"Czas start!" dla sezonu rozgrzewających zup! Na blogu macie już mnóstwo przepisów (prawie 30!), w tym moje ulubione:
- krem z marchwi i pora (KLIK) - pierwsza zupa publikowana na blogu, uwielbiam ją!;
- krem z pieczonych pomidorów (KLIK) - maksymalnie aromatyczna;
- pomidorowo-cytrynowa z łososiem i makaronem (KLIK) - miłośnicy ryb się nie zawiodą;
- minestrone (KLIK) - bardzo ją lubię za mnogość warzyw i szybkość wykonania;
- z kurczakiem, batatem i soczewicą (KLIK) - na orientalną nutę, na przełamanie nudy :);
- barszcz ukraiński (KLIK) - to moje tzw. "comfort food" bo kocham buraczki!
Dziś dorzucam fajną recepturę na sycącą wielowarzywną zupę z dodatkiem kurczaka. W oryginale do forszmaku dodawało się kawałki wędlin czy pieczeni pozostałych po okresie świątecznym i nic nie stoi na przeszkodzie żebyście drób zamienili właśnie na takie mięso. Tylko nie zrezygnujcie z ogórka czy przecieru pomidorowego bo to znaczące składniki :)