Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anioły. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anioły. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 grudnia 2012

Aniołkowa wymianka

Anioł powstał z myślą o wysłaniu jej do Anuli, która zorganizowała u siebie Anielską wymiankę. Oprócz anioła, w przesyłkach, które do siebie wysyłaliśmy należało także wysłać słodkości i przydasie. Dziękuję za sympatyczną zabawę :)




Finał wymianki odbył się dzisiaj, zobaczcie jakie cuda otrzymałam od mojej pary - Anuli :)
Zdjęcia zapożyczyłam od niej, bo akumulatorek od aparatu właśnie się ładuje.



Piszę posta o dwudziestej i już przysypiam... wena jest, pomysły są... tylko brak czasu... ech...

środa, 28 listopada 2012

Chór anielski

Niektóre śpiewają, inne ziewają, są takie, które czekają na swoją partię wokalną...
Koleżanka zapytała czy zrobiłabym aniołki na choinkę z masy solnej. Pewnie, że zrobiłabym ;) Są, tylko, że takie w mini wersji, żeby nie spadały z wysokości gałązkowych. Ciekawe jak się finalnie będą prezentować na zielonym drzewku, na razie są grzecznie spakowane w pudełku. Skrzydełka wycinane nożyczkami z papieru Świerszcz za kominem 06.



Aniołki zgłaszam na #9 wyzwanie "Coś świątecznego" na blogu firmowym sklepu Stonogi.pl .



Jeszcze drobne "chwalipięctwo" w moim wykonaniu; zapomniałam wspomnieć, że TA kartka dostała wyróżnienie w Kreatywnym Polu :) Dziękuję! :D


niedziela, 8 lipca 2012

Na fiołkowo, lawendowo, anielsko

Na chwilkę wróciłam do masy solnej. Piękne zdjęcia są autorstwa bardzo zdolnej koleżanki Agnieszki. Dziękuję :*



A na zakończenie dnia i początek tygodnia - piosenka, która chodzi za mną w ten weekend ;)
Pozdrawiam :*

środa, 16 listopada 2011

Mój Anioł

Jakoś nie miałam ostatnio głowy do nowych karteczek, za to pokażę Wam dzisiaj dwa anioły, które powstały z myślą o dwóch siostrzyczkach. Obie młode damy wybrały sobie oczywiście swoje ulubione kolory:)

Wzruszył mnie wiersz Fiodora Dostojewskiego. Podzielę się nim z Wami... Spokojnej nocki dla wszystkich odwiedzających:)

Mój Anioł
co wieczór
Pierze skrzydła w pralce
Zawiesza je troskliwie
Nad kuchennym piecem
Na gwoździu wbitym w ścianę
Wiesza aureolę
I tak bardzo po ludzku
Włosy czesze przed lustrem
Rano wstaje jak wszyscy
Wkłada strój roboczy
Dzwoni z budki do Boga
I kłóci się o czyjeś jutro
A gdy wraca zmęczony
Od drzwi pyta o obiad
I zagląda do garnków
Całując mnie w ramię.
Diabeł upada tak nisko, że nigdy się nie podniesie.
Człowiek upada i powstaje.

sobota, 29 października 2011

Kolory, anioły

Anioł poniższy dostał miano Pudrowego od wszystkich chętnych na niego. Ciekawe, czy do Aniołów są przypisane jakieś kolory... Muszę poczytać o tym. Pewna pani była zdziwiona, gdy wspomniałam jej o aniołku w czerwonej sukience. A właśnie ten w czerwonej sukience trafił do uroczej i ślicznej Dziewczynki. Na akcję natknęłam się u Boei, a stamtąd trafiłam do Anuli. I anioł razem z kwiatowymi kolczykami i najlepszymi życzeniami pofrunął w mijającym tygodniu do Laury.
Anula - dzięki za zorganizowaną naprędce sesje fotograficzną ;) Dziękuję za fotki!

piątek, 28 października 2011

Anioły... porządkowo...

Jesiennne przeziębienie (a może zmęczenie) spowodowało , że opatulona w koc siedzę i robię porządek w zdjęciach. Czas poukładać anioły. Pofrunęły grzecznie w dobre ręce... Tylko ten nieporządek w zdjęciach taki mało anielski... Pozanudzam niektórymi zdjęciami troszkę... A na koniec wiersz Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, który tak jakoś dzisiaj sobie przypomniałam.


Robota Anioła Stróża
Gonił cię mój stróż anioł po świecie, o mój Drogi,
biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany,
potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie,
ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi -
o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie,
pachniał jak wytężone białe nikotiany..

Siedzący noc całą przy tobie na warcie
krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie,
to znów o łaskę twoją modlił się pokornie,
- zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! -
Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego
zawiódł przemocą do mego pokoju,
gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego,
jak to się zdarza czasami.-
Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami,
zatańczył w tryumfie taniec jakiś boski -
potem twarz zakrył szatą srebrno białą,
zamyślił się pełen troski - - -
i jęknął z przerażena nad tym, co się stało - - -

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska