Wiem że do lata jeszcze daleko i o depilacji np.nóg zapomniałyśmy na jakiś czas (w każdym razie na pewno robimy to rzadziej),ale może by tak już o tym pomyśleć i sprawić że na wakacje będziemy mieć gładziutkie nóżki? A jeśli obiecam że nie tylko na wakacje,ale...na zawsze? Tak tak,możliwość nie golenia się NIGDY chyba jest dobrą zachętą :) Z tego co wiem,jedyną możliwością jest
depilacja laserowa :) Ja wbrew lekkiemu strachowi postanowiłam spróbować,jak człowiek nie spróbuje to się nie przekona czy to działa :) Teraz jest najlepszy moment,bo po zabiegach nie wolno się opalać,a cała kuracja trwa kilkanaście tygodni :) Owszem,możemy robić też to latem,ale najlepiej w mało nasłonecznione miejsca typu bikini,pachy :) Ja wybrałam na początek
depilację pach i
łydek :)