Nie było mnie tu kilka dni, ponieważ musiałam skupić się na sesji, a od razu po ostatnim egzaminie wyjechałam na krótki walentynkowy wypad do Warszawy. Najłatwiej wrócić z pokazaniem Wam moich zakupów, bo oczywiście nie obyło się bez wizyty w salonach kosmetycznych. Nie jest tego wiele, ponieważ w obie strony leciałam samolotem, więc zakup większości pielęgnacyjnych kosmetyków nie wchodził w grę.