Chciałabym zapytać kogoś, upewnić się, sprawdzić doświadczalnie... czy ta zupa faktycznie jest tak pyszna, czy postradałam zmysły
? Niestety ani za pierwszym, ani za drugim razem, kiedy ją robiłam, nikogo nie było pod ręką. Aromatyczna, wypełniona ulubionymi przyprawami, z białkową wkładką w postaci fasoli, soi, cieciorki - Wam pozostawiam wybór. Do tego rewelacyjnie prosta w przygotowaniu i względnie szybka, o ile nie liczyć gotowania strączków.
Aromatyczna zupa na bazie pomidorów z fasolą, soją lub ciecierzycą
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 średnie marchewki
- 1 łyżka oleju (może być jakiś charakterystyczny, orzechowy)
- puszka całych lub krojonych pomidorów - 400 g
- szklanka lub 2 ugotowanych strączków (*patrz wyżej)
- 6 suszonych pomidorów, nie w oleju
- 1 łyżeczka mielonej gorczycy
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- szczypta wędzonej papryki (słodkiej lub ostrej)
- szczypta czarnego pieprzu
- 1 chlust octu jabłkowego BIO
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka tahini (opcjonalnie)
- 1 szklanka wywaru warzywnego (w zapasie)
Pokrojoną cebulę szklimy na oleju, następnie dodajemy drobno posiekany czosnek, a potem pokrojoną w talarki marchew. Dusimy całość, aż cebula będzie w pełni zeszklona, czosnek także (nie może się przypalić. Do garnka wrzucamy wybrane strączki i posiekane suszone pomidory, podlewamy puszką pomidorów, dosypujemy i dolewamy przyprawy (tahini można dodać na końcu). Wywar posłuży nam jako rozcieńczacz do zupy, kiedy w trakcie gotowania robiłaby się zbyt gęsta (choć i taka jest pyszna). Gotujemy około 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz