Charlotte
Brontë - angielska pisarka i poetka, wspólnie z siostrami, Emily Jane i Anną, od
wczesnych lat młodości pisała wiersze, opowiadania i powieści.
Jane Eyre, tytułowa bohaterka powieści, nie miała łatwego dzieciństwa. Wcześnie osierocona przez rodziców trafia pod opiekę ciotki - Sary Reed, która na każdym kroku otwarcie demonstruje swoje niezadowolenie z pobytu Jane w jej domu. Dziewczynka czuje się samotna i opuszczona, ma także dosyć ciągłego poniżania. Z uczuciem lekkiego niepokoju, ale i nadziei przyjmuje wiadomość, że ma zostać odesłana do szkoły w Lowood. Okazuje się, że zakład funkcjonuje w oparciu o bardzo surowe zasady, ale za to umożliwia zdobycie wszechstronnego wykształcenia. Po kilku latach nauki Jane zostaje nauczycielką w Lowood, a następnie przyjmuje posadę guwernantki w Thornfield Hall. Na miejscu poznaje właściciela posiadłości, gburowatego i szorstkiego w obejściu, Edwarda Rochestera. Z każdym dniem mężczyzna wzbudza w Jane coraz gorętsze uczucia, a ona sama także nie pozostaje mu obojętna, dokąd jednak zaprowadzi ich to niespodziewane uczucie?
Jane Eyre to napisana w pięknym stylu powieść o wielkiej miłości i trudnej drodze do szczęścia, jednak oprócz wątku miłosnego, warto też zwrócić uwagę na tło społeczno-obyczajowe. Autorka przenosi nas w czasy XIX-wiecznej Anglii, a plastyczne opisy mrocznych krajobrazów sprawiają, że świat opisany na kartach powieści wydaje nam się niezwykle realistyczny. Bohaterowie są różnorodni i świetnie wykreowani. Pisarce udało się też, przynajmniej po części, oddać koloryt epoki.
Na szczególną uwagę zasługuje postać głównej bohaterki. Jej losy mogą stanowić punkt do rozważań na temat nierówności społecznej mężczyzn i kobiet w ówczesnych czasach, a także uprzedzeń klasowych. Sama Jane jest postacią niezwykle wyrazistą. Przyszło jej żyć w świecie zdominowanym przez mężczyzn, gdzie rola kobiety była ograniczona do rodzenia dzieci, grania na fortepianie i szydełkowania. Jest to oczywiście uproszczenie, ale myślę, że pokazuje gdzie było miejsce kobiety w tamtych czasach. Nasz bohaterka natomiast oczekuje od życia czegoś więcej. Jest świadoma własnych ograniczeń, ale wierzy, że praca zapewni jej niezależność. W życiu kieruje się zasadami i w imię wyznawanych wartości jest w stanie wiele poświecić, nawet własne szczęście. W małżeństwie pragnie równości i partnerstwa. Wszystko to sprawia, że Jane Eyre wymyka się ramom swojej epoki, chociaż dla współczesnego czytelnika jej postawa może się wydawać całkowicie zrozumiała.
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi tego typu powieści, ale Jane Eyre po prostu trzeba przeczytać, bo jest to klasyka w najlepszym wydaniu. Zachęcam też do obejrzenia ekranizacji. Ja widziałam tą, gdzie w postać głównej bohaterki wcieliła się Mia Wasikowska i polecam serdecznie.
Moja ocena: 5/6