Polecany post

Spis recenzji...

czyli porządek musi być! Jak już człowiek dłużej, niż rok prowadzi bloga, to może pogubić się, o jakiej książce pisał, a o jakiej nie.  Pos...

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biblioteka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biblioteka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 czerwca 2021

Przygody Calpurnii Tate


Cykl: Calpurnia Tate (tom 1)
Wydawnictwo: Dwie Siostry
tytuł oryginału :
The Curious World of Calpurnia Tate
Tłumaczenie: Katarzyna Rosłan
data wydania : grudzień 2017
ISBN : 9788365341655
liczba stron  328

    Cykl: Calpurnia Tate (tom 2)
    Wydawnictwo: 
Dwie Siostry
    tytuł oryginału : The Evolution of Calpurnia Tate
    Tłumaczenie: 
Katarzyna Rosłan
    data wydania : 16 listopada 2016
    ISBN : 9788364347313
    liczba stron : 336



Nie jest łatwo być dziewczynką na początku XX wieku.
Nie jest łatwo być dziewczynką z dobrego domu.
Nie jest łatwo być jedyną córką w domu.
Nie jest łatwo być siostrą, która ma sześciu braci.
Nie jest łatwo być dziewczynką, która ma typowo nie-dziewczęce zainteresowania.


Calpurnia urodziła się u schyłku XIX wieku w Teksasie.
Teraz jest rok 1900. Calpurnia ma 12 lat i robienie na drutach, naukę gry na fortepianie i naukę prowadzenia domu uważa za dopust Boży.
Zamiast skarpetek wychodzi jej bezkształtny wór [a musi wydziergać skarpetki dla sześciu braci, ojca i dziadka], a rękawiczka ma sześć palców.
W konkursie na robótki ręczne zajmuje trzecie miejsce [na trzech uczestników ]
Dziewczynka o stokroć woli obserwować przyrodę i rozmowy z ekscentrycznym dziadkiem [który znał Darwina].
I marzy, żeby pójść na uniwersytet...

Kobieta - weterynarz? - ha, ha, ha…

"A czemu niby ty miałabyś iść na studia? Jesteś tylko dziewczyną, nie liczysz się" [t.2, s. 172].

Jest rok 1900, kobiety jeszcze praw wyborczych nie mają - wytyka to w trakcie rozmowy brat.
Kobieta nie może być weterynarzem.
A chłopcy, nawet jeśli przejawiają inicjatywę mają trzymać się z dala od kuchni. Chłopcy nie pieką ciast [mają żony, które im pieką ciasta - t. 1 s. 224]

Fantastyczne książki, polecam!

Okładki roku [nawet nie tylko roku] i książki roku chyba też. Przeczytane w 2020 roku. 

środa, 5 lutego 2020

Opowieści o zwierzętach



Wydawnictwo: Znak
Tytuł oryginału:  Cuentos de animales que han cambiado el mundo: 50 Animales inspiradores de carne y huesoTłumacz: Anna Jęczmyk
Data wydania: 30 września 2019
ISBN: 9788324051779
Liczba stron: 176
Książka liczy 160 stron, w tym 1/3 zmarnowanych. I wcale nie mam na myśli ilustracji zwierząt. Jest to pozycja ciekawa, ale ma plusy i minusy.
Przede wszystkim nie wszystkie 51 zwierząt jest z krwi i kości [jednorożec, Minotaur]
Książka podzielona jest na kilka działów:
- Zwierzęta na ratunek [jest tu między innymi nasz niedźwiedź Wojtek] - Zwierzęta w nauce - Wyjątkowe zwierzęta - Zwierzęce gwiazdy [biały goryl, Hachiko,ośmiornica Paul] - Niewiarygodne, ale czy prawdziwe
Jedna strona to tekst o zwierzaku, druga - ilustracja.
W książce brakuje mi dat. Skoro jakieś zwierzę ma swój fanpage, to chyba autorka mogłaby podać rok, w którym np. dla kotka Oscara wszczepiono bioniczne łapki [str 58.]?
Podoba mi się, że autorka próbuje wartościować. Jest napisane, że eksperymenty na zwierzętach są przez niektórych uznawane za nieetyczne. Nastepnie, gdy wspomina o włamaniu do laboratorium dokonanym przez ALF i uwolnieniu znajdujących się tam zwierząt - pyta o ocenę tej sytuacji. Mówi, że ona również może wywołać kontrowersje [str 60.].
Tak samo jest, gdy autor pisze o Cydzie i jego koniu. Wspomina, że postawa Cyda budziła kontrowersje [str 70].
Można na jednej stronie książki zawrzeć informacje, że dana osoba czy wydarzenie jest kontrowersyjne? Można [od razu przypomniała mi się caryca Katarzyna bez wad, ktorej ludzie zazdrościli i wygadywali okropne rzeczy w "Opowieści dla młodych buntowniczek"].
Książka trochę przypomina mi "Opowieści dla młodych buntowniczek", czy "Opowieść dla chłopców którzy chcą być wyjątkowi". Tamte były o ludziach, ta jest o zwierzętach. Nawet stylistyka okładki jest podobna.
Nie do końca odpowiada mi zrównywanie człowieka ze zwierzęciem [wstęp], marnotrawienie papieru, czy personalizacja książki [ta książka należy do..., umieszczenie karty zwierzaka na jednej z ostatnich stron.
Uważam, że nabija to objętość książki i dzięki temu można osiągnąć taki wynik - 219 pozycji na zakończenie 2019 roku. Mimo tych wad książkę oceniam na plus.

poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Niepokonani



Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: Survivors: Extraordinary Tales from the Wild and Beyond
Tłumaczenie: Dorota Malina
Data wydania: 3 października 2018
ISBN: 9788308065747


Super książka. Lubię takie klimaty.
Swego czasu bardzo lubiłam oglądać serial dokumentalny na Discovery "O krok od śmierci". I o tym jest ta książka. O ludziach, którzy stanęli twarzą w twarz ze śmiercią. Każda z tych historii jest niesamowita  pokazuje, że nawet w najgorszej sytuacji warto zachować nadzieję.
Przynajmniej trzy historie doczekały się filmów pełnometrażowych:
- Zjawa
- 41 dni nadziei [Adrift]
- 127 godzin.
Jedną historię pamiętam z Discovery.
Jeden z bohaterów wpakował się w tarapaty na własne życzenie - zignorował ostrzeżenie o zmianie pogody w górach.

A teraz mogą być spoilery ;)

Książka opisuje następujące historie:
- Juliane Koepcke. Dziewczyna, która spadła z nieba [jako jedyna przeżyła katastrofę lotniczą i pobyt w dżungli].
- Douglas Mawson. Człowiek. który powrócił sam [Z Antarktydy. Wiedzieliście, że psia wątroba jest trująca, grozi zatrucie witaminą A. Ciekawe, czy po obróbce termicznej też...]
- Hans Peter Strelzyk i Gunter Wetzel. Przyjaciele, którzy przekroczyli granicę balonem [z NNR do RFN, 1979]
- Tami Oldham. Żeglarka, która sprostała huraganowi [1983 rok, to o niej jest film 41 dni nadziei]
- Roger Chapman i Roger Mallinson. Mężczyźni którzy podzielili się kanapką na dnie oceanu [uwięzieni w łodzi podwodnej]
- Aron Ralston [to o nim jest film 127 godzin]
- Poom Lim. Człowiek, który wyssał krew z rekina [rozbitek]
- Ernest Shackleton. Dowódca, który ocalił swoją załogę [Antarktyda, 1914 rok]
- Hugh Glass [Zjawa  ]
- Mauro Prosperi. Ultramaratończyk, który pił własny mocz. Zabłądził na pustyni w czasie burzy piaskowej. Zdesperowany próbował popełnić samobójstwo. Całe szczęście nie udało się.
- Sue Ruff i Bruce Nelson. Para, która przeżyła wybuch wulkanu
- Colby Coombs. Alpinista, który pokonał lawinę.
- Eric LeMarque. snowbordzista, który wybrał złą trasę.
- Craing Hosing. Pilot, który zderzył się z wulkanem
- Anna Bagenholm. Kobieta, która zamarzła, a jednak przeżyła.[Była w ciężkiej hipotermii, jej ciało miało 13,7 °C]
- Johann Westhauser. Grotolaz, który tkwił pod ziemią przez 12 dni
- John Capes. Ocalały, któremu nikt nie wierzył [że wydostał się z zatopionej łodzi podwodnej „Perseus”]
- Leonid Rogozow. Lekarz, który sam się zoperował
- Rob Tesar. Student, którego wciągnęły ruchome piaski [pocieszające jest to, że ruchome piaski wciągają tylko do połowy   ]
- Greg Rasmussen. Ekolog, który rozbił się na Kalahari [o nim widziałam program na Discovery]
- Brant Webb i Todd Russell. Górnicy, którzy spędzili dwa tygodnie pod ziemią
- Claudio Corti. Alpinista, którego uratowano ze ściany śmierci
- Yossi Ghinsberg. Łowca, który spłynął wodospadem [Boliwia, 1981 rok].

Polecam. 

niedziela, 14 lipca 2019

Polscy pionierzy...

Wydawnictwo Dwie Siostry
Data wydania: 31 października 2013
ISBN: 9788363696054
liczba stron112

Chyba najlepsza książka biograficzna dla dzieci, jaką przeczytałam w tym roku. Pod względem merytorycznym uważam ją za lepszą od brytyjskiego odpowiednika. Tamte chyba graficznie przebijają.
Okazuje się, że można przedstawić znana osobę nie lukrując jej biografii.

- Helena Rubinstein. Zaradna kobieta. Uciekła z domu, gdy ojciec chciał ją wydać za mąż za człowieka, którego nie kochała. Właścicielka i szefowa imperium kosmetycznego. Sama je stworzyła. Uparta i pracowita. Ale zarazem despotyczna i bezkompromisowa. Bywała niesprawiedliwa i niegrzeczna dla pracowników. Skąpa i rozrzutna.

- Bronisław Malinowski. Wybitny antropolog i entolog. Miał fenomenalną pamięć. Ale także maminsynek. Podobno potrafił się wkurzyć na studenta, który zamyślił się w czasie jego wykładu.

Oprócz tego w książce możemy poznać biografie następujących osób:
- Jan z Kolna [żeglarz, który ponoć dotarł do Ameryki wcześniej, niż Kolumb]
- Jan Heweliusz [twórca największego laboratorium astronomicznego swoich czasów]
- Ignacy Domeyko [odkrywca złóż naturalnych i reformator szkolnictwa w Chile]
- Ernest Malinowski [budowniczy kolei transandyjskiej]
- Ignacy Łukasiewicz [wynalazca lampy naftowej]
- Stefan Drzewiecki [konstruktor łodzi podwodnej]
- Zygmunt Wróblewski [fizyk, który uzyskał ciekły tlen]
- Czesław Tański [prekursor polskiego szybownictwa]
- Maria Skłodowska-Curie [odkrywczyni polonu i radu]
- Kazimierz Żegleń [wynalazca kamizelki kuloodpornej]
- Henryk Arctowski [badacz Antarktydy]
- Kazimierz Prószyński [wynalazca kamery filmowej]
- Kazimierz Funk [odkrywca witamin]
- Maria Czaplicka [badaczka Syberii]
- Jan Czochralski [twórca metody otrzymywania monokryształów]
- Stefan Banach [twórca analizy funkcjonalnej]
- Kazimierz Nowak [podróżnik, który samotnie przemierzył Afrykę na rowerze]
- Kazimierz Michałowski [badacz starożytnego Egiptu]
- Marian Rejewski [kryptolog, który złamał kod ENIGMA]
- Jacek Karpiński [konstruktor pierwszego polskiego minikomputera]
- Wanda Rutkiewicz [zdobywczyni dwóch najwyższych szczytów Ziemi]

Wszystkie biografie ułożone są chronologicznie [od osoby najstarszej do najmłodszej, liczy się data urodzenia], co również jest niewątpliwym plusem książki.
Polecam każdemu. Dużym i małym. 

środa, 29 maja 2019

Buntowniczki

Wydawnictwo Debit
Tytuł oryginału: Good Night Stories for Rebel Girls
Data wydania: 27 września 2017
ISBN: 9788380572010
Liczba stron: 232

Książka przybliża biografię 99 wyjątkowych kobiet [+ 1 osoba transseksualna]. Kobiet, które zapisały się w historii.
Wyjątkowych, ale niekoniecznie takich, z których można brać przykład. Wyjątkowych - nie zawsze znaczy dobrych. Buntownicy to raczej niezbyt grzeczne osoby.
Bo czy caryca Katarzyna II może być wzorem do naśladowania?
Albo Coco Chanel? Zawdzięczamy jej małą czarną i słynne perfumy. Ale była antysemitką, brała narkotyki i jest posądzona o kolaborowanie z Niemcami. To już nie jest napisane.
Każda biografia zajmuje jedną stronę. Autorki skupiają się na samych pozytywnych cechach przedstawionych kobiet. W sumie na jednej stronie nie można przedstawić wszystkiego. Zapewne dlatego są pominięte ciemne aspekty życiorysu. Może dlatego biografie są wybielone?
O Katarzynie II jest napisane "wielu ludzi jej zazdrościło i jeszcze za życia wygadywano o niej okropne rzeczy" [s.88]
Nie kwestionuję obecności Katarzyny II na kartach książki, wszak jest jedną z najbardziej wpływowych kobiet w historii świata. Poza tym dzieci powinny poznawać i wiedzieć, że na lois świata wpływały niekoniecznie dobre osoby. Poza tym nie wyobrażam sobie, aby nie wiedzieć, że istniała taka caryca Katarzyna.
Ale warto byłoby dopowiedzieć / doczytać, z czym wiązało się "dławienie powstań i poszerzenie Imperium Rosyjskiego".
Oto jeszcze kilka bohaterek książki:
- Ada Lovelace [jej pasją była matematyka]
- Alicia Alonso [niewidoma balerina]
- Amelia Earhart [jako pierwsza kobieta przeleciała nad oceanem Atlantyckim]
- Astrid Lindgren, siostry Brönte, Jane Austen
- Elżbieta I
- Harriet Tubman [pomagała zbiegłym niewolnikom]
- Hilary Clinton
- Hypatia - Margaret Thatcher
- Irena Sendler
- Malala Yousafzai
- Maria Montessori
- Rosa Parks [sprzeciwiała się segregacji rasowej, nie ustąpiła białemu miejsca w autobusie]
Książka wzbogacona jest pięknymi ilustracjami. W jej tworzeniu wzięło udział aż 60 osób!!!
Ostatnia kartka książki przeznaczona jest dla czytelniczek. Należy napisać własną biografię i narysować swoje zdjęcie.
Bardzo podoba mi się, że każdej z osób przypisany jest cytat, prawdopodobnie jej autorstwa.

Jestem przeciwniczką "...lożek", to znaczy feminizacja języka na siłę. Prymatolog ładniej brzmi, niż prymatolożka. Kobieta może być premierem, ale nie premierą [a jeden z polityków użył takiego słowa]. Tutaj nie wszystkie słowa są sfeminizowane. Mamy kobietę - chirurga [Mary Edwards Walker], i kobietę - prezydenta, kobietę - premier [Margaret Thatcher]. Mamy faraona, a nie faraonkę [Hatszepsut i Kleopatra]. Dodam, że na ten temat toczą się zażarte dyskusje w Internecie ;) . Podobną recenzję napisałam na Facebooku. Została odebrana dość krytycznie. Podam więc fragment jednej z opinii pod moją recenzja.
"Przy okazji jej czytania odbywa się dużo rozmów z moją 5.5 letnią Córką i dlatego uwielbiam tę książkę po stokroć - nie jest nudną biografią tylko prowokującą do zdobywania dalszej wiedzy ale też do zastanowienia się nad etyką, feminizmem, empatią moralnością; opowieścią... ja z niej wyciągam wiele więcej niż Ty, ale to pewnie dlatego że ją zawsze żywo przedyskuotowuje". 
I chyba o to chodzi. Aby rozmawiać wspólnie z dzieckiem. Żeby odbyć "mega głębokie fantazyjne rozmowy na niedziecinne tematy". 
No i gdyby nie ta książka zapewne nigdy nie dowiedziałabym się, kim była Harriet Tubman. Dlatego sięgnę po drugą część.

sobota, 18 maja 2019

Poczet psujów polskich

Wydawnictwo Literatura:
Data wydania: 2016
ISBN: 9788376724713
Liczba stron: 64

Fajna. Długo zwlekałam z wypożyczeniem. Do książki podchodziłam, jak pies do jeża. Niepotrzebnie.
Podoba mi się chronologia książki.
Mały Maciuś topi [wrzuca do zupy] komórkę taty. Tata od razu wie, że to wina Maciusia [a nie np. kota]. Twierdzi, że jak był mały to takie rzeczy do głowy mu nie przychodziły. A jak było w rzeczywistości? Czy nasi rodzice/dziadkowie byli grzeczni? Co psuł nasz tata/dziadek/pradziadek? Tego nie będę zdradzać, bo niewątpliwie każde dziecko bywa psujem.
Ja np. do spółki z siostrą wydłubałam lalce oczy.
A na jakie ciekawe pomysły mogą wpaść nasze wnuki? Autor pokusił się na próbę opisania tego.

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Podróże, podróże...

Nela na wyspie rajskich ptaków.

Wydawnictwo National Geographic
Data wydania: 2018
ISBN: 9788380533660
liczba stron: 200

Tutaj Nela odwiedza Papuę-Nową Gwineę. Nurkuje, szuka owych rajskich ptaków. 
Za samo wydanie dałabym 10 gwiazdek. Twarda oprawa, piękne zdjęcia. Zaświeciły mi się oczy na widok turkusowej jaszczurki [to mój ulubiony kolor, wymiękkam, jak widzę zwierzę, które, np. ma niebieskie oczy].  Ciekawe, czy przyszłe pokolenia będą mogły ją podziwiać. 
Książka zawiera trochę informacji z dziedziny geografii, jest też tu ciut o odkryciach geograficznych [między innymi odwiedzanej wyspy]. 
To książka interaktywna. Skanował ktoś z was te kody? Posiadacie aplikację "see more"?




Zastanawiam się kim jest Nela. Kim są jej rodzice [przecież sama nie podróżuje] i jak przebiega jej edukacja. Domowo???

Przez chwilę myślałam, że to postać fikcyjna [teoria spiskowa ;) ]. Chyba jednak nie, skoro można Nelę na spotkanie autorskie zaprosić.

Chciałabym poruszyć jeszcze jeden temat. Nela jako lektura szkolna. Były takie zakusy MEN.
Wbrew pozorom to nie jest taki głupi pomysł. Pod jednym warunkiem. Klasy 1-3 szkoły podstawowej. Można tu połączyć nauczanie języka polskiego, informatyki [wszak to książka interaktywna, ze specjalną aplikacją] i przyrody. 

       

Dodanie tej książki do kanonu lektur dla ósmej klasy uważam jednak za przegięcie. 

czwartek, 7 marca 2019

Niezwykłe kobiety


Drugi tom z serii, pierwszego jeszcze nie czytałam. Ale w tym wypadku to nie ma znaczenia - nie jest to książka akcji.
Książka przedstawia sylwetki kilku kobiet, które - można rzec - wyprzedziły swoją epokę i robiły to, co dziewczynom niekoniecznie wypada
Tutaj - podróżowały. Wszak większość odkryć geograficznych przypisuje się mężczyznom.
Wszystkie przedstawione w książce postaci są autentyczne, a są to: 


- Nellie Bly [Elizabeth Jane Cochrane]. Narratorka tej książki.
źródło


- Gudrid Thorbjarnardóttir
źródło


- Sacajawea

Pomnik Sacajawei w stanie Waszyngton
[źródło]

- Hester Stanhope
źródło

- Ida Pfeiffer
źródło

- Alexandrine Tinné
źródło

- Florence Baker 
źródło

- Mary Kingsley
źródło

- Maria Czaplicka 
źródło

- Bessie Coleman
źródło

- Krystyna Chojnowska-Liskiewicz 
żródło

- Walentyna Tierieszkowa 
źródło

- Junko Tabei
źródło

- Felicity Aston
źródło


Każda z tych pań ma swoją notkę na Wikipedii.
Polecam.

Minusem książki jest dodanie do niej horoskopu. PO CO???

sobota, 23 lutego 2019

Szlachetne zdrowie...

Ostatnio na rynku panuje boom na książki o tematyce lekarskiej.
Lekarze, pielęgniarki, ginekolodzy...
Ostatnio przeczytałam trzy książki o tej tematyce i chyba sięgnę po kolejne. Oto jedna z nich. Dla odmiany przedstawia realia brytyjskiej służby zdrowia. 



Wydawnictwo Insignis
Tytuł oryginału: This is Going to Hurt. Secret Diaries of a Junior Doctor
Data wydania: 6 czerwca 2018
ISBN: 9788366071025
Liczba stron: 312




Mam mieszane uczucia. Książka jest napisana zabawnym językiem. Nie będę zaprzeczać, że czasami chichotałam pod nosem.
Czytajcie także przypisy. To chyba najzabawniejsza część książki.  
Ostatni przypadek z jakim miał do czynienia Adam Kay bardzo mnie wzruszył. 

Z drugiej strony czasami czułam niesmak i zażenowanie. Wtedy, gdy czytałam o różnych rzeczach wkładanych do...
Autor jest [a raczej był] ginekologiem.Wiadomo gdzie.
Albo, że łożysko pachnie jak nieświeża sperma  :O
Ręce mi opadły, gdy przeczytałam, że każdy lekarz na dyżurze się masturbuje. Serio??? Każdy???

Mam ochotę przeczytać książkę o polskiej ginekologii. Jest takowa. 

wtorek, 12 lutego 2019

O tym można rozmawiać tylko z królikami

Tytuł oryginału: Om detta talar man endast med kaniner
Data wydania: 7 marca 2018
ISBN: 9788377761564
Liczba stron: 54


"Moi najbliżsi, to znaczy moi rodzice
stoją w kuchni bardzo blisko siebie
a jednak odległość między nimi
można liczyć w kilometrach"


Wg mnie to książka o smutku i wyobcowaniu. Pełna metafor i pięknie ilustrowana. Chyba bardziej dla starszych dzieci. Tytułowy Królik ma trzynaście lat.
zdjęcie z książki



Autorka książki mieszka w Szwecji. Książkę napisała w 2013 roku.
Anna Höglund.tiff
Wikipedia

Dlaczego ta książka? Bo jest plebiscyt LC i wyzwanie LC, które niechcący w połowie spełniłam [a póki co - próbuję spełnić w całości, czyli przeczytać więcej, niż jedną książkę z plebiscytu LC]. Wiele książek spośród nominowanych przeczytałam jeszcze w 2018 roku. Mam nadzieję, że dalsze punkty będą ciekawe, bo czytać książek ze swoimi inicjałami nie zamierzam.

piątek, 30 listopada 2018

Musimy porozmawiać o Kevinie



Obraz może zawierać: 1 osoba, siedzi, dziecko i tekst
Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
Wydawnictwo: Videograf II
Tytuł oryginału: We Need to Talk About Kevin
Data wydania: 3 stycznia 2012
ISBN: 9788371839030
Liczba stron: 448

 Po lekturze tej książki mam mnóstwo refleksji, chociaż nie wiem, czy jestem w stanie składnie i ładnie wyłożyć wszystkie myśli kłębiące się po jej przeczytaniu. Starałam się jak najmniej zdradzić z fabuły.  Ale chyba niemal każdy wie, jaki temat został w niej poruszony.

To trudna książka i miejscami może być nużąca [np. rozwlekłe opisy], ale cieszę się, że ją przeczytałam. Pomoże mi innym okiem spojrzeć na film.


Kilka rzeczy chciałabym tu poruszyć.
1. Jakie okoliczności przyczyniły się do Czwartku?
To, że Eva nie radzi sobie jako matka? To, że Kevin jest trudnym [złośliwym???] dzieckiem? A może jedno i drugie? Lub coś jeszcze...

2. Osoba Kevina. Miałam wrażenie, że Kevin jest do szpiku kości zły, nie ma w nim nic dobrego. Od urodzenia [a może nawet od poczęcia  ]. Z premedytacją odrzuca pierś matki, z premedytacją nie mówi, z premedytacją w wieku 6 lat sika [i nie tylko] do pieluchy.
Czy są tak wyrachowane dzieci? Czy dziecko może być czystym złem?

3. Jaki jest pozytywny bohater tej książki? Nie znalazłam żadnego.
Nie oznacza też, że wszystkich bohaterów uważam za złych. Nawet Evy nie uważam za złą kobietę.

4. Relacje w rodzinie
a. Matka - ojciec
b. ojciec - Kevin
c. Kevin - matka
Osobę Celii pomijam.

Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się tego. Nie chodzi mi tylko o zabicie kilku uczniów.
Czasami czytając książkę gugluję, tu też tak było.
Osoba Kevina jest zmyślona. ale sprawcy innych szkolnych masakr są prawdziwi.

środa, 26 września 2018

Dziewczyny z Wołynia

Wydawnictwo:Znak Horyzont
Data wydania: 2 lipca 2018
ISBN: 9788324042913
liczba stron: 320



"Po prostu nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Nie mogłam uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Ogarnęła mnie zgroza" [s.149]

Lekturze tej książki towarzyszyły mi dwojakie emocje.
Radość i łzy.
Jak tu się nie uśmiechnąć, gdy czyta się o sielskim życiu na Wołyniu? Zgodnie ze sobą żyli Polacy, Żydzi i Ukraińcy.
Jak się nie uśmiechnąć, gdy czyta się o nastolatce, która mimo wojny chce się bawić i prosi mamę o pożyczenie ładnej garsonki? Albo cieszy się, że dostała nowe palto [s.114].


Potem były łzy i złość na to, co się tam stało. Za to, że te młode, często kilkuletnie dziewczyny patrzyły na śmierć swoich najbliższych. Jedna dziewczynka udawała martwą pod ciałem matki...


W 1943 roku na Wołyniu nie było bezpiecznych miejsc. Nie było bezpiecznych dni. Atak mógł nastąpić wszędzie i w każdej chwili.
Oprawcy nie szanowali nawet kościołów.
A zamiast Mikołaja do drzwi pukała UPA...

"Nic w życiu nie zostało mi oszczędzone, Pan Bóg zabrał mi rodziców. Zabrał mi rodzeństwo. Zabrał mi ukochanego męża i jedynego syna. Moje ukochane dziecko. Czy mam o to wszystko pretensje do Boga? Czy zwątpiłam w jego istnienie?
Na początku tak. Na początku nie potrafiłam sobie tego wszystkiego wytłumaczyć i zrozumieć. Dlaczego akurat oni? Dlaczego akurat ja? Dlaczego to na nas spadły takie straszliwe nieszczęścia? Jak Bóg mógł na to wszystko pozwolić? Z wiekiem przyszła jednak pokora i zrozumienie. Nie, nie mam pretensji do Boga. To bowiem nie Bóg zadał mi te wszystkie cierpienia. Zadali mi je ludzie"
[s. 164-165].

piątek, 24 sierpnia 2018

Niezwykłe koty


Wydawnictwo Ezop
Data wydania: maj 2018

ISBN: 9788365230294
Liczba stron: 104
Ciekawa książka przedstawiająca pięć autentycznych, kocich historii. Każdą informację o kocie dodatkowo sprawdziłam w Wikipedii. Są to: 

1) Kot Simon - jedyny kot nagrodzony medalem Dickin

2) Siemon - kot, który według legendy przebył ponad 2 tysiące kilometrów, aby wrócić do domu. Kot ten ma swoją ławeczkę w Murmańsku. Prawdziwą!!!
żródło

3) Latający kot Kiddo
żródło


4) Masza, kotka która w zimie własnym ciałem ogrzewała niemowlę i tym samym uratowała mu życie
żródło

5) Rudzielec, kot, który ocalił rodzinę z pożaru. Zbudził jednego z domowników.
źródło



Polecam!
Jedyne, czego zabrakło mi w książce to krótkiej adnotacji historycznej/prasowej na temat tych zwierzaków.

niedziela, 22 kwietnia 2018

Charlie i wielka, szklana winda

Charlie i wielka, szklana winda

Tłumaczenie: Jerzy Łoziński
Tytuł oryginału: Charlie and the Great Glass Elewator
Data wydania: 2004
ISBN: 9788372985453
Liczba stron: 190


Ech, mam mieszane uczucia. Książka zakręcona [średnio lubię takie]. Ale jak tu się nie uśmiechnąć, gdy czyta się taki dialog jak:

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych" - odparł głos.
- Jasne, a ja Czarodziejem z Krainy Oz. Gadaj zdrów!"

[To naprawdę był prezydent USA, jest on jednym z bohaterów tej książki].

I zgadzam się z R. Dahlem [oraz W.Wonką]. Każdy z nas powinien jak najmniej a-co-jakować. Bo gdyby Kolumb a-co-jakował to pewnie nigdy nie zdecydowałby się na podróż do Ameryki [Indii, znaczy się :P ].
Pieśń Umpa-Lumpów nie podobała mi się, natomiast piosenka niani jest rewelacyjna!

"[...] OK, powiadam, zatem do dzieła,
Czas uczyć się polityki,
Jak niepotrzebnych rad się udziela,
Jak ankiet zmienia wyniki
Jak czarne sprawki się, hops, wybiela -
I temu podobne triki.

W telewizorze jak występować
Każdego dnia po południu
I jak też w styczniu wyrok ferować
zupełnie inny niż w grudniu"
[tłum. J. Łoziński].

Wybaczam autorowi szklaną windę, która może wynieść się na orbitę ziemską.
Irytują mnie [nie wybaczam ] dziadkowie Chaliego [pan Wonka też bywa irytujący ]. Mają ~80 lat i od 20 lat leżą w łóżku. Sorry, ale moja babcia w wieku 60 lat biegała jak fryga, opiekowała się dwojgiem wnucząt [mną i siostrą], które ledwo co wyszły z niemowlęctwa. W wieku 70 lat dawała sobie radę z naszym szalonym 25 kilowym psem.
Do tej pory myślałam, że najbardziej brutalną, mściwą i podstępną istotą we Wszechświecie jest człowiek. Jeśli jest coś gorszego [a według tej ksążki jest] - źle to rokuje Wszechświatowi  .

PS 1. W sierpniu nie będzie nocy Perseid. Zostałam uświadomiona. Będzie Noc Spadających Skrętów.
PS 2. Połknęlibyście Wonka-Vitę [pastylkę odmładzajacą]? Dziadkowie to zrobili, jednak byli zachłanni i źle na tym wyszli.

Książkę polecam tym, którzy czytali i polubili pierwszą część - "Charlie i fabryka czekolady".