pamięć czytelnika, niewiele jest bowiem kobiet- głównych bohaterek w tego typu powieściach. Morgan jest doświadczona przez życie, a każda kolejna sprawa to da niej wyzwanie i próba charakteru, jednak niełatwo ją złamać, a obecność przy boku Lance'a sprawia, że porywa się na naprawdę trudne sprawy. Przy ty jej trzy córeczki rozbrajają i powieść staje się bardziej realna, cieplejsza i taka ludzka. Morgan to nei robot, to kobieta, która pasjonuje się swoją pracą, ale równie ważna, o ile nie najważniejsza,  jest dla niej rodzina.
Polecam gorąco - cykl z Morgan Dane jest wart poświęconego czasu!
 

piątek, 8 listopada 2019

147. Zombie Fest - Dariusz Dusza

Festiwal muzyczny w małym miasteczku gdzieś w Polsce i młodzi ludzie cieszący się swobodą, bez nadzoru ze strony szkoły i bez kontroli rodzicielskiej. Pierwsze nastoletnie miłości i muzyczne fascynacje... Czy to nie brzmi jak świetny przepis na wakacyjne dni? Niekoniecznie. Nie w późnym PRL-u, w Polsce, kraju permanentnych niedoróbek i niedoborów. Nie z hordą wygłodniałych zombie na karku, zagrożeniem, na które ani rząd, ani obywatele absolutnie nie są gotowi. Przez dłuższy czas nikt nawet nie wie, czym są te dziwne stwory z apetytem na ludzkie mięso. Tymczasem wśród chaosu, krwi i zniszczenia Anka, Janek i grupa ich przyjaciół próbują... cóż, po prostu nie dać się zjeść. Jak im idzie i czy wyjdą cało z apokalipsy zombie, dowiecie się z tej książki. Trochę strasznej - w końcu opowiada o żywych trupach. Ale też trochę śmiesznej - bo napisał ją Dariusz Dusza, mistrz groteski, znany z autorstwa takich piosenek jak Au sza la la la czy Och, Ziuta.

okładka:  miękka
Ilosć stron: 224
Wydawnictwo: Helion -Editioblack 
 
Kiedy zobaczyłam tą okładkę i przeczytałam blurb wiedziałam - MUSZĘ ją przeczytać! Moje czasy, moje klimaty, moja muzyka :)
Dariusz Dusza jest muzykiem, autorem tekstów i kompozytorem, ale przede wszystkim to mistrz groteski. Wielu wielbicieli muzyki zna jego poczynania w zespole Śmierć Kliniczna. A wielu nawet nie wie, jak wiele jego tekstów jest obecnych w utworach, które znamy i słuchamy. Ale jest również pisarze, z ostrym językiem i dużą dozą satyry oraz dowcipu. 

W Zombie Fest znajdziecie klimaty z koncertów w Jarocinie, kolorowych ludzi, alternatywną muzykę, muzyków i... zombie :)
Autor przenosi na do czasów PRL-u, do urokliwej miejscowości Truposzewo, gdzie odbywa się festiwal muzyki alternatywnej. Miasteczko jest urokliwe, a jego mieszkańcy żyją festiwalem i z festiwalu. Kto może sprzedaje żywność, oferuje noclegi kolorowym i odlotowym ludziom, którzy przyjechali się pobawić.Pełno tutaj irokezów, skór, pieszczoch i kolorowych koszulek z napisami. Muzyka tętni w miasteczku, ludzie przemieszczają się między scenami, bawią, odurzają. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie przedziwne istoty, brudne, poranione, które przemieszczają się pomiędzy uczestnikami festiwalu. Oni początkowo nie zwracają na nich uwagi do czasu, kiedy obcy zaczynają ... gryźć i przemieniać uczestników w sobie podobne istoty, czyli w zombie. 
Jednymi z pierwszych, którzy zwracają uwagę na nietypowych uczestników festiwalu i próbują nie dać się zjeść ani ugryźć są Anka, Janek i grupa ich przyjaciół.  Na ile uda im się umknąć żywym trupom i co ich czeka w Truposzewie - musicie koniecznie przekonać się sami sięgając po książkę Dariusza Duszy.
 
Darek Dusza bawi, zaskakuje, chwilami przerażą, ale jego książka to wspaniała zabawa, szczególnie dla ludzi, którzy mieli styczność z punkową subkultur ą i festiwalem w Jarocinie.  Dla mnie to był czas wspomnień i doskonałej zabawy - polecam serdecznie!

224


środa, 14 sierpnia 2019

108. Proś o wybaczenie - Melinda Leigh

Morgan Dane próbuje się pozbierać po ciosie, jakim była dla niej śmierć męża na misji w Iraku. Dwa lata po tragedii wraca do rodzinnego miasta, by tam na nowo ułożyć sobie życie. Bardzo tęskni za mężem, ale wie, że musi stanąć na nogi, by zapewnić trzem córeczkom wszystko, co najlepsze. I właśnie wtedy, gdy dzięki interesującej ofercie pracy jej życie zdaje się wreszcie układać, małym miasteczkiem Scarlet Falls wstrząsa tragedia. Młodziutka opiekunka dzieci Morgan zostaje bestialsko zamordowana. Oskarżenie pada na Nicka, syna sąsiada Morgan. Początkowo dowody przeciwko chłopakowi wydają się nie do podważenia. Mieszkańcy miasteczka, wstrząśnięci krwawym zabójstwem, wydali na niego wyrok jeszcze przed postawieniem zarzutów. A każdy, kto podaje w wątpliwość jego winę, staje się wrogiem numer jeden całej społeczności. Morgan gorąco pragnie surowej kary dla winnego, ale jest przekonana, że zbrodnię popełnił ktoś inny — i zdeterminowana, by ujawnić prawdę. Jej głęboka wiara w sprawiedliwość będzie wymagała ogromnej odwagi i gotowości do poświęceń. Na szczęście ma przyjaciela: Lance Kruger, prywatny detektyw, decyduje się ją wesprzeć. Razem stają przeciwko wszystkim mieszkańcom, policji i prokuratorowi. Stawka jest wysoka. Nie uda się ujawnić tożsamości mordercy bez odkrycia mrocznych sekretów i brudnych tajemnic skrywanych pod fasadą małomiasteczkowej sielanki. Ludzie nie chcą jednak ani prawdy, ani sprawiedliwości. Ludzie chcą zemsty, a morderca chce więcej krwi... Jaką cenę zapłacisz za sprawiedliwość? 
Okładka: miękka
Ilość stron:  316


Powiem krótko - WOW!
Taki efekt wywołała na mnie książka Melindy Leigh :)

Proś o wybaczenie to znakomity, mroczny i zupełnie nieprzewidywalny thriller, który odsłania mroczne strony ludzkiej natury. Autorka, oprócz świetnie zaplanowanej i uknutej fabuły, porusza trudny społecznie temat, jakim jest molestowanie seksualne oraz pokazuje małe, zamknięte społeczności, które same wydają wyroki nie czekając na wyroki sądu. A jednak i w takich specyficznych, hermetycznych społecznościach są ludzie, którzy w imię prawdy i sprawiedliwości nadstawiają swój policzek i ryzykują życiem, by dowieść prawdy - wbrew przeciwnościom losu.
Taką bohaterką jest Morgan Dane, która pomimo własnych problemów i głębokiej straty, jaką doświadczyła staje murem z młodym sąsiadem oskarżonym o brutalne zabójstwo nastolatki.
Morgan wróciła do małego rodzinnego miasteczka po tym jak jej mąż zginął na misji. Została sama z trzema córeczkami, mając za oparcie swego dziadka i młodą byłą narkomankę, którą przygarnęła i zapewniła jej dach nad głową i wsparcie w walce z chorobą. Morgan pochodzi z policyjnej rodziny, właśnie dostała propozycję powrotu do pracy w biurze prokuratora, kiedy doszło do brutalnego zabójstwa nastolatki, Tessy, która była opiekunką jej dzieci. Za zabójcę uznano młodego sąsiada Morgan, Nicka, z którym dziewczyna zerwała w noc zabójstwa. Kobieta przekonana o niewinności Nicka rezygnuje ze swej nowej pracy i możliwości awansu społecznego i staje się obrońcą Nicka i to w dodatku pro bono, gdyż jego ojciec nie ma  pieniędzy na obronę. Cała lokalna społeczność stoi przeciwko nim, wspiera ją przyjaciel Lance i jego szef Sharp, którzy prowadzą wspólnie lokalne biuro detektywistyczne. Razem z nimi Morgan prowadzi własne śledztwo, aby udowodnić niewinność Nicka i znaleźć prawdziwego zabójcę Tessy. Czy jej się to uda? 

Proś o wybaczenie to książka, która działa na czytelnika jak magnes - nie można się od niej oderwać. Jest fascynująca, mroczna i zupełnie nieprzewidywalna. Autorka znakomicie zbudowała stopniowo narastające napiecie, które na finale wybucha i wyrzuca czytelnika wręcz w kosmos. Wcale nie dziwi mnei fakt, że Melinda Leigh została uznana za autorkę bestsellerów wg Wall Street Journal, bo jej ksiązka jest naprawdę świetna i zrobiła na mnie wrażenie, a przeczytałam w swoim życiu mnóstwo dobrych thrillerów, a jednak Proś o wybaczenie zapamiętam na długo. I bardzo mnie cieszy, że to dopiero pierwszy tom z Morgan Dale - bardzo jestem ciekawa, jakie sprawy będzie prowadzić w kolejnych tomach przy boku Lance'a i Sharpa i jak poukłada się jej życie uczuciowe.
Polecam gorąco - ta książka zasługuje na uwagę!


środa, 7 sierpnia 2013

Matrioszka Rosja i Jastrząb - Maciej Jastrzębski

Poznawanie Rosji w jakimś sensie przypomina otwieranie matrioszki. Pierwsza lalka jest duża, kolorowa i przykuwa naszą uwagę. Druga jest nieco drobniejsza, zawiera subtelne zmiany różniące ją od tej pierwszej. Trzecia może wydawać nam się brzydka, a czwarta zachwyci nas urodą. Na piątą nie zwrócimy uwagi, ale szóstą będziemy oglądać z wielkim zainteresowaniem. I tak aż do ostatniej, najmniejszej laleczki, która jest naga, bez wizerunków i ozdób. Niektórzy nazywają ją duszą matrioszki. Poznając Rosję, również odkrywamy jej kolejne warstwy. Nie każda z odsłon wywołuje nasz entuzjazm. Bywa tak, że przez długi czas nie mamy odwagi zajrzeć głębiej. Wątpię też, aby kiedykolwiek nam się udało dotrzeć do tej najmniejszej, nagiej laleczki. Jak mawiają Rosjanie:„Rosji nie da się ogarnąć rozumem — w Rosję trzeba wierzyć”.

Okładka: miękka
Ilość stron:  288
Wydawnictwo:   Helion

Poznawanie Rosji to jak zabawa matrioszką, czy też obieranie cebuli – każda kolejna warstwa ukazuje kolejne szczegóły i przykuwa wzrok. Każda kolejna warstwa pokazuje coś innego – jedna zachwyca, inna odrzuca, na inną w ogóle nie zwracamy uwagi. Tak wygląda Rosja, którą przybliża nam Maciej Jastrzębski, wieloletni korespondent Polskiego Radia w Moskwie - Rosja nieznana.

„Rosji nie da się ogarnąć rozumem — w Rosję trzeba wierzyć”.

Wielu z nas pamięta czasy Związku Radzieckiego i tak kojarzy Rosję. Jednak teraz każda z republik tworzy odrębne państwo. Czasy się zmieniają, ale kultura i mentalność ludzi często pozostają niezmienione. Przeszłość i dawna wizja Rosji wpływają na nasz osąd. Ciągle pamiętamy opowieści o zesłaniach na Sybir, ciężkim życiu, dobrodziejstwach Armii Radzieckiej i rządowemu zakłamaniu.

Rosja nadal pozostaje krajem z wieloma sekretami, tajemniczym i mało znanym. Krajem wielu przeciwieństw – z jednej strony mamy bogatych oligarchów, a z drugiej szereg klepiących biedę ludzi żyjących w straszliwych warunkach. Mamy wykształconych Rosjan i wiejską ciemnotę. Wreszcie mamy nowoczesne, pełne życia dzielnice wypełnione sławnymi i bogatymi, ale również połacie ziemi, gdzie ciężko spotkać człowieka – zimne i nieprzyjazne. 

Maciej Jastrzębski pokazuje nam stopniowo etapy rozwoju i zmian, jakie następowały w Rosji, przybliża nam religię i kulturę tego kraju. Pokazuje problemy, z jakimi muszą radzić sobie jej mieszkańcy, ale również pokazuje jej pozytywy. Rosja to dziwny kraj, pomimo sprzeczności, urokliwy i intrygujący. 

Maciej Jastrzębski ma lekkie pióro, przez co jego opowieść czyta się z przyjemnością. Nie zanudza, nie zarzuca nas suchymi faktami, tylko opowiada – ciekawie jak bajarz. Ta lekkość sprawia, że książkę czyta się jak dobrą powieść, z przyjemnością i ciekawością. Czytelnik dowiaduje się wielu niezwykle ciekawych rzeczy, wiele spraw wydaje się jaśniejszych i bardziej zrozumiałych, a Rosja zaczyna zachwycać i przyciągać. Brakowało mi bardzo zdjęć w tej książce, jako dodatkowej ilustracji tekstu. Wyobraźnia to jedno, a dokumentacja zdjęciowa to coś zupełnie innego. Szkoda również, że niektóre tematy ważne dla Polaków są przedstawione pobieżnie, m.in. sprawa Smoleńska. Autor skupił się na zaprezentowaniu Rosji z pozytywnej strony, a negatywy zostały zaledwie zasygnalizowane, bez oceniania i głębszej analizy. Jednak mimo wszystko, nabrałam ochoty, aby zwiedzić ten kraj i na własne oczy przekonać się, jaki jest. Jeśli chcecie porównać swoją wizję i wyobrażenie Rosji z realem – polecam tę książkę!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...