Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warsztaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warsztaty. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 lutego 2015

Weekend w Pracowni Unikatowej Oprawy Fotografii Tomasza Fularskiego.

Walentynkowy weekend był zupełnie wyjątkowy!
  Razem z moim mężem mieliśmy wielki przywilej spędzić go w domu i pracowni Tomasza Fularskiego.

Od piątku kiedy tylko przekroczyliśmy próg domu Oli i Tomka wiedziałam, że warto było czekać na to spotkanie.

Małżeństwo Fularskich to wielcy pasjonaci i perfekcjoniści w swojej dziedzinie.
 Nie ma drugich na świecie z takim samym oddaniem swojej pracy, podejściem do fotografii i jej oprawy.
Mają również fantastyczne podejście do drugiego człowieka, nie jest ważne czy to  znany artysta, światowej klasy fotograf czy zwykła marzycielka robiąca kartki;)

............Czuliśmy sie wyjątkowo..........

Jeśli nie znacie Tomka, zapraszam odwiedzcie jego stronę internetową, profil na facebooku. WARTO

Od dawna nosiłam w sobie ogromną potrzebę zrobienia albumu szytego, według metod i zasad stosowanych w introligatorstwie.
Na warsztatach pod okiem Tomka dostałam taką mozliwość!!!
Kiedy przeszywałam strony, wewnątrz mnie skumulowała sie ogromna ilość radości ze spełnionego życzenia:)
Zrobiłam pierwszy w życiu album szyty!!!
Wszystko ręcznie.


O stronie merytorycznej warsztatów napiszę krótko:
Wykład połączony z praktyką, pod okiem fachowca i wielotetniego wykładowcy akademickiego- czy jest lepsza metoda nauki? Ja nie znam.


Choć wróciliśmy do domu późnym wieczorem, nie chciało nam sie spać.
Dziś jestem wypełniona po brzegi nowymi marzeniami, planami, pomysłami, chodzę z głową w chmurach. 



Zapraszam na relację fotograficzną.
Za zdjęcia dziękuję mojemu kochanemu mężowi, ogromnemu mojemu wsparciu(!)




 

























piątek, 1 sierpnia 2014

Po urlopowo.

Witam gorąco wszystkich, którzy stęsknili się za moimi wpisami i pracami:)
W lipcu nie pozostawiłam ani jednego śladu tutaj na blogu za co bardzo przepraszam.
Potrzebowałam wakacji jak nigdy przedtem.
Wakacji od komputera, e-maili, zamówień, poczty, myślenia o tak wielu rzeczach na raz...
Potrzebowałam pobyć z dziećmi tak na 100 %.
W pewnym sensie się to udało. Czuję się wypoczęta i  mam nowe siły do pracy, pojawiają się nawet nowe pomysły(!)

Jednak zanim opublikuję nowe prace zapraszam na fotorelację z warsztatów jakie mogłam poprowadzić na tegorocznym Slot Art Festiwalu.


           


    



Warsztaty były dla mnie niesamowitą frajdą. Dodały masę energii, wynikającą przede wszystkim  z ciekawych rozmów oraz kontaktu z innymi artystycznymi duszami ;)
Przy okazji pozdrawiam wszystkich uczestników! :)