Listopad... dziś nawet było po raz pierwszy nieco zimowo. Śnieg poprószył, postraszył, nieśmiało przypomniał, że grudzień tuż, tuż...
25 listopada 2003 r. Ryszard Kapuściński pisał ("Lapidarium VI"):
"Polubić mrok. Jest koniec listopada, dni krótkie, słońce wstaje późno i wcześnie zachodzi.
Z tego powodu ludzie czują się źle, to pora roku sprzyjająca stresom, rozdrażnieniom, podenerwowaniom, depresjom.
Ale można przecież oswoić bestię, a nawet ją polubić. Bo mrok może także ochraniać twój spokój. Tempo życia powolnieje, ludzie wolą siedzieć w domach, dają ci więcej czasu, abyś mógł w skupieniu pracować."