Stosunkowo niedawno polubiłam bób, na blogu znajdziecie tylko jeden przepis (za to nie byle jaki - KLIK) z jego użyciem. Ale dziś sprawiłam sobie na śniadanie taką sałatkę, że w sezonie na to zielone warzywo będę ją powtarzać na pewno nie raz. Połączenie chrupiącej cebuli i pomidorków z rozpuszczającym się w ustach bobem i awokado daje fajny efekt, a sos z dodatkiem syropu klonowego oraz wędzonej papryki sprawia, że danie jest nietuzinkowe! Ilość podana jest na 2 porcje ale szczerze mówiąc nie mam kłopotów by zjeść to na raz zupełnie sama ;)
P.S. Czy widzicie czym zajmuję się w rzadkich wolnych chwilach?! SZY-DEŁ-KO-WA-NIEM! ;)