Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soft sensation. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soft sensation. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 lipca 2013

132. Szminka w kredce Soft Sensation Lipcolor Butter od Astor 009 Burnt Rose

Przy okazji postu o Ulubieńcach, wiele z Was było ciekawych jak się sprawuje szminka w kredce od Astora, dlatego też dziś wreszcie zaspokoję Waszą ciekawość :)
Szminkę dostałam do testów od portalu wizaż.pl za co pięknie dziękuję, bo to była sama przyjemność :D

Wczoraj zwróciłam aparat Fujifilm. Niestety zdjęcia wychodzą nieostre i wolę je robić telefonem - jak do tej pory wychodzą świetnie i nikt na nie nie narzekał :) Od dziś poluję na jakiś aparat w dobrej cenie :) Może uda mi się znaleźć odpowiedni w najbliższym czasie ;)


Cena: ok.25 zł wg wizażu, gdzieś widziałam za 19zł ostatnio w promocji :)
Dostępność: Rossmann, Superpharm, Natura itd. 

MOJA OPINIA
Zapach: Dla mnie bomba! Słodki, ale nie nachalny zapach wanilii.

Konsystencja: Szminka jest sztywno osadzona, nie kiwa się. Sztyft jest zbity i nie rozpuszcza się, a zarazem gładko sunie po ustach :) Szminka też nie zmienia swojej konsystencji, nie rozpuszcza się, nie kruszy :) Mimo noszenia w torebce przy upale ;)

Opakowanie: Tu bym miała małe zastrzeżenie, bo trochę szminki mi się ukruszyło, gdy szminka sama (nic się samo nie dzieje, wiem) się rozkręciła :( Nie wiem jak to się stało, od tej pory nie noszę jej tak często w torebce i problemu nie ma :) Poza tym opakowanie jest koloru szminki, co ułatwia wybór na pewno :) Wizualnie jest bardzo ładne - moje różowe i jak każde ze z metalowymi wstawkami i napisami :) Napisy nieco się mi starły, ale nie przeszkadza mi to absolutnie, no chyba że starłyby się do końca przed skończeniem kosmetyku, ale nie sądzę, żeby tak się stało :) 
Szminki było w sumie drugie tyle niż widać :) Niestety odrobina mi się zniszczyła, ale szminka jak widać przeżyła i ma się dobrze :)
  Działanie: Na opakowaniu znajdziemy: color + balm + shine. Zgadzam się z tym w 100%. Szminka daje przepiękny i trwały kolor, mam wrażenie, że delikatnie farbuje moje usta, przez co bardzo estetycznie schodzi - a trzyma się na ustach długo, ale nie podam Wam czasu w godzinach, bo to każdy inaczej będzie miał - jednak jest trwalsza od innych :) Balm: Cuuuudownie nawilża - co niestety wiąże się z tym, że gdy moje usta są nawilżone, to szminki się ślizgają po ustach i nie chcą się nałożyć :P Tak mam jak chcę drugi raz jej użyć, ale ostatecznie udaje mi się ją nałożyć. Nie mam o to pretensji - widzę, że faktycznie nawilża. Co do shine: szminka nie posiada żadnych drobinek - dla wielu plus, ostatnio też i dla mnie ;) Usta się błyszczą, ale nie znajdziecie w niej ani grama brokatu czy innego pieroństwa :)
Co najważniejsze, usta się nam nie kleją :)


Wg mnie usta są delikatnie różowe, nawilżone, pięknie błyszczą - czego chcieć więcej :)

OCENA
Najlepsza bez dwóch zdań :) Jest warta swojej ceny :) Nie pożałujecie jej na pewno!!! 5/5

Jeszcze pokażę Wam filmik z tymi szmineczkami w roli głównej:

I jeszcze podgląd na inne kolorki - zdjęcie zapożyczone od wizaż.pl [moja to czwarta od lewej]

Który kolor wybieracie? :) 
Pozdrawiam, zakatarzona Rzenn :(

czwartek, 4 lipca 2013

130. Ulubieńcy - czerwiec 2013

Po małych problemach technicznych przychodzę do Was z Ulubieńcami czerwca :) Bez zbędnego gadania:

1. Krem do stóp Satynowe Stopy od Eveline (recenzja)





Miłość od pierwszego wejrzenia :) Ten piękny, cynamonowy zapach! <3 Może nie działa tak jak powinien, bo nie nadaje się do bardzo wysuszonych czy nawet popękanych pięt, ale szybko się wchłania, ma fajną konsystencję i bardzo przyjemnie się go używa :)














2. Szminka w kredce - Soft sensation Lipcolor Butter od Astor





Takiej szminki jeszcze nie miałam, niby kusiły mnie te z Revlona, ale kiedyś zawiodłam się na ich kosmetykach o omijam ich szafę szerokim łukiem... :) Aż tu nagle zgłosiłam się do testów na wizażu i od tej pory się z tą szminką nie rozstaję :) Nadaje piękny kolor, lekki połysk (ale bez drobinek), świetnie nawilża! Cudowna! 














3. Masło do ciała odżywcze z wanilią od Joanny (recenzja)




To masło niedawno Wam opisywałam :) Jest lekkie, ale mimo to nawilża w dodatku pięknie pachnie :) 
Jest świetne! I bardzo tanie :)












Uff, zdołałam wreszcie pokazać Wam moich ulubieńców... :) W zasadzie ostatnio nie mam jakichś nowości, które by mnie bardzo urzekły, ale powyższe produkty są świetne i będę je każdemu polecać :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...