Alessandro
D'Avenia - włoski pisarz i nauczyciel, sukces przyniosła mu debiutancka powieść
Biała jak mleko, czerwona jak krew, która szybko stała się bestsellerem i
została okrzyknięta współczesnym Love Story.
„Miłość
istnieje nie po to, by dać nam szczęście ale po to, byśmy mogli sprawdzić, jak
silna jest nasza odporność na ból.”
Leo
jest nieco zbuntowanym i trochę bezczelnym młodym człowiekiem. Ma szesnaście lat
i uczy się w liceum. Uwielbia grać w piłkę i spędzać czas ze swoją przyjaciółką
Silvią. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie osoby pewnej siebie, może nawet
odrobinę zarozumiałej, takiej, która zawsze ma odwagę głośno wyrazić swoje zdanie.
W gruncie rzeczy jest jednak zagubionym nastolatkiem, wciąż poszukującym
swojego miejsca na ziemi i próbującym zrozumieć sens życia. Każda rzecz i każde
uczucie jest dla niego kolorem. W zasadzie Leo cały świat postrzega właśnie przez
pryzmat kolorów. Najbardziej nie lubi bieli, która kojarzy mu się z ciszą,
pustką i samotnością. Przyjaźń jest błękitna, a błękit to Silvia, na którą Leo
zawsze może liczyć. Czerwień natomiast to pasja, marzenia i oczywiście miłość
do pięknej, ognistorudej Beatrice, w której nasz bohater jest szaleńczo
zakochany. Niestety na dordze tej miłości stanie coś, z czym nie da się walczyć…
Biała
jak mleko, czerwona jak krew to wzruszająca historia o miłości - tej pierwszej,
wielkiej i romantycznej oraz o przyjaźni, która pozwala rozumieć się bez słów. Jest
to także opowieść o dojrzewaniu, odkrywaniu własnych marzeń i poszukiwaniu samego
siebie. Zastosowana przez autora narracja pierwszoosobowa, prowadzona z perspektywy głównego bohatera pozwala
doskonale poznać wszystkie targające nim emocje i rozterki. Mamy wrażenie, że
czytamy pamiętnik, w którym Leo zapisuje wszystkie swoje przemyślenia. Dzięki
temu bohater staje się nam bliższy, a jego problemy bardziej realne. Ważnym
według mnie zabiegiem było umieszczenie w fabule postaci nauczyciela. Autor tym
samym podkreślił jak istotną rolę w dojrzewaniu młodego człowieka może odegrać
ktoś dorosły i bogaty w życiowe doświadczenia. Ktoś, kto nie będzie bagatelizował
i umniejszał nastoletnich problemów i powstrzyma się od krytyki, a zamiast tego
cierpliwie wysłucha, doradzi i pomoże zrozumieć pewne sprawy. Alessandro D'Avenia
pięknie pisze także o przyjaźni. W ogóle cała książka jest pełna wartościowych
myśli, które warto sobie zapamiętać, a przynajmniej gdzieś zapisać. Czy jednak
te wszystkie zalety pozwalają zrozumieć na czym polega fenomen tej powieści? Niekoniecznie.
Owszem,
książka mi się podobała, ale niestety nie wzbudziła we mnie aż takiego zachwytu,
jak u większości czytelników. Historia jest wzruszająca, ale bez przesady. Autor
niczym mnie nie zaskoczył, fabuła była od początku do końca przewidywalna, a
cała historia mało oryginalna. I chociaż wiem, że nie o zawrotne tempo i niespodziewane
zwroty akcji tutaj chodzi, to jakiegoś głębszego przesłania też się nie
doszukałam. Podejrzewam, że zupełnie inaczej odebrałabym tę książkę, gdybym
była trochę młodsza, a tak spędziłam z nią po prostu miły wieczór i to
wszystko.
Moja ocena: 4/6