Dwa dni temu dotarły do mnie wieści, że od niedawna można stacjonarnie kupić w USA kosmetyki Catrice. Do tej pory można było sobie o nich jedynie pomarzyć, albo zrobić duży zapas podczas pobytu w Europie. Sklep ULTA, który do tej pory miał w swojej ofercie kolorówkę Essence, poszedł o krok dalej i sprowadził Catrice. Jestem bardzo podekscytowana :)
Z tego co widzę, jest jeszcze bardzo skromnie i nie ma wielu hitów- jak chociażby korektora w słoiczku Camuflage.. Ale myślę, że z czasem oferta będzie się poszerzała.
Tutaj na stronie sklepu ULTA *KLIK* można zobaczyć aktualną ofertę i ceny kosmetyków Catrice w USA.
Ja z pewnością kupię:
Moja ulubioną kredkę do brwi.
Kto wie, może coś jeszcze wpadnie mi w oko :)
Buziaki!
Showing posts with label Catrice. Show all posts
Showing posts with label Catrice. Show all posts
Wednesday, July 15, 2015
Sunday, October 5, 2014
limitka Catrice- sklepowy post zdjęciowy
Przy okazji wizyty w Naturze, żeby pokazać Wam limitkę Essence, trafiłam na limitkę Catrice :)
Również jesienną.
Check & Tweed.
Jakoś nic mnie z tej kolekcji nie zaciekawiło. No może z wyjątkiem żelu do brwi.. I czerwonej pomadki..
Buziaki!
Również jesienną.
Check & Tweed.
rozświetlacz |
numer i nazwa |
pomadki |
jeszcze nie śmigane testery ;) |
dwie paletki wypiekanych cieni do powiek |
testery |
paletka niebieska |
paletka zielona |
żel do brwi |
Buziaki!
Monday, June 30, 2014
kosmetyczni przyjaciele ostatnich tygodni- makijaż
Zebrałam moich niezawodnych kosmetycznych przyjaciół do robienia makijażu.
To właśnie po te skarby najczęściej sięgałam w ubiegłych tygodniach.
Buziaki!
To właśnie po te skarby najczęściej sięgałam w ubiegłych tygodniach.
po lewej podkład Covergirl Outlast Stay Fabulous numer 805 po prawej krem BB Missha Perfect Cover numer 13 |
krem BB Missha jest jaśniejszy i słabiej kryjący podkład Covergirl jest odrobinę ciemniejszy i dobrze kryjący |
cienie do powiek Inglot i baza Too Faced |
do brwi mój niezastąpiony cień w kremie Color Tattoo Maybelline w kolorze 35 Tough as Taupe ulubiony tusz do rzęs CK numer 800 black |
róż do policzków Catrice w kolorze 060 Strawberry Frappucino rozświetlacz Catrice z limitki Celtica w kolorze C01 Far And Beyond |
i na koniec mój ukochaniec zapachowy <3 uwielbiam! Victoria's Secret Bombshell |
Labels:
Catrice,
cienie,
kosmetyki,
krem,
krem BB,
Polska,
róż,
tusz do rzęs,
ulubieńcy,
Victoria's Secret,
zapach
Tuesday, May 6, 2014
kilka słów o nowościach kosmetycznych- czyli moje pierwsze wrażenia
Kilka słów o trzech kosmetycznych nowościach.
Każdego z tych kosmetyków używam około tygodnia. To co przeczytacie jest moim pierwszym wrażeniem :)
KOBO Make Up Fixer Spray- spray przedłużający trwałość makijażu. Moje pierwsze wrażenie jest pozytywne. Widzę różnicę w trwałości makijażu. Wszystko trzyma się dłużej na mojej buzi i nie są mi już straszne pot na czole, zadyszki i załatwianie tysiąca spraw w ciągu godziny ;)
Przy aplikacji wystarczy wstrzymać oddech i zamknąć oczy. Psik psik po całej buzi i już.
Catrice Camouflage Cream 010- jeden z lepszych korektorów jakie miałam. Doskonale kryje, jest trwały, nie zbiera się w załamaniach skóry i zmarszczkach mimicznych ;) Pasuje kolorem do mojej cery :)
Catrice Multicolor Highlighter- to mój pierwszy rozświetlacz, więc nie moge go za bardzo do niczego porównać. Łatwo się nakłada, nie jest agresywny (można stopniować jego natężenie), delikatny kolor. Opakowanie ma lusterko <3
Jestem ciekawa Waszych opinii o tych kosmetykach.
Dajcie znać czy coś macie i jakie są wasze wrażenia.
Buziaki!
Każdego z tych kosmetyków używam około tygodnia. To co przeczytacie jest moim pierwszym wrażeniem :)
KOBO Make Up Fixer Spray- spray przedłużający trwałość makijażu. Moje pierwsze wrażenie jest pozytywne. Widzę różnicę w trwałości makijażu. Wszystko trzyma się dłużej na mojej buzi i nie są mi już straszne pot na czole, zadyszki i załatwianie tysiąca spraw w ciągu godziny ;)
Przy aplikacji wystarczy wstrzymać oddech i zamknąć oczy. Psik psik po całej buzi i już.
Catrice Camouflage Cream 010- jeden z lepszych korektorów jakie miałam. Doskonale kryje, jest trwały, nie zbiera się w załamaniach skóry i zmarszczkach mimicznych ;) Pasuje kolorem do mojej cery :)
Catrice Multicolor Highlighter- to mój pierwszy rozświetlacz, więc nie moge go za bardzo do niczego porównać. Łatwo się nakłada, nie jest agresywny (można stopniować jego natężenie), delikatny kolor. Opakowanie ma lusterko <3
Jestem ciekawa Waszych opinii o tych kosmetykach.
Dajcie znać czy coś macie i jakie są wasze wrażenia.
Buziaki!
Monday, May 5, 2014
the best of! moja ulubiona kolorówka
Zebrałam kosmetyki kolorowe, po które sięgam codziennie. Niezawodne i proste w obsłudze. Część z nich przywiozłam z USA a część kupiłam w Polsce.
Missha Perfect Cover BB Cream no.13- bardzo, bardzo jasny krem BB. Ma średnie krycie, takie jakiego potrzebuję. Ładnie trzyma się na mojej skórze, nie trzeba robić poprawek w ciągu dnia. (kosmetyk koreański kupiony na eBayu)
Physicians Formula Conceal RX odcień Fair/Light- mój pierwszy korektor. Bardzo dobrze dopasowany odcieniem do mojej skóry. Świetnie radzi sobie z obszarem pod oczami i ze wszystkimi niedoskonałościami i niemiłymi niespodziankami. (kosmetyk amerykański kupiony w USA)
Physicians Formula Cover ToxTen Wrinkle Therapy Face Powder odcień Translucent Fair- świetnie sprawdza się do łączenia granic między korektorem a kremem BB. Utrwala makijaż i delikatnie matuje. Nie zauważyłam działania przeciwzmarszczkowego ;) (kosmetyk amerykański, kupiony w USA)
Too Faced Shadow Insurance- najlepsza baza pod cienie jaką miałam. Podbija kolory, zapobiega rolowaniu, utrzymuje cienie na miejscu przez cały dzień (albo jeszcze dłużej jeżeli tego potrzebuję)
(kupiłam go na eBayu w USA)
Cień Inglot nr 355- mój pierwszy w życiu pojedyńczy cień tej marki. Używam go codziennie od dnia w którym go kupiłam. Świetnie sprawdza się na całej powiece. Na bazie Too Faced utrzymuje się rewelacyjnie :) (polski kosmetyk, kupiony w sklepie Inglot)
ck one mascara Calvin Klein nr 800 black- dostałam ją w prezencie na urodziny od sklepu ULTA. Od tamtego czasu jest jedną z moich ukochanych maskar :) Ma czarodziejską szczoteczkę, którą można skręcić albo używać 'wyprostowaną'. Pogrubia, wydłuża, podkręca, jest odporna na wodę (ale nie całkiem wodoodporna- w sensie jest water resistant ale nie waterproof). Nie podrażnia moich oczu. <3 (przywiozłam ją z USA)
Color Tattoo Maybellinenr 35 Taugh as Taupe nr 40 Permanent Taupe- uwielbiam <3 na początku używałam go jako cienia do powiek, teraz jest moim najulubieńszym przyjacielem do podkreślania brwi. Nie zamienię go na żaden inny <3 (kupiłam go w Polsce)
Catrice Limited Edition CO1 Colour Bomb- pierwszy kosmetyk Catrice w moich zbiorach (bardzo trafiony prezent- dzięki Stri) Nie sposób zrobić nim sobie krzywdę. Łatwa i przyjemna aplikacja, utrzymuje sie na buzi cały dzień.
Catrice Multi Colour Blush 060 Strawberry Frappucino- jeden z najnowszych nabytków. Tak jak poprzednik świetnie sprawdza się na mojej buzi. Można stopniować jego intensywność wedle potrzeb. Idealny odcień dla blondynek. (kupiłam go w Polsce)
Jutro pokażę Wam kosmetyki kolorowe, które mam od niedawna, ale które są na bardzo dobrej drodze, żeby dołączyć do moich ulubieńców.
Buziaki!
zestaw do twarzy |
Physicians Formula Conceal RX odcień Fair/Light- mój pierwszy korektor. Bardzo dobrze dopasowany odcieniem do mojej skóry. Świetnie radzi sobie z obszarem pod oczami i ze wszystkimi niedoskonałościami i niemiłymi niespodziankami. (kosmetyk amerykański kupiony w USA)
Physicians Formula Cover ToxTen Wrinkle Therapy Face Powder odcień Translucent Fair- świetnie sprawdza się do łączenia granic między korektorem a kremem BB. Utrwala makijaż i delikatnie matuje. Nie zauważyłam działania przeciwzmarszczkowego ;) (kosmetyk amerykański, kupiony w USA)
zestaw do oczu |
(kupiłam go na eBayu w USA)
Cień Inglot nr 355- mój pierwszy w życiu pojedyńczy cień tej marki. Używam go codziennie od dnia w którym go kupiłam. Świetnie sprawdza się na całej powiece. Na bazie Too Faced utrzymuje się rewelacyjnie :) (polski kosmetyk, kupiony w sklepie Inglot)
ck one mascara Calvin Klein nr 800 black- dostałam ją w prezencie na urodziny od sklepu ULTA. Od tamtego czasu jest jedną z moich ukochanych maskar :) Ma czarodziejską szczoteczkę, którą można skręcić albo używać 'wyprostowaną'. Pogrubia, wydłuża, podkręca, jest odporna na wodę (ale nie całkiem wodoodporna- w sensie jest water resistant ale nie waterproof). Nie podrażnia moich oczu. <3 (przywiozłam ją z USA)
Color Tattoo Maybelline
moje ulubione róże |
Catrice Multi Colour Blush 060 Strawberry Frappucino- jeden z najnowszych nabytków. Tak jak poprzednik świetnie sprawdza się na mojej buzi. Można stopniować jego intensywność wedle potrzeb. Idealny odcień dla blondynek. (kupiłam go w Polsce)
oba róże z bliska (po prawej 060 po lewej C01) |
Buziaki!
Labels:
Catrice,
cienie,
kosmetyki,
krem BB,
mascara,
maybelline,
róż,
tusz do rzęs,
ulubieńcy
Tuesday, April 29, 2014
this is madness! kolejna wizyta w Naturze
Druga i z pewnością nie ostatnia wizyta w Naturze.
Udało mi się zrobić kilka zdjęć i małe zakupy :)
Moje zakupy:
Rozmawiałam z miłymi paniami i dowiedziałam się, że może niedługo pojawi się tam kolejna limitka z Essence :)
Buziaki!
Udało mi się zrobić kilka zdjęć i małe zakupy :)
pojawiła sie limitowana kolekcja Catrice Celtica (również w promocji -40%) |
przepięknie napigmentowane cienie <3 |
w końcówkowym koszyku wylądowała stara limitka Essence sygnowana nazwiskiem Bibera |
słyszałam, że jest raczej cieniasta.. |
Sally Hansen w przecenie nie kupowałam, bo jestem starsznie rozpieszczona amerykańskimi cenami regularnymi (około 2 dolary) i to przecenowe 14.99 wydawało mi drogie.. |
rozświetlacz Catrice z limitki Celtica |
w przepięknym opakowaniu z lusterkiem <3 |
oraz plastry Soraya do depilacji za 29 groszy (data ważności do końca maja 2014) aż żal było nie brać :D |
Rozmawiałam z miłymi paniami i dowiedziałam się, że może niedługo pojawi się tam kolejna limitka z Essence :)
Buziaki!
Monday, April 28, 2014
spełniam swoje kosmetyczne marzenia- Catrice i Essence (-40% w Naturze)
Korzystając z 40% promocji w Naturze zasiliłam swoje kosmetyczne zasoby :)
Do mojej kolorówki dołączyły: róż, korektor i pomadka.
Od dawna chciałam wypróbować camouflage od Catrice. Miła pani wyszukała mi na zapleczu ostatnie opakowanie najjaśniejszego koloru <3 Dziękuję :*
Jednym z moich najulubieńszych róży jest gradient z limitownej kolekcji z Catrice (który dostałam w prezencie od Stri).
Zupełnie impulsywnie chwyciłam koralową pomadkę Essence :D
Chciałam sobie kupić mój najulubieńszy kremowy cień Color Tattoo z Maybelline w kolorze Permenent Taupe. I co? I był.. Ale... MACANY z odciskiem paskudnego PALUCHA GRZEBALUCHA.. A obok leżały TESTERY.. Nietknięte..
Krew mnie zalewa i szlag jasny trafia na taką okoliczność.
A niech takim kosmetycznym macantkom paluchy grzebaluchy czarnieją i swędzą..
Buziaki!
Do mojej kolorówki dołączyły: róż, korektor i pomadka.
Od dawna chciałam wypróbować camouflage od Catrice. Miła pani wyszukała mi na zapleczu ostatnie opakowanie najjaśniejszego koloru <3 Dziękuję :*
Jednym z moich najulubieńszych róży jest gradient z limitownej kolekcji z Catrice (który dostałam w prezencie od Stri).
Zupełnie impulsywnie chwyciłam koralową pomadkę Essence :D
jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie |
prześliczny, delikatny róż |
<3 |
podoba mi się jego nazwa :) |
z ciekawości kupiłam pomadkę Essence za 5.99 :) |
miałam ją dzisiaj cały dzień na ustach |
![]() |
tu ją mam :) jest delikatniejsza niż myślałam |
zastanawiałam się nad tym utrwalaczem makijażu z KOBO.. chodziłam z nim po sklepie jak z berłem.. ale w końcu odstawiłam.. jak myślicie, warto go kupić? |
Krew mnie zalewa i szlag jasny trafia na taką okoliczność.
A niech takim kosmetycznym macantkom paluchy grzebaluchy czarnieją i swędzą..
Buziaki!
Saturday, June 29, 2013
róże do policzków- moja kolekcja
Postanowiłam ogarnąć moją kolorówkę. Z czasem będę robiła przegląd i podsumowanie wszystkich grup kosmetyków kolorowych które posiadam. Dla siebie i dla Was :)
Bardzo często jest tak, że dopóki nie poświęcimy czasu i nie ogarniemy tego co mamy, tak naprawdę nie orientujemy się w ilości ani jakości posiadanych przez nas rzeczy.
Róże idą na pierwszy ogień.
Wiecie, że dopóki nie pozbierałam wszystkich do zdjęcia nie wiedziałam, że mam ich tak dużo?
Dziękuję za miłe słowa pod wczorajszym postem :* Czuję się odrobinkę lepiej. Zdaję sobie sprawę, że powrót do sił i całkowitego zdrowia zajmnie mi jeszcze dzień lub dwa. Jestem szczęśliwa wiedząc, że jesteście ze mną myślami ♥
Buziaki!
Bardzo często jest tak, że dopóki nie poświęcimy czasu i nie ogarniemy tego co mamy, tak naprawdę nie orientujemy się w ilości ani jakości posiadanych przez nas rzeczy.
Róże idą na pierwszy ogień.
Wiecie, że dopóki nie pozbierałam wszystkich do zdjęcia nie wiedziałam, że mam ich tak dużo?
przecudny róż Catrice, który dostałam od Stri limited edition C01 Colour Bomb |
przepięknie pachnie, a po połączeniu odcieni otrzymujemy delkitany rozświetlający efekt |
jest delikatny i możemy budować jego intensywność |
róż Be a Bombshell w kolorze Sweet Cheeks |
mocno napigmentowany z satynowym wykończeniem dostałam go w Glam Bag |
(na dole) trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć z intensywnością |
brzoskwiniowy róż Bell, który dostałam od Gosi Eski Floreski |
na opakowaniu nie ma numeru, ale z tego co kojarzę na kartoniku był numerek 01 |
cudna brzoskwinia na samym dole |
mój pierwszy w życiu róż Physicians Formula Cashmere Wear kolor Natural |
delikatnie napigmentowany, można nim dowolnie budować kolor świetnie się sprawdził jako pierwszy kosmetyk tego typu |
połączenie obu odcieni na samym dole |
kremowy tint do ust i policzków Ready For Boarding numer 01 prezent od Stri |
bardzo intensywny kolor, który nosiłam do tej pory na ustach |
na samym dole jest bardzo intensywny i jeszcze nie dojrzałam do tego, żeby użyc go jako różu |
The Body Shop Tailored Cheek Tint w kolorze 01 hot pink |
kolejny tint w kremie z pędzelkowym aplikatorem kolor jest bardzo delikatny i prawie przejrzysty |
według mnie ma niebieskie i fioletowe podtony |
dwa w jednym czyli róż i bronzer NYX w kolorze nr 12 Dare |
jeśli chcę użyc go jako róż mieszam dwa różowe odcienie (prawy górny i środkowy) |
efekt na samej górze |
dopóki nie zebrałam wszystkich w jedno miejsce, nie zdawałm sobie sprawy z ilości różów które mam |
większości używam bardzo regularnie |
zestawienie wszystkich razem |
Buziaki!
Subscribe to:
Posts (Atom)