Zgubiłam rękawiczkę...
Pozostała jedna, ale cóż po niej...
Razem z córką postanowiłyśmy ją ożywić!
Wykorzystałyśmy w tym celu materiał inny niż zazwyczaj- filc, ale wykrojniki dały sobie spokojnie z nim radę, ćwieki do papieru posłużyły za oczka i nosy. Wąsy wykonane z paseczków papieru.
Szycia tu było tyle co kot napłakał ;)
Teraz rękawiczka ożywa, a myszki tworzą wesołą gromadkę :)
Za kulisami:
Naszą rękawiczkę chciałabym podłączyć do wyzwań:
1.W Lemonade "Recyklingowa praca"
2. Galeria Rae- " Przed i po"