Czytam "Śnieg" Orhana Pamuka - płatki, śnieżynki, zawieje, zamiecie i zaspy, mnóstwo tego w "Śniegu". Nic dziwnego, że gwiazdki zamieniły mi się w śnieżynki...
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/https/blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_E0W3Qq0-aukHgSua40jP5SRynZR7doDOXZYD_3bQ-CBr3lwDrmH3DmbciuKSFsHSJd5MnWGx8fl2CCN6zep23Y0ZfnrxpTXGLUQv8slBbkOqmVXQDRrIeREwFZMiiJ8JQtOwmRCcnw/s1600/04.jpg)
A tak poważnie, odkopując się spod śniegu, kiedy pojawił się film o tym, jak się dzierga wzór gwiazdkowy, wiele osób od razu zobaczyło w nim wielki "chuściany" potencjał. I pojawiły się maile, jak to zrobić, żeby przełożyć ten wzór na trójkątną chustę. Obiecałam wtedy, że siedem lat nie minie i pojawi się porządna rozpiska.
Na razie ogarnęłam część główną. Dziergam "wersję prototypową" i intensywnie kombinuję, co z wykończeniem... Na razie bladego pojęcia nie mam. Liczę na to, że mi się przyśni, zanim dotrę do "borderowych" rzędów.
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/https/blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfI9LjQhRi0Mdqp2oJAyVz87wShCa9U200FvJhEE2dKg15_b5vloPay-EzA9vy8SjCyzZ4lLjwqe1JgMY3W5FHzw5LZzRlzsKmJawdLasfqzjbj43QjV4zNwDFsb2EbPY_Ewry2ozLvg/s1600/05.jpg)
Jak tylko cały wzór będzie rozpisany, to będzie dostępny do ściągnięcia i... bardziej niż prawdopodobne jest Śnieżne Razem-Robienie. Kiedy to nastąpi? Najprawdopodobniej na początku maja.
***
Zmiana tematu. Zmiana projektu. Zmiana koloru.
Zrobiłam "temu Ślubnemu sweterku" kolorowe wstawki do przyszycia na linii reglanu na tyle. Z determinacją godną lepszej sprawy przetestowałam innowacyjny sposób łączenia. Efekt jest taki:
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/https/blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuzgtzzasAbQw4W1ZX1Ek_ApFLaynNcXC8KVqpaFT1aZkF09zlozy6poSaLT6mCNBfvbdAWG4P1rWBpKsczwB3T_ZSj7xT7HcCyUZniVoBjoxPKPOsWGQvb82xFLyRsmSVD9d1tMu9-Q/s1600/02.jpg)
We wstawkach zaczynałam na prowizorycznym szydełkowym łańcuszku i nie zamykałam oczek na końcu, tylko "pozbierałam" je podobnym szydełkowym łańcuszkiem. Tym sposobem miałam po dwóch stronach "żywe oczka". I te "żywe oczka" jedno po drugim przeciągałam na lewą stronę głównej części pleców i zabezpieczałam szydełkiem, robiąc łańcuszek po lewej stronie. Oczko po oczku, szydełkiem... Ale warto, bo linia łączenia jest prosta jak drut, a efekt bardziej niż estetyczny i bez dziur. (Będzie film na temat. Dopisałam do długiej listy filmów do nakręcenia. :))))
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/https/blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh3iAuiYmhMr5sG8K-dvW-xhnLIRgljsMoIjUfeMSYM24Qlmpgaoe3h2_jSVGIXnS0aah99-boCnS_QMaRaNok4V9VvIMDuoYgYVtlyihiYz9MIt-hgE-WYtDb_-ZfcLhudQkxlUqm5g/s1600/03.jpg)
I z rozpędu przeszłam do dziergania przodu, z paseczkiem. Przy okazji na zdjęciu poniżej widać, że kolorowe wstawki na plecach zwężają się w kierunku pachy i widać łączenie pod kątem w zbliżeniu.
![](http://library.vu.edu.pk/cgi-bin/nph-proxy.cgi/000100A/https/blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKHieQDhHFqXs-hHRcblkNrmGBtkFOwMUgyRZE3Z5Po-TXfxDIVBY4_S6_Ps2iM6L1gGagbwUUH1yrDUTxihoZagQp5fo6fKq47U1DwSzPhUJWmKJOCjEFkJDMXlAhvM9Swjb5iUuwfA/s1600/01.jpg)
***
Odnośnie Bardzo Poważnych Decyzji i pytań, kiedy coś, cokolwiek będzie wiadomo.
Ślubny wczoraj wieczorem zadał mi bardzo podobne pytanie - kiedy ja się ogarnę ze wszystkim... Bo on swoje zrobił, teraz muszę ja, żeby dalej mógł działać on i wykańczać wszystko.
Po prychnięciu. Po bardzo kwiecistej mowie, zawierające mnóstwo "ale..., no wiesz..., samo się nie zrobi,... kiedy ja mam to wszystko..., inne obowiązki..., przecież brzuchem do góry nie leżę..., a w ogóle ja nie ogarniam...". Doszłam do wniosku, że jakiś "deadline" by się przydał, jako motywator, bacik na leniwca. I zdecydowałam, że tym granicznym terminem będą moje urodziny, czyli pierwszy tydzień maja.
Zapewne zbiegnie się to mniej lub bardziej z milionem odwiedzin na blogu, plus te urodziny - bardzo dobra data na wprowadzenie w życie zmian, howgh, amen, kropka!