Witajcie :).
Rzadko ostatnio bywam na blogu. Akurat wypada u mnie sezon na kartkówki i sprawdziany. I wszystkie moje 9 klas nimi zasypuje :). A taka jestem dożarta pani biolożka :). No ale w przerwie udało mi się uszyć ekotorbę dla koleżanki. Nie było sprecyzowanych oczekiwać, miałam dowolność. Uwolniłam z szafy kawałek mocno żółtej bawełny w takim słonecznym odcieniu i drugi a'la patchwork. Zestawienie wyszło całkiem fajnie i energetyczne. Poza tym nie pamiętam, kiedy ostatnio była taka piękna jesień. Jakiś czas temu jechaliśmy do Pacanowa na wesele - jesień w Kotlinie Sandomierskiej urzekała swoją urodą. Tuż za Krakowem, w Wawrzeńczycach, cała wieś przystrojona była dyniami - przeogromnymi, pomalowanymi w zabawne buźki. Szał :)! Wszędzie pomarańczowo :). No taka cudna jesień, jak nigdy :)!! Korzystam z każdej chwili słońca i ciepła :).
Na tej stronie możecie zobaczyć więcej dyń :).
(zdjęcie ze strony rmf24.pl)
No ale wróćmy do tej ekotorby:
Na koniec przypominam jeszcze o trwającym Candy i serdecznie zapraszam do udziału :).
Witam także serdecznie nowych Podglądaczy :).
A teraz lecę spać:). Dobrej nocy wszystkim :)!
Biolożka
Świetna ekotorba, też planuję uszycie sobie jednej z zalegających w szafie resztek :) teraz chyba rozkwitła na nie moda ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie techniczne - wzmacniałaś w niej jakoś paski żeby się nie rozciągały czy to po prostu dwie warstwy tkaniny?
A co do jesieni to również jestem zachwycona, bo jak nie rpzepadam za upałami tak ciepła słoneczna jesień jak obecnie jest fantastyczna :)
Szyję torby z płótna bawełnianego, dość sztywnego i nierozciągliwego. Uszy ekotorby są uszyte tak samo, jak całość - z dwóch warstw bawełny. Już kilka osób testuje moje ekotorby i jak na razie, w żadnej się uszy nie urwały i nie uciągnęły :).
Usuńabsolutnie nie sugeruję że coś Ci się urwie ;) raczej szukam wskazówek do uszycia własnej, dzięki ;) pozdrawiam :)
UsuńAniu, wiem :). Nie napisałam tego w tym kontekście :). Tylko w ramach wskazówki, że u mnie taka metoda się sprawdza :). Moje uszy mają szerokość 3 cm - wycinam pasek szerokości 6 cm, zaprasowuje na pół i do tego zgięcia zakładam połówki :). W sumie uszy, jakby nie patrzeć, mają 4 warstwy :).
UsuńJesień jest piękna i pogodna, jak dla mnie może być taka pogoda nawet i do końca zimy. Żeby tylko nie było gwałtownych zmian temperatury, bo moja głowa tego nie wytrzyma!:) Wyszła Ci bardzo pomysłowa torebka, w takiej ładnej kolorystyce pasującej do aktualnej pory roku jak ulał:)
OdpowiedzUsuńEkotorba super, jak zwykle zresztą, kolorki przepiękne :-) Nie zamęczaj swoich uczniów sprawdzianami - daj im żyć! ;D
OdpowiedzUsuńPrawdziwie ekologiczna,patchworkowa, pięknie kolorowa- po prostu prześliczna torba: ) Dynie tez piękne, nie ma to jak jesień: )
OdpowiedzUsuńJa też bardzo sobie chwalę pogodę. A w tym roku pierwszy raz eksperymentuję z dyniami w kuchni. Torba wyszła rzeczywiście energetycznie- początkowo pomyślałam, że można było włożyć między warstwy tkaniny ocieplinę i przepikować, ale to byłaby przesada. Tak jak jest jest uroczo, jakoś tak letnio:)
OdpowiedzUsuńCytrynno, też myślałam o tym, ale skończyła mi się taka cieniutka ocieplina.Poza tym torba miała się składać do jak najmniejszych rozmiarów:).
UsuńCudowne połączenie materiałów - wyszła bardzo radośnie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w sprawdzaniu prac!
Śliczna ta torba:)) na candy się zapiszę jak tylko nadrobię blogowe zaległości bo znowu poległam w walce z wirusem czy innym czortem:P
OdpowiedzUsuńTorba absolutnie świetna! Bardzo mi się podoba i jest mega w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
piękna ekotorba
OdpowiedzUsuńnie wiem jak to się dzieje, że ja nie widzę Twoich postów :( strasznie rzadko do Ciebie zaglądam :( ale obiecuje - poprawię się :) :* A torba z żółtą podszewką - śliczna :)
OdpowiedzUsuń