Hej hej :)
Tak, wiem, święta idą, pieczecie pierniki, lepicie uszka, no ale skoro teraz czytacie to znaczy że chwila czasu na internet jest :D Ja się nie dałam zwariować jeszcze, jestem mało praktyczna w tej dziedzinie, nie piekę bo zawsze znajdzie się ktoś kto mi upiecze haha :D Wczoraj właśnie przyniosłam piernik od znajomych, uszka kupuję więc mam więcej luzu :) No ale dzisiaj nie o jedzeniu, choć z drugiej strony...będzie szpinak, dynia, imbir, pietruszka, ale w maseczkach do twarzy :)