Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 3/10. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 3/10. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 lipca 2018

Spętani przeznaczeniem – Veronica Roth

Rok temu miałam okazję zapoznać się z nową odsłoną twórczości Veroniki Roth. Osadzona w kosmosie powieść Naznaczeni śmiercią okazała się bardzo interesująca. W tej opowieści drzemał spory potencjał, a jej zakończenie rozbudzał apetyt na więcej. Czekałam na to, jak dalej potoczą się losy Cyry i Akosa, aż wreszcie kontynuacja tej historii trafiła w moje ręce. Wobec Spętanych przeznaczeniem miałam spore oczekiwania. Nie przypuszczałam jednak, że zamiast zachwytów czeka mnie przy niej takie rozczarowanie.

czwartek, 12 kwietnia 2018

Królestwo ze szkła – Valentina Fast

Przyznam się bez bicia, nie zamierzałam czytać Królestwa ze szkła. Nic, dosłownie nic nie zachęcało do lektury tej książki. Strasznie tandetna okładka raczej zniechęcała do sięgnięcia po tę powieść, a opis fabuły zwiastował coś mocno inspirowanego Rywalkami Kiery Cass. Nigdy nie sięgnęłabym po tę powieść, gdyby nie to, że dostałam ją jako niespodziankę. Przeczuwałam, że to będzie coś słabego, ale żeby móc cokolwiek uczciwie ocenić, trzeba się z tym zmierzyć. Książkę przeczytałam, zatem mogę ją skrytykować. A krytyki szczędzić jej nie będę, bo na pewno będzie to jedna z najgorszych książek, jakie przeczytałam w tym roku.

niedziela, 29 października 2017

Until November – Aurora Rose Reynolds

Sięgając po kolejną książkę do przeczytania, oczekuję dobrej rozrywki. Są jednak takie powieści, w których dość szybko pojawiają się zgrzyty. Okazuje się, że fabuła jest kiepska, styl nie porywa, a bohaterowie irytują od samego początku. Z nadziei na dobrą rozrywkę wychodzi jedno wielkie rozczarowanie. Taką właśnie książką okazało się Until November Aurory Rose Reynolds.

wtorek, 22 sierpnia 2017

Dance, sing, love. Miłosny układ – Layla Wheldon

Czasem zdarza mi się trafić na książkę, której lektura ma niewiele wspólnego z przyjemnością. Mimo iż męczę się podczas czytania, staram się dotrwać do końca. Po cichutku (naprawdę bardzo, bardzo cicho) liczę na to, że może jeszcze coś zmieni moją ocenę, że może jeszcze spojrzę na nią przychylnym okiem. Bardzo często nic z tego cichego liczenia nie wychodzi, ale przynajmniej mogę mieć pewność, że oceniłam powieść dokładnie, bo przeczytałam ją do końca. Jeszcze nie trafiłam na taką książkę, której nie byłabym w stanie dokończyć. Aż do teraz. Dance, sing, love. Miłosny układ to pierwsza powieść, przez którą, mimo najszczerszych chęci, nie byłam w stanie przebrnąć. Tak więc nie będzie to recenzja pełnego dzieła, ale wytłumaczę się z tego, co nie pozwoliło mi rozprawić się z tą powieścią.

niedziela, 30 lipca 2017

Uziemieni – R.K. Lilley

Po lekturze poprzednich dwóch tomów serii W przestworzach nie byłam pewna, czy sięgnę po zakończenie tej trylogii, a jednak Uziemieni trafili w moje ręce. Trudno powiedzieć, by poprzednie części były porywające, mimo to postanowiłam dać tej serii jeszcze jedną szansę. Czy było warto?

piątek, 3 lutego 2017

Podpalę wasze serca! – Marcin Brzostowski

W grudniu po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Marcina Brzostowskiego. Złote spinki Jeffreya Banksa było lekką, pełną humoru powieścią gangsterską. Po tak obiecującej lekturze zgodziłam się sięgnąć po kolejną książkę tego autora, Podpalę wasze serca!. Obydwie te pozycje to dwa zupełnie różne światy i, niestety, ta odsłona twórczości Marcina Brzostowskiego kompletnie nie przypadła mi do gustu.

środa, 21 grudnia 2016

Leśna polana – Katarzyna Michalak

Książki Katarzyny Michalak to zupełnie nie moja bajka. Naczytałam i naoglądałam wystarczająco wielu recenzji, by dojść do wniosku, że to literatura, która na pewno mi się nie spodoba. Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania najnowszej powieści pt. Leśna Polana, podziękowałam grzecznie i odmówiłam, a jednak jakiś czas potem książka znalazła się u mnie. Pomyślałam, że może za bardzo jestem uprzedzona, że może, skoro już ta pozycją znalazła się w moim posiadaniu, powinnam dać jej szansę, że może jakimś trafem mi się spodoba. No i dałam jej tę szansę. To było moje pierwsze i ostatnie zetknięcie z twórczością Katarzyny Michalak.

czwartek, 10 grudnia 2015

Lolita – Vladimir Nabokov

Lolita Vladimira Nabokova to bardzo kontrowersyjna książka. Wzbudza w odbiorcach skrajne emocje - od zachwytów po zniesmaczenie. Przeglądając opinie o niej na lubimyczytac.pl, odniosłam wrażenie, że można ją kochać albo nienawidzić. Na pewno nikt nie pozostanie wobec niej obojętny.

Lolita ma formę wspomnień człowieka o pseudonimie Humbert Humbert. Opisuje on swoje życie, które obraca się wokół fascynacji dziewczynkami w wieku około 11-14 lat. Swoje pierwsze doświadczenia z płcią przeciwną przeżył ze swoją rówieśniczką Annabel, mając zaledwie 13 lat. Ten niespełniony romans zaważył na całym jego dorosłym życiu. Będąc już mężczyzną około czterdziestki, z nieudanym małżeństwem na swoim koncie, przenosi się do Stanów Zjednoczonych, gdzie trafia do Ramsdale. Tam wynajmuje pokój od Charlotte Haze, która samotnie wychowuje 12-letnią córkę, Dolores. Humbert od razu zachwyca się urodą dziewczyny, która przypomina mu jego pierwszą miłość. Chcąc się do niej zbliżyć, żeni się z jej matką.
Informacja
Na blogu zainstalowany jest zewnętrzny system komentarzy Disqus. Więcej o nim w Polityce Prywatności.