Pokazywanie postów oznaczonych etykietą królik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą królik. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Driving Home For Christmas

Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia , które są  w pełni,
były poprzedzone bardzo hucznymi obchodami  przybycia 5-go
grudnia Świętego Mikołaja z Hiszpanii.  Towarzyszą mu " Czarne
Piotrusie"( Zwarte Pieten), coś w rodzaju elfów Gwiazdora,
które są odpowiedzialne za cały management i czarną robotę z
czytaniem listów od dzieci, pakowaniem i roznoszeniem
prezentów włącznie.
Przez trzy tygodnie, co wieczór dzieci wystawiają buty z
marchewką i sianem dla konia Świętego Mikołaja (bo Święty
odwiedza dzieci w nocy konno, na białym koniu , który się zwie
Ameriko) i w zamian za to znajdują rano coś słodkiego, albo
jakiś mały prezencik.
W tym czasie kiedy moje dziecko wierzyło w Świętego Mikołaja
dziękowałam Bogu, że mam królika, który pożerał marchewki z
apetytem i stawał się coraz okrąglejszy.
I tak codziennie aż do "Pakjesavond", czyli wieczoru 5 grudnia
kiedy to rozdawane są prezenty i Święty Mikołaj przychodzi
osobiście do dzieci. Wtedy,(zależy od zasobów finansowych
Mikołaja) dzieci dostają prezenty albo drogie i wyszukane,
albo zwyczajne i tanie, czyli jak wszędzie.
Jeszcze parę lat temu prezenty od świętego Mikołaja były
jedyne, bo na Boże Narodzenie, które inaczej jest tu
obchodzone niż u nas ( brak postu i rybnej Wigilii)Gwiazdor
czyli "Kerstman" nie przynosił prezentów .
Obecnie coraz więcej mieszkańców kraju deszczu i mgły
obchodzi Boże Narodzenie z prezentami włącznie. Grudzień
należy  do najdroższych miesięcy w roku , dlatego wybiera się
drogie prezenty albo na Gwiazdkę, albo na Świętego Mikołaja.
Jeśli kogoś na to stać i chce rozbestwić swoje dzieci może
wybrać oba warianty z drogimi prezentami.
Gorąco odradzam!!!!!!! 
Jeden z wieczorów mam już za sobą i pozostaje jeszcze ten
najważniejszy dla mnie,dla mojego nastolatka i mojego
"połowca", który od 15 lat dzielnie podtrzymuje moje tradycje.
Zawieszona między dwoma  krajami spędzę moją deszczowo-
mglistą Wigilię znowu daleko od domu i już nie domu.
A chciałoby się tak bardzo " Driving Home For Christmas"!!!!!
Poniżej piosenka Chris Rea - posłuchajcie same/i. Stara , ale
jaka nastrojowa.




Chris Rea- Driving Home For Christmas


Święty Mikołaj na swoim białym Ameriko


Bombka jak z mojego dzieciństwa.





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...