Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PUBLICAT. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PUBLICAT. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 lipca 2011

Recenzja: "Kuszona" + Ogłoszenie nr 2

Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Tytuł serii: Dom Nocy- tom 6
Tłumaczenie:  Iwona Michałowska-Gabrych
Liczba stron: 392
Cena rynkowa: 29,90 zł
Wydawnictwo: Książnica
Polska premiera: 29 czerwiec 2010
Opis wydawcy:
"Wydawałoby się, że po wygnaniu z Tulsy Kalony i Neferet spokój powraca do Domu Nocy. Kiedy Zoey i jej przystojny wojownik Stark dochodzą do siebie po bliskim spotkaniu ze śmiercią, adepci próbują otrząsnąć się z terroru Neferet. Zoey doświadcza jednak poczucia niepokojącej, niezwykłej więzi z A-yą, dziewczyną stworzoną przed wiekami, by uwieść Kalonę. Tymczasem Stevie Rae, obdarzona teraz dodatkowymi mocami, ma przed przyjaciółką tajemnice. Mroczne sekrety zagrażają nie tylko ich przyjaźni, ale i całemu Domowi Nocy."
Wróciłam, skończyłam "Kuszoną"- zabieram się więc za recenzję. ;-)

Skuszona zmianą i nie- zmianą

Po przeczytaniu "Osaczonej" wprost nie mogłam doczekać się kolejnego tomu serii P.C. i Kristin Cast. Na kupno książki wpłynęła przede wszystkim niezmienna cena cyklu- od zawsze 29,90 zł. Dodatkowo zaraz po przeczytaniu poprzedniej części pojechałam do Auchana, gdzie mogłam zaoszczędzić kilka dodatkowych złociszy. Historię badałam przez kilka dni, głównie podczas jazdy pociągiem. Co z niej wynikło? Czy "Kuszona" okazała się dobrym umilaczem czasu? A może pomysły autorek powoli się wyczerpują?

W szóstym tomie swoich przygód Zoey Redbird  kolejny raz mierzy się z Kaloną i Neferet, którzy udają się do Najwyższej Rady- głównego zgromadzenia kapłanek Nyks, wampirek zarządzających sprawami wszystkich wampirów. Sprawa jest bardzo poważna, zwłaszcza ze względu na wizje Afrodyty- byłej adeptki, współczesnej wieszczki. Główną rolę pełnią w nich Zoey i Kalona, a finał każdego z widzeń zależy od wyboru naszej bohaterki, wciąż starającej się całkowicie uwolnić spod wpływu A-yi- pradawnej, złączonej z demonem części jej duszy. Jeśli dziewczyna ulegnie swoim emocjom- rozpocznie krwawą rzeź. Akcja przybiera nieoczekiwany obrót gdy Stevie Rae zaczyna litować się nad jednym z Kruków- Prześmiewców, niebezpiecznie się do niego zbliżając, a część czerwonych adeptów knuje za plecami swojej kapłanki, coraz bardziej  zbliżając się do wyboru zła. A Zoey- jak zawsze dekoncentrują  problemy osobiste w relacjach damsko-męskich, zwłaszcza te o imieniu Erik.

W książce główną bohaterką wciąż jest nasza Zoey Redbird- jak zwykle wybuchowa, odważna i z mnóstwem problemów osobistych. Dużą rolę pełnią jednak również Stevie Rae i Rephaim, posiadając kilka rozdziałów pisanych ze swojej perspektywy. Stevie Rae jest tu głębszą, bardziej dopracowaną niż w poprzednich częściach postacią. Ma wiele sekretów, w tym tych celowo skrywanych przed główną bohaterką. Rephaim jest zaś w sumie kompletną nowością, ciekawą i intrygującą. Darzy "Czerwoną" wielkim szacunkiem, budzą się w nim uczucia, troska o innych, odbywa swoistą przemianę osobowości, choć wciąż ma wielki sentyment do swojego okrutnego ojczulka. Jest dobrym urozmaiceniem historii.

Jak zwykle mocną stroną serii są różnorodne pod względem charakteru, cech inni bohaterowie. Pojawiają się: Neferet, Afrodyta, Darius, bliźniaczki- "nie-bliźniaczki", Jack i Damien, Erik , Stark, Heath, Kalona. Neferet wciąż pała chęcią władzy, pychą, złem. Utwierdza się w swojej roli czarnego charakteru. Afrodyta,- choć wciąż zachowuje się kąśliwie- pomaga Zoey i opowiada jej o swoich wizjach. Darius wzbudza w niej głębsze emocje, posuwa się nawet do stworzenia z nią charakterystycznej więzi. Bliźniaczki tracą trochę ze swojego zbyt mocnego slangu. Jack i jego partner mniej zapadli mi w pamięć, w tym tomie jest ich troszkę mniej. Erik przekracza granice zaborczości. Stark wciąż martwi się o naszą główną bohaterkę, Heath nadal jest z nią skojarzony, Kalona stara się otumanić wszystkich, których tylko się da i przeciągnąć Zo na swoją stronę.

Głównym wątkiem książki jest ocalenie świata przed Kaloną i przekonanie Najwyższej Rady o tym, że nie jest on Erebem- małżonkiem Nyks, a Neferet- nie jest jej wcieleniem. Zoey kolejny raz zmaga się ze swoimi chłopakami, robi wśród nich jednak jako taki porządek- NARESZCIE!!!. Akcja w tym tomie skupia się na niej  jednak w dużo mniejszym niż w poprzednich stopniu. Na główny plan wysuwają się również Stevie Rae i Rephaim, co stanowi dobre urozmaicenie. Choć tempo akcji jest wolniejsze- wydarzenia są ciekawsze i bardziej tajemnicze, mniej ograniczone do samej Zoey. Język również uległ ( przynajmniej w moim odczuciu )- znacznej poprawie,  miałam wrażenie, że było mniej slangu i wyimaginowanych, niepotrzebnych wyrażeń. Sceneria- Włochy- również jest bardzo dobra, daje dużo pola do wyobraźni. Jest sporo wątków romantycznych , ale nie są one tak bardzo zagmatwane jak w poprzednich książkach z cyklu "Dom Nocy".  

Jestem zadowolona z małych zmian występujących w tej części serii. Były one potrzebne i znacznie poprawiły komfort czytania. Zakończenie jest zaskakujące, zapowiada wiele nowych wątków i kolejne urozmaicenia wśród głównych bohaterów.

POLECAM: fanom cyklu "Dom Nocy", wampirów, lekkich lektur, osobom oczekującym mniej skomplikowanych relacji damsko- męskich niż w poprzednich tomach serii, lekkiej poprawy w języku, mniejszego skupienia na Zoey Redbird.

NIE POLECAM: osobom zainteresowanym tylko " ciężką" literaturą, wątkami jedynie współczesnymi, spotykanymi w życiu codziennym.

Moja ocena:

9,25/10,  5++       


_______________________________________________________

Zainteresowanym cyklem polecam również jego pierwszą część- "Naznaczona"

, poprzednią- szóstą część serii "Dom Nocy"- "Osaczona" ( moja recenzja- TU )

oraz wszystkie pozostałe tomy.

************************************************************************************************************

OGŁOSZENIE NR 2


Jutro ( 16 lipca )- wyjeżdżam do Włoch. W związku z ponownym brakiem dostępu do internetu przez jakieś 10-11 dni znowu nie będę dodawać nowych postów i -niestety- odwiedzać Waszych blogów. Czeka mnie czas wypełniony chodzeniem i zwiedzaniem od rana do nocy, gdzieniegdzie dopełniony jazdą autokarem. Po drodze zwiedzę w sumie: Wiedeń, Florencję, Rzym, Watykan, Monte Cassino, Pompeje, Capri, Asyż, Wenecję. Całkiem więc tego sporo. To mój pierwszy wyjazd za granicę i mam nadzieję, że będzie udany. Na wszelki wypadek spakowałam trzy książeczki- będzie co robić w autobusie ;-). Przepraszam, że nie jestem ostatnio aktywna jeśli chodzi o dodawanie komentarzy i na nie odpowiadanie, ale po prostu cały czas muszę się gdzieś pakować.

Do zobaczenia po moim powrocie!

***** 

niedziela, 10 lipca 2011

Recenzja: "Osaczona"

Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Tytuł serii: Dom Nocy- tom 5
Tłumaczenie:Iwona Michałowska-Gabrych
Liczba stron: 400
Cena rynkowa: 29,90 zł
Wydawnictwo: Książnica
Polska premiera: 8 marzec 2011
Opis wydawcy:

"Przyjaciele Zoey znów są przy niej, a Stevie Rae i czerwoni adepci przestali być tajemnicą Neferet. Zagrożenie pojawia się ze strony potężnego Kalony. Klucz do powstrzymania jego rozprzestrzeniającej się władzy leży w przeszłości – co jednak, jeśli odkrywając ją, Zoey dotrze do tajemnic, których wolałaby nie znać?

Zoey czuje także, że nie może w pełni ufać czerwonym adeptom. Musi również dokonać wyboru między byłym chłopakiem, Erikiem, a Starkiem – łucznikiem, który zmarł w jej ramionach pamiętnej nocy, by odrodzić się jako sługa Neferet. Dziewczyna postanawia za wszelką cenę go uwolnić. Ukryte w nim zło jest przerażające."

Osaczona przez magię "Osaczonej"

Po skończeniu "Nieposkromionej", która kończyła się w najgorszym (czyt. najciekawszym) możliwym momencie, z niecierpliwością wyczekiwałam dalszych perypetii Zoey i jej przyjaciół. Nic więc dziwnego, że tuż po premierze kolejnego tomu cyklu zdecydowałam się na jego zakup. Niestety z czytaniem musiałam "trochę" poczekać- ze względu na intensywne przygotowania do nadchodzącego egzaminu gimnazjalnego, a następnie natłok innych książkowych zaległości. Książkę ukończyłam więc dopiero dzisiaj. Co zastałam? Czy czas- odkładający jej czytanie na później- miał rację?

W piątym tomie sagi "Dom Nocy" Zoey musi rozprawić się z nowym zagrożeniem- mrocznym Kaloną, przywołanym przez równie złą Neferet- kapłankę, która odwróciła się od Nyks- bogini wampirów. Sprawa jest o tyle trudniejsza, że Kalona otumania cały Dom Nocy- zarówno adeptów, jak i nauczycieli. W szkole zaczyna panować zamęt. Dzieci potwora- Kruki Prześmiewcy- przerażające krucze kreatury o ciele w połowie ludzkim- chodzą na lekcje wraz z normalnymi uczniami. Niedoszła kapłanka myśli zaś o przejęciu władzy nad całą radą. Na domiar złego nasza bohaterka odczuwa dziwny związek z A- yą, byłą ukochaną i poskromicielką demona. Jak zwykle skupienie się nad problemami utrudniają jej Heath- chłopak z nią skojarzony i Erik- zmieniający się z jej biednego eks- w normalnego, acz piekielnie zazdrosnego chłopaka, w dodatku pełnego wampira. Żeby nie było tylko dwóch- Zoey odczuwa również coś do odmienionego Starka i rozpamiętuje zmarłego Lorena, za którym przez pewien czas szalała i który to zmienił (tymczasowo?) jej obraz w oczach najbliższych  ( czyt. podstępem zmienił ją w zołzę). Ogółem: dziewczyna ma wiele spraw do zrobienia, naprawienia i zmienienia.

Zoey Redbird- główna bohaterka całego cyklu- i w tej części jest nieprzewidywalna, zawzięta i lekko rozstrojona emocjonalnie. Nie da się jej chyba polubić. Nie mówię jednak, że to źle- jest postacią oryginalną i nietuzinkową, ale zamieszanie, jakie wokół niej panuje, lekko już denerwuje. Mam wrażenie, że w kolejnych tomach dziewczyna będzie miała już dwunastu chłopaków i wciąż raz będzie bardziej lubić tego, raz tamtego. Chyba po prostu trudno się z nią utożsamić. Wcześniej zraniła już wiele osób. Mimo wszystko te jej perypetie miłosne są prowadzone przez autorkę bardzo sprawnie - co skutkuje tym, że czasem zaczynam się troszkę śmiać pod nosem. To wszystko takie poważne- z perspektywy, gdybym nie czytała książki i usłyszała o tych jej wszystkich chłopakach- pomyślałabym, że to jakaś komedia. Dobrze więc, że przeczytałam cykl zanim mi ktoś o tym opowiedział i mogłam całkowicie oderwać się od rzeczywistości.

Innych charakterystycznych bohaterów jest bardzo dużo: bliźniaczki, Damien i Jack, Afrodyta, Neferet, Erik, Stark, Kalona, Heath. Nie wiem, który zasługuje na wyróżnienie z tego różnorodnego tłumku charakterów. Jak ktoś oczekuje zabawnych i kąśliwych uwag- zapatrzy się w bliźniaczki (które siostrami nie są), ktoś woli czytać o tolerancji gejowskich par- znajdzie tu głównie Damiena i Jacka, szuka próżnej, kąśliwej z lekka piękności- odszuka Afrodytę, grę pozorów i czarnego charakteru- Neferet, zazdrośnika- Erika, chłopaka chcącego zmienić swoją mroczną stronę- Starka, pysznego osobnika- Kalonę, osoby będącej trochę z poza towarzystwa- Heatha. Cechy mogłabym wymieniać, wymieniać i wymieniać. Postacie są silną stroną całej serii.

Co do akcji i wątków- jeśli oczekujesz  wyraźnie zaznaczonej, całkowicie dobrej i nieomylnej bohaterki oraz równie złych postaci- zawiedziesz się. Książka jest w większości nieprzewidywalna, zmienna i ekscytująca, z tempem pędzącym przez wszystkie strony, osiągającym punkt kulminacyjny w ostatnich momentach. Występuje tona powoli odkrywanych tajemnic- większych i mniejszych, potrafiących mocno zaintrygować czytelnika. Choć wątków romantycznych zdaje się być od groma- to widać, że są pisane dla starszej młodzieży. Nie ma zbytniej przesady, występuje też mnóstwo elementów ratowania innych, magii, czirokeskich wierzeń. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Jest pisana prostym językiem, czasami nawet trochę za bardzo potocznym, co na początku może denerwować. Z czasem i biegiem wydarzeń zdecydowanie można się do tego przyzwyczaić. Podsycane napięcie i momentami różny, tajemniczy klimat dodaje historii smaczku. Sceneria jest zmienna- od tuneli, ulic- po szkołę i opactwo sióstr benedyktynek. Jest przy czym się zdziwić, pośmiać, popłakać. Dla każdego coś się znajdzie.

Czuję się usatysfakcjonowana kolejnym, trzymającym poziom tomem cyklu P.C. i Kristin Cast. Akcja i różnorodność zapewniły mi kawał dobrze wypełnionego czasu. Z radością  niedługo już zabieram się za kolejną część przygód Zoey.

POLECAM: czytelnikom cyklu "Dom Nocy", osobom lubiącym różnorodność, wampiry, magiczny klimat, akcję z odrobiną wątków romantycznych, lekkie lektury.

NIE POLECAM: osobom szukającym całkowicie poprawnie moralnie głównych bohaterów, wyraźnie zaznaczonej granicy między dobrem i złem, filozoficznych rozważań, ciężkich lektur.

Moja ocena:

9/10, 5+



_______________________________________________________

Zainteresowanym cyklem polecam również cz. 1 serii- "Naznaczona" i wszystkie pozostałe tomy.


Informuję również o najnowszym tomiku-wydanym 29 czerwca- "Kuszona"



***********************************************************************************


W następnych recenzjach: "Kuszona- P. C. Cast + Kristin Cast,    "Klątwa Tytana"- Rick Riordan

No i jeszcze na koniec małe pytanko: wczoraj pod wieczór prawie w ogóle nie mogłam wystawiać komentarzy. Wyświetlał mi się jakiś błąd. Czy Wy też tak mieliście?