Łóżkowe sprawy.
21:22
Wieczorowa porą zapraszam Was do mojej sypialni. Dziś zdradzę Wam tajemnicę...
Od pięciu lat nie sypiam, śpię bardzo mało. A kiedy wreszcie uda mi się zamknąć oczy, zostaje wyrwana z tego boskiego stanu umysłu i ciała jakim jest sen. Moje dzieci nie chcą, nie potrzebują snu. Niemożliwe? Zapewniam to prawda, śmiertelnie poważnie, bez żartów, ironii, groteski.
Od kilku lat codziennie, bez względu na pogodę i porę roku wstajemy przed piątą . I zaczyna się wyścig z czasem. Jaki wyścig? Ten czas stoi! Czas na walkę o przetrwanie,konfrontacja z rzeczywistością Jak przetrwać do wieczora? Wielokrotnie zastanawiałam się... Dlaczego nie możemy normalnie przespać całej nocy? Szukałam sposobu i złotego środka a oczy zamykały mi się same. Pospać chociaż godzinkę lub pół baaa minutkę.
Nie pomogły extremalnie długie spacery. O 6 rano można było nas spotkać w parku lub nad zalewem. Następnie plac zabaw, zakupy, szybki obiad i wycieczka. Całe popołudnie na placu i w biegu. Bywało tak, że wracaliśmy do domu po godzinie 22. Myślicie pewnie, że usną od razu. Nic z tego! Padałam ja a chciałam jeszcze chwilę posiedzieć sama, sama dla siebie. Usypianie było wielkim wyzwaniem. W nocy pobudka przynajmniej pięć razy.
Dzień dobry! Dla kogo dobry? Kolejny poranek o diabelskiej porze. Piach pod powiekami i mega wielki kubek kawy ,żeby móc normalnie funkcjonować. I tak od pięciu lat bezlitośnie mierzę się ze świtem przed wschodem słońca. I jeszcze te spojrzenia sąsiadów... Czy nikt normalny nie chodzi na spacer o 6 rano?
Dobrej nocy! Szybko zanim zanim nadejdzie świt :)
17 comments
Piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis, świetnie napisany. Masz dobrze wycwiczone pióro!
OdpowiedzUsuńshizuko-ai.blogspot.com
Znam ten ból ;) mój synek długi długi czas 'się ladowal' po 15 minut zamiast spać ;) a pobudka chwilę po 5:) trzymam kciuki ze u Ciebie sie unormuje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Miło się czyta i ogląda.
OdpowiedzUsuń----------------
www.chleby.info
Cudowne, klimatyczne zdjęcia ♡
OdpowiedzUsuńMerows.blogspot.com
Ja to mam jednak luksus z tym moim dzieckiem, że się wysypiam i ja muszę młodzież budzić do przedszkola wręcz, bo tak to by chłopak spał i spał i spał... Dzisiaj prosił czy może jeszcze chwilę dłużej pospać i się poprzytulać.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz. Ja ten etap mam za sobą. Mój syn tak miał przez 6 lat. Jak poszedł do przedszkola to problem się skończył. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, dziewczyno pomyśl czasem o sobie i odpocznij! ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Genialne są te zdjęcia! Wynieśliście sypialnię na zewnątrz. :D Obserwuję.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane! Zdjęcia są przepiękne, ten klimat ♥
OdpowiedzUsuńhttp://justynaksiazek.blogspot.com/
LINK DO KANAŁU
Sen to dla mnie jedna z najprzyjemniejszych rzeczy na ziemi. Niestety u mnie nadmiar stresu powoduje, że nie przychodzi on tak łatwo...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie napisany wpis i śliczne zdjęcia;)
Hm... a ja trochę na poważnie - kiedyś przeczytałam, że dzieci nie śpią w nocy bo... za bardzo się zmęczą w dzień. I potem odreagowują. Nie mam tego problemu, bo moje dzieci ładnie śpią w nocy (5 i 2 latka), ale też zawsze mają relaks w dzień - nie spanie, ale porządny i odpoczynek, wyciszenie... Może tędy droga?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Niedospanie mamy to mega problem... Ale czas płynie!Teraz zdarza się, że dzieci śpią dłużej ode mnie! :D
OdpowiedzUsuńzjawiskowe zdjęcia... piękny blog :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, klimatyczne zdjęcia. :) Moje dzieci wstawały bardzo wcześnie, ale noc przesypiały w pełni, na szczęście. :)
OdpowiedzUsuń