Witajcie!
Halloween już nie długo, a mój stempelek z tejże okazji czekał już wystarczająco długo na użycie, dlatego też postanowiłam stworzyć pracę w tym właśnie stylu! Podejrzewam, że sporą rolę odegrał w tym twórczym szale także pierwszy odcinek najnowszego sezonu mojego ulubionego serialu o pewnych Łowcach <3
Na naszych półkach znalazłam masę ciekawych przydasi, które świetnie wpisały się w klimat. Postawiłam na ciepłe, dyniowe odcienie przełamane czernią i bielą. Nie zabrakło również podkreślających całość zielonych akcentów oczywiście w formie
gałązek winorośli! Bardzo polubiłam ten wykrojnik, jego kształt wdzięcznie wpisuje się w najróżniejsze kompozycje...
Tutaj z dyniami i pająkami!!!
Głównym motywem kartki było wykorzystanie kształtnych cekinów z motywem wiedźm, dyń, czaszek i duchów, które znalazły się u mnie dzięki jednej z kitowych wymian. Nadawały się do tego idealnie. Niestety chyba trochę przedobrzyłam z mocą dodatków, bo widocznego shaker boxa zostało się niewiele, co o tym myślicie? Najważniejsze jednak widać...
Widzicie te oko?!
Ono widzi Was!
Brrr!
Czarno-biała tasiemka w kratę nadała pracy dużo wdzięku, niczym falbanka przy spódniczce. Przykleiłam ją jedynie na osławionego
Magica i trzyma się bez problemu. Z tekstylnych dodatków użyłam również
taśmy siatkowej, gdyż swym wyglądem przypominała mi splecioną pajęczynę! W końcu pająki muszą mieć jakiś dom! Przez chwilę zastanawiałam się, czy nie użyć może w tej roli cieniutkich pasemek kleju na gorąco, takich wystudzonych i zwiniętych, które nawet bardziej przypominałyby pajęczynę, jednak obawiałam się, że zamiast ciekawego wyglądu i celowego działania mogłabym osiągnąć efekt zaniedbania, więc zrezygnowałam z tej możliwości.
Zwróćcie uwagę również na czarny, pognieciony, woskowany sznurek...
Czy nie wygląda trochę jak pajęcze odnóża?
To wszystko na dziś, do następnego razu!
Materiały, których użyłam w pracy: