Showing posts with label kupon. Show all posts
Showing posts with label kupon. Show all posts

Monday, January 6, 2014

przegląd pocztowy- zakupy i darmowe próbki

W ciągu najbliższego tygodnia listonosz i kurierzy będą częstymi gośćmi pod moimi drzwiami. Czekam na przesyłkę od Yankee Candle, Bath and Body Works plus kilka drobiazgów z eBaya.
Dzisiaj zebrałam kilka rzeczy, które przyszły pocztą w czasie okołoświątecznym i w ciągu kilku ubiegłych dni.


od jakiegoś czasu bardzo chciałam przekonać się na własnych włosach o świetności produktów marki Macadamia :)
zamówiłam więc na eBayu 10 saszetek z kremem odżywczym bez spłukiwania

otworzyłam pierwszą saszetkę i jestem w trakcie zdobywania pierwszych wrażeń
mogę jedynie zdradzić, że jestem zdziwiona zapachem.. spodziewałam się czegoś innego niż aromatu soku multivitaminowego.. lol

próbka kremu BB marki Pond's

oprócz niej dostałam kupon do wykorzystania w sklepie przy zakupie pełnowymiarowej tubki

kolejną darmową próbką jest krem z kokosem i masłem shea do włosów

jeszcze nie miałam do czynienia z kosmetykami Cantu

w przesyłce dostałam saszetkę zawierającą 9ml kremu

oraz kupon 

ostatnią rzeczą jest zapach

mój brat zamówił sobie stadko miniaturowych męskich zapachów (tak jak ja kilka miesięcy temu)
korzystając z darmowej przesyłki dorzuciłam coś dla siebie

wybór (w ciemno bez wcześniejsego wąchania) padł na zapach Sirene od Paris Hilton
w takich sytuacjach zawsze odwiedzam stronę Fragrantica, która jest moim przyjacielem zapachowym

Siren to mieszanka:
moreli, wanilii, plumerii, wiciokrzewu, orchidei, mandarynki, pomarańczy, piżma, kadzidła,brzoskwini i lotosu
(chodzą słuchy że jest to zapach bardzo podobny do Viva la Juicy by Juicy Couture)
Buziaki!

Wednesday, July 3, 2013

zakupy za darmo?

Uwielbiam łączyć promocje i kupony podczas zakupów w amerykańskich drogeriach. Nic nie poradzę na to, że czasami zdarza się, że można kupić coś w nieprzyzwoicie atrakcyjnej cenie, czasami dostać za darmo a czasami dostać pieniądze za to, że wyniesie się 'zakupy' ze sklepu.
Pokażę Wam dzisiaj jak można skorzystać z takiej okazji.
Co tydzień każda z drogerii wydaje gazetkę promocyjną. Są w niej zniżki, promocje typu kup jeden produkt a za drugi zapłać pół ceny czy wydaj określoną ilość pieniędzy na daną markę kosmetyczną a otrzymasz wewnątrzsklepowe dolary w prezencie. Jeśli uda nam się dodatkowo dopasować kupony zniżkowe z niedzielnej gazety możemy nieźle poszaleć.

O kuponach pisałam wcześniej TUTAJ.
O zakupach TUTAJ, TUTAJTUTAJ oraz TUTAJ.

Dzisiaj opowiem Wam historię dwóch kremowych cieni do powiek Maybelline Color Tattoos.

Promocje jakie wzięły udział w całym zamieszaniu:
*kupon z gazetki: 20% zniżki na wszystkie produkty w cenie regularnej
*7 wewnątrzsklepowych dolarów (ExtraBucks) otrzymanych dwa tygodnie temu przy zakupie korektora Physicians Formula
*gazetkowa promocja na kosmetyki Maybelline: otrzymaj 3 wewnątrzsklepowe dolary (ExtraBucks) jeśli wydasz $14
*kupon uzyskany dzięki karcie klienta: jeśli wydasz $12 na jakiekolwiek kosmetyki, dostaniesz $4 zniżki

mam nadzieję, że napisałam wszystko w miarę jasno :)
najpiękniejsze jest to, że można wszystkie promocje POŁĄCZYĆ w jednej transakcji otrzymując mega zniżkę

Kupiłam dwa kremowe cienie Maybelline Color Tattoos w cenie regularnej $6.99 za sztukę.



Wybrałam kolor 35 Tough as Taupe oraz 70 Barely Branded



Po przyjściu ze sklepu otworzyłam ciemniejszy, bo to na niego czaiłam się od kilku ładnych tygodni :)

jest cudny

matowy  
na powiece trzyma się od rana do wieczora bez jakicholwiek poprawek
Jaśniejszego jeszcze nie otwierałam, bo mam w użyciu kilka janych cieni i chcę je najpierw wykorzystać :)


Oto jak przedstawiają się wszystkie połączone promocje na rachunku i ile tak naprawdę zapłaciłam:

rachunek w całej okazałości
Dwie pierwsze pozycje to dwa cienie po $6.99 każdy
pierwszy kupon to zniżka w wysokości $4 przy zakupie jakichkolwiek kosmetyków wartych $12 lub więcej
kolejny kupon to moje 7 wewnątrzsklepowych dolarów (ExtraBucks)
niżej 20% zniżki na produkty w cenie regularnej, czyli kolejne $2.80 mniej


po wszystkich zniżkach za cienie wyszło 18 centów :)
w większości stanów w USA płacimy również podatek od kupionych produktów (w Kalifornii jest to 9%)
za zakupy razem z podatkiem zapłaciłam razem 1 dolara i 19 centów

ale....

nie zapominajmy o ostatniej promocji, czyli 3 wewnątrzsklepowych dolarach (ExtraBucks), które dostajemy w prezencie przy zakupach kosmetyków marki Maybelline za minimum $10


Czyli tak naprawdę po ogarnięciu wszystkich promocji i odjęciu zapłaconej sumy od otrzymanych 3 dolarów wyszło na to, że wyniosłam ze sklepu dwa cienie i jestem na plusie $1.81


Takie promocje i ich łączenie nie jest niestety tak jasne i oczywiste jakby się mogło wydawać :)
Trzeba poświęcić trochę czasu, żeby wszystko przeanalizować i upewnić się, że wszystkie znalezione przez nas promocje można ze sobą łączyć.
Bardzo dużo czasu zajęło mi ogarnięcie systemu kuponowego, promocji sklepowych, zniżek, zbieranie punktów i dodatkowych dolarów sklepowych.
Na początku wiele razy zdarzało się, że w którymś momencie popełniałam błąd i dodawałam w swoich obliczeniach promocje, których nie można było ze sobą łączyć.. sama nie wiem czy byłam wtedy bardziej zawiedziana, zdziwiona czy zwyczajnie smutna..
Najważniejsze, że się nie poddałam i teraz od czasu do czasu mogę zaszaleć :D

Buziaki!

Saturday, April 6, 2013

Bath and Body Works- zakupy i zdjęcia szpiegowskie ze sklepu :)

Dzisiaj byłam w Bath and Body Works po zakupy. Miałam trzy kupony do wykorzystania. Całkiem dobre kupony :D

*20% off na całe zakupy
*darmowa miniaturka z linii Signature Collection
*darmowa pełnowymiarowa mgiełka zapachowa z linii Signature Collection przy zakupach za minimum $10

Oprócz zakupów zrobiłam kilka zdjęć z ukrycia ;)

Moje zdobycze:


7 mydełek antybakteryjnych w piance
starałam się wybierać zapachy których nie znam :)
szczególnie spodobał mi się zapach z serii Fresh Picked: first bloom 
kolekcja podręcznych mini żelów/zeli antybakteryjnych
lawendowy 
dzisiaj odkryłam, że bardzo lubię island breeze 
moje dwa darmowe kosmetyki 
mgiełki zapachowe (cóż innego mogłam wybrać :)
kokos  uwielbiam zawsze i wszędzie 
z nowej linii theSweethearts zapach 'daisy dreamgirl' delikatny i kwiatowy
Bonusowo kilka zdjęć z ukrycia. Jakość szpiegowska, na niektórych widać paluszki :)

nowy zapach 'Beautiful Day'

Forever Red

mgiełki zapachowe i paluszek

linia theSweetheart i paluszek

miniaturki antybakteryjne

niektóre zapachy ku mojemu zdumieniu miały zatopiony w środku brokat (?!)

tony brokatu..
trochę nie po mojemu.. ominęłam je szerokim łukiem ;)

mydełka antybakteryjne

kupiłam moje w promocji 7 sztuk za $20


miniaturki Signature Collection

świeczki

Paris Amour dla niej i dla niego
cała linia Signature Collection prawie zawsze jest w promocji kup 3 i 3 otrzymaj za darmo :D

żele pod prysznic i balsamy (na dole mgiełki)

całkiem nowa linia zapachów mydełek antybakteryjnych 'Tropical Fruit'

świeczki i akcesoria

kolejny stojak z nowym zapachem 'Beautiful Day'
Następnym razem popracuję nad wyraźniejszymi zdjęciami :)

Buziaki!

Sunday, March 17, 2013

Nowości ubiegłych tygodni

Zanim zaleje mnie fala mini buteleczek perfum, które zamówiłam w ramach szukania nowego zapachu, pokażę Wam co udało mi się kupić w ciągu ostatnich kilku tygodni. Jestem z siebie dumna, że nie gromadzę rzeczy, których nie potrzebuję na co dzień. Nie kupuję nic na zapas i nie odkładam na później. Cały czas trzymam się postanowienia, że będę zaopatrywała się w potrzebne rzeczy jedynie wtedy, kiedy skończy mi się coś, czego obecnie używam.

Oto niewielka gromadka, która do mnie zawitała:


Physicians Formula EyeBOOSTER eyeliner + serum
 Mój ulubiony eyeliner w pisaku z mega cieniutkim pędzelkiem. Uczyłam się nim robić kreski. Końcówka jest idealna do każdej grubości kreski. Eyeliner jest trwały i się nie rozmazuje. Wytrzymuje na oku od rana do wieczora bez poprawek. Nie zauważyłam jednak, żeby moje rzęsy jakoś specjalnie urosły podczas jego używania.
Trafiłam na świetną promocję w CVS. Zapłaciłam za niego około $3 łącząc promocję sklepową i kupon. (cena regularna $12)

próbki L'eau Par Kenzo

małe mydełko i mini buteleczka wody toaletowej
Znam ten zapach, miałam wcześniej malutką próbkę. Był ciekawy. Każdego dnia odkrywałam w nim coś nowego ale nie miałam wystarczająco dużo czasu, żeby wyrobić sobie o nim zdania. Daję mu jeszcze jedną szansę.

Beautiful Day z Bath and Body Works- woda toaletowa
W ubiegłym tygodniu dostałam maila od Bath and Body Works z ofertą darmowej próbki ich nowego zapachu. Wystarczyło wydrukować maila i zanieść do najbliższego sklepu BBW. Pojechałam, pokazałam i dostałam :) To jeden z wielowarstwowych, jabłkowo- kwiatowych zapachów, których BBW ma według mnie sporo ;)  7ml/$7,50- nie kupiłabym go sama.

dwufazowy płyn do demakijażu oczu marki drogeryjnej RiteAid  
 Jest robiony na podobieństwo płynu dwufazowego Neutrogena. Skład jest taki sam. Różnią się ceną :) Za ten zapłaciłam $4.99, Neutrogena kosztuje $6.99

skład
mój ulubiony olej kokosowy w małych słoiczkach 62,5g
 Używam go do włosów. Wieczorem przed snem nakładam go na całą długość włosów i skórę głowy. Rano myję włosy i po wysuszeniu widzę, że są miękkie i mają więcej blasku. Końcówki są w lepszej kondycji.
Olej przecudnie pachnie. Uwielbiam. Kosztuje około $1,50

skład
mój pierwszy płaski podkładowy pędzel 
Zamówiłam go na ebayu półtora miesiąca temu. Przyszedł przed weekendem i zrobił mi niespodziankę, bo tak naprawdę o nim zapomniałam. Jeszcze go nie używałam, więc nie wiem co o nim myśleć.

PocketBac w wersji męskiej Ocean

Bardzo się ucieszyłam jak odkryłam, że Bath and Body Works ma wersję antybakteryjnych żeli do rąk dla mężczyzn. Moi mężczyźni bardzo chętnie korzystają z tych produktów i mieli niemały problem, żeby znaleźć zapach, który byłby na tyle neutralny, żeby mogli go używać i nie pachnieć jak ciasteczka, jabłuszka albo bukiet kwiatków ;) Kupiłam każdemu na wypróbowanie. Były w promocji za $1

beta karoten
Czas na nabranie kolorków przed wiosną. Zaopatrzyłam się w beta karoten z prowitaminą A. Suplement na odporność i bardziej słoneczny kolor skóry.


chusteczki do demakijażu Almay
Mam płatki do demakijażu oczu Almay *KLIK*, kupiłam je wykorzystując kupony i promocje sklepowe w drogerii Walgreens. W ubiegłym tygodniu inna drogeria- CVS miała podobną promocję na kosmetyki tej marki. Miałam jeszcze takie same kupony, więc nie zastanawiając się długo dokupiłam do płatków chusteczki oraz patyczki do poprawiania makijażu, o których słyszałam sporo miłych słów. Za te dwa produkty zapłaciłam około $3.

patyczki z płynem do poprawiania makijażu oczu


Wygądają jak szpatułki higieniczne do uszu, ale różną się tym, że w środku każdego patyczka jest płyn do demakijażu oczu, który po jego 'przełamaniu/mocnym zgięciu' nasącza jedną ze stron. Taką nawilżoną końcówką możemy łatwo usunąć rozmazany tusz albo cień, który wylądował nie tam gdzie planowałyśmy.
Jeszcze ich nie używałam. Dam znać co o nich sądzę jak wyrobię sobie o nich zdanie.


Podoba mi się ich solidne plastikowe opakowanie, które śmiało można nosić w torebce.

Wkrótce pojawią się posty perfumowe. Mam nadzieję, że wśród miniaturek, które zamówiłam znajdzie się zapach, który zaczaruje mnie na tyle, żeby stać się moim ulubieńcem :)

Buziaki!