Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łazienka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łazienka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 stycznia 2010

skrzynka pełna kluczy i dietetyczna misa



Która z nas nie chciałaby trafić na niewielki zapomniany stryszek?
A co powiecie na ogromny prawie 200 m strych starej przedwojennej piekarni?
Tam właśnie mieści się moja ulubiona graciarnia meblowa...właściwie to na parterze,strych to prawdziwa dżungla,gdzie w stertach kartonów można odnależć prawdziwe cuda...cudem też udało mi się po nim pobuszować:) kolejnym cudem było to , że nie wyniosłam z tamtąd co najmniej taczki bibelotów...twardo trzymam się noworocznego postanowienia-bardziej nie zagracać!...choć pewnie i tak długo nie wytrzymam:)
No bo tak własciwie to taczki nie było:-) za to znalazła się skrzynka...
i od razu zobaczyłam ją w łazience. Wpasowała mi się w ażurowy regalik i teraz chyba zacznę na jeszcze dwie polować:)





Kilka postów wcześniej pokazywałam obudowę po zegarze przerobioną na witrynkę...to nie pierwszy "zegar",który przeszedł taką metamorfozę:)






Wracając do skrzynki...nie była pusta:-)




Kluczy powinno mi wystarczyć na jakieś dwa tuziny serduch:-)




I  misa z zielonego szkła do kolekcji...docelowo na sałatki...
jako ,że  część moich spódnic odczuwa skutki świątecznych potraw ,obecnie w wersji dietetycznej:-)






Było coś jeszcze...ale to już następnym razem...bo jak by to nazwać...chwilowo jest w stadium rekonstrukcji.

:-):-):-):-):-):-):-):-):-)


poniedziałek, 9 listopada 2009

łazienkowe ściany i odrobinę wiejskie klimaty




Różowe?!
Mniej więcej taka była reakcja mojego małżonka gdy usłyszał kolor w jakim miałam zamiar pomalować ściany w łazience.
Jakiś czas wcześniej natknęłam się w kwiaciarni na różowe donice.
Motyw i kolor ,taki lekko spłowiały i wytarty bardzo mi się spodobał więc je zakupiłam.
Dopiero póżniej zrobił się mały problem,gdzie mają stanąć?
Młodsza córa nie bardzo je chciała,a w innych pomieszczeniach kompletnie mi nie pasowały,więc dopasowałam do nich górną łazienkę.






Najpierw szablon,przez który została wyciśnięta szpachlówka.
Potem kilkakrotne malowanie,wycieranie i woskowanie ,aż uzyskałam efekt i kolor zbliżony do donic.
No i mam swoje małe ''romantico''





Przygotowuję też niewielką ,tekstylną zmianę w sypialni.
Jakoś poradziłam sobie z uszyciem patchworkowej kapy do córy,więc spróbuję raz jeszcze.
Obecnie jestem na etapie doboru tkanin i  kolorystyki.
To taka pierwsza przymiarka.
Co o tym sądzicie?









Wianki w odrobinę wiejskim stylu...
A przynajmniej takie mam odczucie patrząc na nie...




I małe ceramiczne puzderko,które wczoraj przytargałam z giełdy wraz ze sporą ilością guzików z masy perłowej
(przydadzą się na serducha:-).
Zauroczyła mnie ta kaczucha i już nie mogłam jej tam zostawić...





Serdecznie pozdrawiam Wszystkich do mnie zaglądających ,cieszę się bardzo z Waszych jakże miłych komentarzy i życzę spokojnego jesiennego tygodnia.


HOME *****HOME****HOME****HOME****HOME****HOME











dziękuję

dziękuję