Tym razem nie zdążyłam przygotować skrótu ostatniego roku blogowania. Próbuję wysupłać czas w codziennych obowiązkach, by móc choć jego odrobinę poświęcić stronie, ale wychodzi różnie :) Przyznam, że nachodzą mnie coraz częściej myśli o zaniechaniu prowadzenia bloga. Ale potem przychodzą urodziny... już trzecie!? Niemal trzysta opublikowanych wpisów, niemało pozytywnego odzewu, doping bliskich. To przecież całkiem sporo, prawda? Tak więc od paru dni znów poszukuję w sobie pokładów kulinarnej energii - mam nadzieję, że ją odnajdę, że wystarczy na dłuższy czas :)
Nie wiem ile urodzin bloga dane mi będzie jeszcze obchodzić, za to widzę, że z roku na rok proponuję Wam coraz to lepsze kąski! :P
Jako że okazja niecodzienna, dziś serwuję naprawdę niesamowite ciasto. Połączenie zdrowego, mrożonego jogurtowo-owocowego musu i aromatycznego, lepkiego spodu na bazie słonecznika. To świetne orzeźwienie na duszne dni. Deser robi się w kwadrans, a przechowywany w zamrażarce wystarcza na bardzo długo.
Sto lat mój blogu! A Wam Czytelnicy dziękuję, że jesteście :)